Jak powstają kostiumy w New York City Ballet

instagram viewer

Na wiosennej gali New York City Ballet wczoraj wieczorem (przeczytaj o moich nieszczęściach tutaj), renomowany zespół wykonał dwie światowe premiery – jedną w choreografii dyrektora zespołu Petera Martins i jeden choreografowany przez byłego głównego tancerza z zespołem Benjamin Millepied, którego znasz lepiej jak Natalie Portmantatuś/narzeczony, a także klasyczną Symfonię Balanchine w C, którą zespół ostatnio tańczył w 2008 roku. Wieczór dotyczył pięknego baletu, celebrytów i ludzi z towarzystwa, którzy zbierali się, aby zebrać dużo pieniędzy dla firmy (co zrobili – o wartości 2 milionów dolarów), ale położono też szczególny nacisk na modę. Noc była sponsorowana przez Diora i Swarovski. Nosiła Natalie Portman Dior na galę, podczas gdy jej kumple Kate i Laura Mulleavy z Rodarte zaprojektowała kostiumy do baletu swojego narzeczonego. Gilles Mendel zaprojektował przepięknie udrapowane kostiumy do „Mes Oiseaux” Martinsa, ale niezaprzeczalnie ukoronowaniem wieczoru były błyszczące, pełne Swarovskiego spódniczki do Symfonii C. Publiczność wydała z siebie słyszalne westchnienie, gdy kurtyna podniosła się do Symphony in C, gdy objęli tancerzy w ich błyszczących białych spódniczkach.

Jasne, że w kostiumach użyto ponad 105 000 kryształów Swarovskiego – ale to, co naprawdę uczyniło je wyjątkowymi, to fakt, że były zupełnie nową rzadkością w Nowym Jorku Balet, który zwykle trzyma się oryginalnych strojów Karinska zaprojektowanych dla baletów Balanchine, wprowadzając poprawki i poprawki tu i tam, aby dopasować tancerze. „To bardzo rzadkie, aby sklep zbudował balet na taką skalę” – powiedział nam reżyser kostiumów Marc Happel. „Zazwyczaj wymieniamy tutu lub robimy sześć lub siedem, ale zrobienie ponad 40 to coś niesłychanego. Pracujemy nad nimi od ponad roku.”

Dlaczego lifting twarzy kostiumu? „Peter [Martins] uznał, że nadszedł czas, aby ponownie spojrzeć na Symfonię w C i że być może balet potrzebuje świeżego, nowego wyglądu” – powiedział Happel. Z pomocą Swarovskiego i spojrzeniem, które określił jako „geometryczny” z „większymi kątami”, Happel z pewnością unowocześnił (i odmienił) balet.

Zobacz, jak to wszystko się połączyło.

Zdjęcia: dzięki uprzejmości Paula Kolnika