Miranda lipiec była cudowną niespodzianką wśród gwiazd indie siedzących w pierwszym rzędzie w Miu Miujesienna wystawa 2015 w Paryżu w środę. Scenarzysta/reżyser/autor/performer stworzył aplikacja na telefon i krótki film dla serii filmów marki „Opowieści kobiet” w 2014 roku, więc ma sens, że się pojawi. Ale w przeciwieństwie do innych typowych gości z pierwszego rzędu w tych rzeczach, July nie ma na sobie wymaganej sezonowej sukienki, stylizowanej dokładnie w ten sam sposób, w jaki pojawiła się na wybiegu. Zamiast tego wybrała koszulę w kratę i bermudy – dokładnie taki strój, jaki wyobrażamy sobie, że zawsze uroczo ubrany July włożyłaby się do Disneylandu w wiosenny dzień. Dobra, ona prawdopodobnie nie nosiłaby spiczastych, cielistych czółenek z lakierowanej skóry, ale nawet te wyglądają naturalnie (w końcu to Paryski Tydzień Mody).
Miękka koszula w kratę ma niezwykle złożoną paletę kolorów, łącząc baby róże i błękity z czerwienią i pomarańczem. Błękit nieba idealnie do niej pasuje, powodując, że jej oczy wyróżniają się jeszcze bardziej niż zwykle. Wygląda trochę jak kosmita, który podążał za dobrze ubranym, ale dziwacznym tłumem Miu Miu i jest zaskoczony błyskiem aparatów.
Lipiec napisała na Twitterze selfie w pierwszym rzędzie ze swoją koleżanką z miejsca, Agnès Vardą, francuską reżyserką filmową, dodając, że to zaszczyt szepnąć z nią o najnowszych ofertach Miu Miu podczas pokazu. Mirando, jeśli kiedykolwiek będziesz potrzebować kogoś, z kim możesz szeptać o ubraniach, daj nam znać. To byłby również nasz zaszczyt.