„Myślę, że biały jest zbyt biały”

Kategoria Moda Jest Fajna Ślub | September 18, 2021 19:24

instagram viewer

Nie jestem jedną z tych dziewczyn, które od przedszkola marzyły o ślubie. Do niedawna nigdy nie sądziłem, że w ogóle wyjdę za mąż, ale teraz, kiedy to się dzieje, muszę odpowiedzieć na pytania typu: „Jaki będzie twój motyw przewodni?” i „Czy zostaniesz panną młodą w czerwcu?” Oczywiście najczęściej słyszę pytanie: „Jak będzie wyglądać twoja sukienka?” Tak naprawdę jest tylko jeden rodzaj sukni ślubnej – długiej, często puszystej, zazwyczaj bez ramiączek izawszebiały. Ale nie chcę nosić białej sukni ślubnej (mamo, mam nadzieję, że tego nie czytasz). Kiedy mówię ludziom, że nie wiem, w jakim kolorze się ubiorę, mówią mi, że na pewno tego pożałuję – suknia ślubna to przecież jeden z najważniejszych modowych wyborów, jakich można dokonać. Ale nie rozumiem, jak wszyscy doszliśmy do wniosku, że biel jest jedyną opcją, która jest stosunkowo nową koncepcją. Zanim królowa Wiktoria założyła go na własny ślub (po którym wszyscy poszli za jego przykładem), była to po prostu kolejna opcja, taka jak lawenda lub błękit. Potem gdzieś po drodze zaczęło symbolizować czystość i nawet nie zaczynaj od tego, jak się denerwuję

że sprawia, że ​​ja. Nie chodzi o to, że jestem celowo nie ubrana na biało – po prostu nie sądzę, że to najbardziej pochlebny kolor na świecie. Nie wspominając o tym, że nigdy nie zależało mi na tym, żeby wyglądać jak wszyscy inni. Poza tym nie chcę być kimś, kim nie jestem w dniu, w którym powinnam być najbardziej podobna do siebie (nigdy nie noszę wszystkiego biały.) Skoro naprawdę chodzi o symbolikę, czy nie byłoby lepiej nosić zielony, kolor wiosny i nowy początki? Może gdybym była jedną z tych małych dziewczynek z ślubną Barbie, nie wyobrażałabym sobie ślubu bez białej sukienki. Ale ponieważ nie byłem, nie widzę siebie na tym. Do diabła z tradycją, ubiorę się, co zechcę.