Co jest takiego fantastycznego? Karl Lagerfeld jest to, że nie waha się podejmować na wpół głupich projektów (Diet Coke, długopisy) z najwyższą powagą celu. Po raz pierwszy zachichotaliśmy w sierpniu na genialną nazwę jego nowego zapachu, Karlejdoskop. Dziś WWD ma więcej szczegółów na temat zapachu i jesteśmy całkowicie zaintrygowani.
Nie da się temu zaprzeczyć Lagerfeld jest kreatywny-- wymyślił nazwę, koncepcję i reklamę Karleidoscope. Nakręcił reklamę - po lewej - z modelką Biancą Balti. A jak pachnie? Karl mówi WWD, „Zapachu nie da się wyjaśnić słowami”. Całkowicie się z nim zgadzamy, ale dla porządku, Karlejdoskop zawiera nuty „frakcji patchuli orpur, benzoiny Laos orpur, fasoli tonka, piżma i heliotrop."
Najlepszą częścią tego wszystkiego (po nazwie) jest opakowanie. Profil Lagerfelda jest wkomponowany dwukrotnie. Nakrętka butelki to fasetowana soczewka, przez którą można wielokrotnie zobaczyć jego sylwetkę, wiesz – jak w kalejdoskopie. I w niewytłumaczalny sposób jest też mała czarna gąbka w kształcie jego profilu, którą można spryskać, a następnie delikatnie wklepać w obojczyki. Albo gdziekolwiek. Chcemy mieć butelkę tylko dla tej funkcji. Ale, niestety, będzie dostępny tylko w Europie od 11 października.