Wewnątrz handlowego boomu w centrum Los Angeles

instagram viewer

Popołudnie spędzone na South Broadway w centrum Los Angeles może być całkiem cudowną rzeczą, jeśli lubisz dobre jedzenie, ładne krajobrazy i dobre ubrania. Zacznij od lunchu na Grand Central Market, gdzie znajduje się mieszanka starych i nowych sprzedawców: tradycyjne stawy taco stoją obok ekskluzywnych sklepów z serami, barów z sokami i stacji espresso, która produkuje własne mleko orzechowe. Idź kilka przecznic dalej, a miniesz Ross Dress for Less, jubilera Joyasa HEM i kilka starych teatrów, które wyglądają, jakby nie były dotykane od lat czterdziestych. Na ulicy może być domokrążca lub dwóch, ale to prawie się rozprasza, gdy dotrzesz do nowego Miejskie wyposażenie, a następnie pizzeria Two Boots, Ezop, Acne Studios, Tanner Goods i Umami Burger. Zanim dotrzesz do South Broadway i West 9th Street, zobaczysz Ace Hotel, który jest swego rodzaju klejnotem koronnym całej operacji. Wkrótce, APC otworzy sklepy w okolicy, podobnie jak Big Gay Ice Cream i Kinfolk Studios.

A to tylko jeden skrawek dzielnicy, która jeszcze dziesięć lat temu była prawie opuszczona. Jak więc śródmieście Los Angeles przeszło od wyglądania jak zepsuty plan filmowy do przyciągania największych nazwisk w jedzeniu i modzie?

Trochę niekompletnego tła: Śródmieście Los Angeles, podobnie jak wiele innych przed lotem białych, rozkwitało na początku XX wieku. Zmieniło to rozrastanie się podmiejskich miast. Angelenos chciał mieszkać blisko plaży, a dla tych, którzy pracowali w przemyśle filmowym, blisko studiów. Obszar ten pozostał domem dla przemysłu modowego Zachodniego Wybrzeża. W okolicy zawsze było mnóstwo fabryk, mnóstwo salonów wystawowych, a także Fashion Institute of Design & Merchandising (FIDM). Ale DTLA stało się również miejscem, z którego wysiadali bezdomni mieszkańcy Kalifornii. Tam Skid Row to nie idiom, to miejsce na mapie, gdzie wiele osób mieszka na zewnątrz w namiotach i kartonach. Obejmuje 54 bloki i nie można go przegapić, jeśli jedziesz po okolicy. Poza bezdomnymi i niektórymi mieszkaniami o niskich dochodach, w DTLA nie było zbyt wielu ludzi. W 2000 roku populacja wynosiła 27 849, według amerykańskiego spisu ludności. Obecnie w loftach artystów w stylu SoHo w zabytkowych budynkach mieszka ponad 52 000 mieszkańców. W mieście pracuje ponad 500 000 osób. „Śródmieście staje się coraz bardziej serią dzielnic o różnym przeznaczeniu” – mówi Kent Smith, dyrektor wykonawczy LA Fashion District BID. (BID oznacza dzielnicę doskonalenia biznesu, grupę, która została utworzona w 1996 roku w celu oczyszczenia obszaru.) „Populacja mieszkaniowa prawdopodobnie osiągnie 90 000 w ciągu najbliższych pięciu lat, [prawie] dwukrotnie więcej niż jest Dziś."

Transformacja zaczęła się naprawdę w 1999 roku, kiedy miasto Los Angeles przeszło Rozporządzenie o adaptacyjnym ponownym wykorzystaniu, co ułatwiło deweloperom przekształcanie zabytkowych budynków w przestrzenie mieszkalne. Powoli zaczęli napływać ludzie: artyści, których przyciągały duże przestrzenie i wciąż przystępny czynsz, bankierzy, którzy pracowali w pobliskiej dzielnicy finansowej. Centrum Staples zostało również otwarte w 1999 roku, wprowadzając na ten obszar zupełnie nowy rodzaj gospodarki. Jednak życie mieszkaniowe nie zaczęło się tak naprawdę poprawiać, aż do czasu przed recesją. Restauracja Bottega Louie, która została otwarta w Brockman Building w 2009 roku, była tak naprawdę pierwszym miejscem otwarcia Chichi w okolicy. „Własnoręcznie umieściło centrum Los Angeles na mapie, gdzie można zjeść posiłek”, mówi Brigham Yen, redaktor naczelny Wzrost DTLA, blog, który dokumentuje rozwój obszaru.

Kryzys na jakiś czas sparaliżował sytuację, ale ludzie nadal przenosili się do DTLA. Otwarto kolejne restauracje, m.in. Baco Mercat w 2011 roku, siostrzany lokal Bar Ama w 2012 roku, a także świetny wietnamski lokal Blossom. Niedawno pojawił się przyczółek popularnego miejskiego łańcucha tacos Guisados, a także Kazu Nori – swobodny odłam Sugarfish, imperium sushi, które ludzie uwielbiają odwiedzać, gdy są na Zachodzie Wybrzeże.

Po mieszkaniu i jedzeniu przyszła odzież. Zawsze znacznie wyprzedzając swoje czasy, Comme des Garçons otworzył jeden ze swoich słynnych „partyzant” pop-up shopy w DTLA w 2008 roku. A Santee Alley, targ z okazjami na świeżym powietrzu, od lat jest celem poszukiwaczy okazji. Sprzedawcy szybkiej mody, w tym Zara i H&M, podobno dobrze sobie radzili na South Figueroa Street w pobliżu dzielnicy finansowej. Jednak dopiero otwarcie hotelu Ace w styczniu 2014 roku naprawdę przykuło uwagę Fashion przez duże F. Tak jak As pomógł przyciągnąć fajne sklepy do dzielnicy NoMad w Nowym Jorku, w tym Ceremonia otwarcia, Maison Kitsune i Dover Street Market, ludzie mody podążyli do Los Angeles jako dobrze.

Powodem tego jest Jonathan Schley, pośrednik w obrocie nieruchomościami pracujący dla Tugsten Partners, będącego współwłaścicielem imperium Ace Hotel. Zadaniem Schleya jest nie tylko pośredniczenie w umowie dotyczącej powierzchni Ace Hotel, ale także przekonanie podobnie myślących sprzedawców do dołączenia do nich. „Rozwój organiczny nie następuje tak szybko” Schley powiedział Tygodnik LA w czerwcu 2014. „Rozwój następuje falami i zwykle najpierw jest to budynek mieszkalny, a następnie handel detaliczny. Robimy to inaczej”.

Strategia Tugsten zaowocowała tętniącym życiem skrzyżowaniem w części miasta, w której ludzie po prostu nie chodzili wcześniej na zakupy. ten Trądzik na przykład sklep znajduje się pół przecznicy od Ace we wschodnim budynku Columbia, oszałamiającym relikcie w stylu art-deco zaprojektowanym przez Clauda Beelmana w 1930 roku. Sam sklep jest piękny, ale jego lokalizacja sprawia, że ​​jest jeszcze bardziej czarujący i jest prawdziwym celem dla miłośników designu. „Otwarcie w tej części Los Angeles nie było naszym pierwotnym zamiarem, ale zakochaliśmy się we Wschodniej Kolumbii Budowanie, a także możliwość zrobienia czegoś poza flagowym sklepem” – mówi prezes Acne Studios Mikael Schillera. „Czujemy, że w centrum Los Angeles dzieje się coś żywego i interesującego i cieszymy się, że możemy stać się częścią tej transformacji”.

Chociaż jest coś romantycznego w byciu początkującym użytkownikiem DTLA, wydaje się to również być sprytnym posunięciem biznesowym. „Myślę, że wiele mówi, że zarówno H&M, jak i Zara zdecydowały się otworzyć tutaj swoje flagowe sklepy na Zachodnim Wybrzeżu” – mówi Yen. „Sprzedawcy są podekscytowani faktem, że Los Angeles ma swoje centrum. Są gotowi podjąć to ryzyko”. Statystyki potwierdzają to przeczucie. Średni dochód gospodarstwa domowego w 2013 r. wyniósł 98 700 USD, co stanowi 10-procentowy wzrost w porównaniu z 2011 r., zgodnie z Downtown Center Business Improvement District, a 26% zarobiło ponad 150 000 USD. Co więcej, w okolicy pracuje również 56 proc. mieszkańców. Nic dziwnego, że nastąpił również wzrost cen nieruchomości mieszkaniowych. Mieszkania w okolicy kosztują średnio 523,36 dolarów za stopę kwadratową -- wyższy niż Beverly Hills, według Bloomberg.

Dla tych, którzy nie spędzili dużo czasu w DTLA, zwłaszcza w ciągu ostatniego roku lub dwóch, może być trudno uwierzyć, że jest tak szumny, jak to opisałem. Ale mogę powiedzieć, jako ktoś, kto spędził w tym czasie prawdopodobnie kilkanaście dni w centrum miasta, że ​​to uczucie jest prawdziwe. Prawdziwy jest jednak Skid Row, który oddziela te tętniące życiem przecznice miejskie od Dzielnicy Sztuki, a skupisko budynków magazynowych, które są domem dla startupów, niezależnych sklepów i wielu świetnych kawiarni i restauracje. Kiedy zatrzymałam się w Ace na kilka nocy minionej wiosny, planowaliśmy z mężem spacer dwie mile z West 9th i South Broadway do Bestia, która znajduje się na East 7th i Południowe Sante Fe. Jako osoba, która nigdy nie miała prawa jazdy, jestem przyzwyczajona do tego, że wyglądam jak dziwak w Los Angeles, chodząc po West Hollywood i innych miejscach, gdzie ludzie zwykle nie spacerować. A dwie mile to nie krótki spacer, nawet dla nowojorczyków. Ale pomysł został odrzucony, ponieważ lokalny przyjaciel ostrzegł, że jest to całkowicie niebezpieczne.

Nie możesz pomóc, ale zastanawiasz się, jak to wszystko się otrząśnie. Gentryfikacja DTLA wydaje się inna niż w Nowym Jorku, prawdopodobnie dlatego, że wokół jest mniej osób, które przypominają ci o tych, których wysiedlasz. (Podczas gdy bezdomni z pewnością trafiają do „fajnych” obszarów, Skid Row jest dość odosobnione, ponieważ tam znajdują się również centra pomocy). „Staje się to bardzo istotnym problemem, na czele umysłów wszystkich”, Yen mówi. „Wiele społeczności chce zdecentralizować Skid Row”. W sierpniu 2014 r. radny miasta Los Angeles Jose Huizar wezwał do powołania „bezdomny car” aby pomóc lepiej zarządzać miejskimi programami dla bezdomnych. W tym samym miesiącu, Operacja Zdrowe Ulice w Los Angeles, opiewająca na 3,7 miliona dolarów inicjatywa oczyszczenia obszaru Skid Row, rozpoczęte.

Oczywiste jest, że obszar ten będzie nadal przyciągał sklepy z modą i ich zwolenników. APC wkrótce otworzy się na South Broadway. Kto będzie następny?