Jak technologia projektowania butów Prey może zmienić sposób robienia zakupów

Kategoria Jodie Lis Buty Drapieżne | September 18, 2021 08:31

instagram viewer

Projektantka Shoes of Prey w akcji z próbkami tkanin. Zdjęcie: Buty of Prey

Personalizacja w modzie nigdy nie było gorętsze. Szpilki i naszywki dokonali masowego powrotu; marki takie jak J.Crew i Marie Claire St. John sprawiły, że monogram znów jest fajny; oraz Szalik Burberry pozwala klientom uzyskać własny przedmiot IT. Parzysty Gucci wchodzi do gry, oferując opcje dostosowywania do swojej najpopularniejszej torby.

Buty drapieżne, natywna internetowa marka dostosowywania butów, wyprzedziła modę dostosowywania. I zamiast korzystać z dostosowywania jako dodatkowej opcji dla klientów, cała firma opiera się na tym. Australijska Jodie Fox uruchomiła markę w 2009 roku po tym, jak znalazła kogoś, u kogo mogłaby zlecić własne projekty butów, które stały się wielkim hitem wśród jej przyjaciół. Wraz z dyrektorem generalnym Michaelem Foxem i dyrektorem ds. technologii Mike'em Knappem, Fox stworzył od podstaw firmę produkującą buty, które można dostosować do własnych potrzeb. Nie mogąc znaleźć żadnej istniejącej technologii, która spełniałaby standardy, których szukali, wewnętrzny zespół Shoes of Prey zbudował witrynę od podstaw. Marka informuje, że od premiery zaprojektowano ponad sześć milionów par butów.

Fox nazywa zaangażowanie w rozwój technologii we własnym zakresie „misją o krytycznym znaczeniu” i to właśnie wyróżnia Shoes of Prey na tle konkurencji. „Myślę, że naprawdę mamy szczęście, że zaczęliśmy od technologii w naszym zestawie narzędzi” — mówi Fox. „Myślę, że jest wiele naprawdę dużych firm, które przez lata odnosiły duże sukcesy, dopiero zaczynam go wprowadzać, jest to naturalnie trudne, ponieważ w tym jest tak wiele dziedzictwa biznes."

Jodie Fox, założycielka Shoes of Prey. Zdjęcie: Buty of Prey

„Kiedy ktoś buduje dla ciebie technologię, nie jest to tak ściśle związane z twoim celem i twoją działalnością” – wyjaśnia. „Myślę, że technologia ma potencjał, aby wszystko było tak płynne — sztuka polega na tym, że musisz dokładnie wiedzieć, gdzie znajdują się te punkty tarcia, aby w pełni z nich skorzystać”.

Ale cały sens tej technologii polega na tym, że konsument nawet tego nie zauważa. „Najlepsza informacja zwrotna, jaką możemy uzyskać, to:„ Świetnie się bawię ”- mówi Fox. „Chodzi o to, aby naprawdę móc skupić się na samym bucie i kreatywności, którą chcą w niego włożyć, a technologia powinna im służyć w taki sposób, aby nawet nie zauważyli, że on tam jest”.

Oto, jak to działa: Klienci logują się i zaczynają dostosowywać swój but, wybierając spośród dziesiątek tkanin, od skór i zamszu po jedwab i wzorzystą bawełnę. (Jeśli chcesz najpierw zobaczyć i poczuć osobiście, próbki do pięciu tkanin można zamówić za 15 USD.) Po prostu każdy szczegół, od wysokości pięty po kształt palców, można zmienić, a także szczegóły, takie jak paski i kokardki do dyspozycji. Podczas gdy materiały pochodzą z całego świata, produkcja odbywa się w Guangdong w Chinach, gdzie firma otworzyła swoją własna wyspecjalizowana fabryka, w 2014. Kontrolując proces produkcyjny zamiast outsourcingu, jak robiła to marka na początku, jest w stanie szybciej wprowadzać zmiany i produkować szybciej.

Buty są następnie produkowane i wysyłane w ciągu 14 dni; niedawno marka dodała opcję ekspresową za 50 USD, co skraca ten czas o połowę. Shoes of Prey ma 365-dniową politykę zwrotu lub przeróbki, co oznacza, że ​​klienci nigdy nie utkną z butem, którego nie widzieli osobiście. Mogę zaświadczyć, że proces jest fajny; na początku sama liczba wyborów jest zniechęcająca. Kiedy jednak wszedłem w tok rzeczy, trudno było się zatrzymać. Po kilku godzinach gry mam uratowanych sześć par butów i swędzą mnie, żeby stworzyć jeszcze kilka.

Ale jeszcze ciekawsze w tej technologii jest to, że sprawia ona, że ​​Buty drapieżne są odporne na wiele wyzwań, które nękają tradycyjnych sprzedawców. Na przykład, gdy klienci dostosowują własne buty, eliminuje to nadmiarowość w magazynie. W ciągu ostatnich 12 miesięcy buty drapieżne uzyskały 18-procentowy wskaźnik zwrotu, z czego większość pochodzi od klientów, którzy zdecydowali się na przeróbkę butów, zamiast otrzymać zwrot pieniędzy. (Jeśli jesteś ciekawy, „znaczna większość” zwrotów trafia do partnera charytatywnego Dobry360.) Większość graczy z branży odzieżowej w handlu elektronicznym ma średnią a 40-procentowa stopa zwrotu.

Butik Nordstrom's Shoes of Prey. Zdjęcie: Buty of Prey

Shoes of Prey prowadzi rejestr każdego projektu przesłanego przez klientów; w ten sposób firma może zbierać przydatne dane na temat trendów, które można przekazać sprzedawcom lub innym partnerom. „Możemy przyjrzeć się geografii, możemy skupić się na wieku, możemy się rozbić, aby zobaczyć, kto kupuje szpilki, kto nosi określone kolory” – mówi Fox. W szczególności Fox podaje to jako rozwiązanie problemu, z jakim borykają się sprzedawcy detaliczni, gdy są zmuszeni do odkładania nadmiernych zapasów buty na wyprzedaży po krótkiej zimie, ale może również uchronić sprzedawców przed ciągle zmieniającym się prądem trendy. Klient umiera za platformami, gdy chodzi o buty na jednej podeszwie? Nie ma problemu. Na wiosennych wybiegach dominują neony, ale to dopiero październik? Możesz dać swoim klientom dostęp do trendu bez konieczności czekania pół roku, aż pojawi się w sklepach. Detaliści już to zauważają: W zeszłym roku Nordstrom nawiązała współpracę z marką, aby wprowadzić doświadczenie Shoes of Prey do pięciu tradycyjnych lokalizacji i jej witryny e-commerce.

Technologia ta może być również wykorzystana przez młodych projektantów, którzy nie mają jeszcze środków na uruchomienie własnych kolekcji butów; Buty drapieżne już pracowały z innymi Australijczykami Narodził się romans oraz Dla mnie dla wybranych kolekcji. „Jesteśmy naprawdę podekscytowani tym, że możemy stanąć za tymi projektantami, aby nie wypadli z biznesu” – mówi Fox. Współpraca obejmowała po prostu tworzenie kluczowych stylów na wybieg, tak jak w przypadku Jonathan Simkhai wiosną 2013 roku, oferując w pełni konfigurowalne style pasów startowych, tak jak miało to miejsce w przypadku Dla mnie wiosną 2014 r. Najnowsza współpraca Shoes of Prey dotyczy marki kosmetycznej Masło Londyn, który obejmuje tkaniny inspirowane odcieniami i wykończeniami limitowanej edycji zestawu lakierów do paznokci, który zadebiutuje tej jesieni.

Buty Prey dopiero się rozkręcają. Każdego roku założyciele spotykają się ze swoim zespołem inżynierów, aby omówić potencjalne nowe projekty, uszeregowane według tego, co jest możliwe i co każdy z nich może zrobić dla marki. Regularnie inwestują również w istniejące technologie, takie jak drukarki 3D i szczeliny oculus, niekoniecznie mając pomysł na ich dopasowanie do procesu projektowania. „Jest tak wiele rzeczy, które się zbliżają i nadchodzą, a większość z nich robimy tutaj; trudno to opisać, ponieważ tak naprawdę nie mają nazw, ponieważ to my je budujemy” – mówi Fox. „Uważamy, że to przyszłość w sposobie, w jaki może odbywać się produkcja. Nigdy nie jest tak, że koniecznie wiemy, od czego zacząć, po prostu identyfikujemy coś w technologii, co jest nowe i inny, a my bawimy się tym i rozumiemy to nieco bardziej intuicyjnie, aby zobaczyć, jak to może zadziałać dla naszego biznes."

Pomysłów też nie brakuje. Największym projektem marzeń Fox jest dostarczenie klientom w pełni intuicyjnej szafy na buty, którą mogą stworzyć w domu za pomocą drukarki 3D. Chociaż technologia druku 3D wciąż się rozwija, obuwie łatwiej nadaje się do tego medium niż inne kategorie odzieży, aczkolwiek w ograniczony sposób. Mimo to Keegan Schouwenburg, dyrektor generalny firmy SOLS zajmującej się drukowaniem 3D, powiedział Szybka firma w zeszłym roku mogliśmy zacząć oglądać masowo sprzedawane buty drukowane w 3D w ciągu „trzech do pięciu lat” — więc marzenie Foxa może nie być tak odległe.

Jednak do tego czasu Shoes of Prey koncentruje się na wykorzystaniu technologii do znajdowania nowych sposobów uszczęśliwiania swoich klientów. „Myślę, że tak długo, jak masz wyobraźnię, technologia jest sposobem na robienie zabawnych rzeczy” – mówi Fox. Z torebkami, butami i akcesoriami — nie wspominając o potencjalnym IPO — na horyzoncie Shoes of Prey ma jeszcze mnóstwo wyobraźni. I mnóstwo funduszy, aby się tam dostać, a wielu inwestorów pokazało swoje zaufanie do koncepcji firmy. W grudniu ubiegłego roku Shoes of Prey podniosło dodatkowe 15 milionów dolarów, wspierany częściowo przez Nordstrom.

Chcesz najpierw zapoznać się z najnowszymi wiadomościami z branży modowej? Zapisz się do naszego codziennego biuletynu.