"Jak możesz powiedzieć? Jestem tylko jednym z nieostrych facetów!”

instagram viewer

Moją pierwszą koszulką zespołu była koszulka Sleater-Kinney z napisem „pokaż mi swoje riffy” białymi drukowanymi literami na czarnym tle. Noszenie go nauczyło mnie, że zaskakująca liczba ludzi nie wie, czym są riffy. Ten konkretny projekt nie jest w Koszulka The Art of the Band autorstwa Amber Easby i Henry'ego Olivera ale wiele innych to: zbiornik mięśniowy Bruce'a Springsteena, który głosi „i ósmego dnia Bóg stworzył SPRINGSTEEN”, słynny Rolling z 1981 roku Koszulka z ustami Stones i wiele ulubionych hipsterów, takich jak Yeah Yeah Yeahs z nabazgranymi tekstami „Maps” zaprojektowanymi przez stylistę Karen O, Christiana Radość. Co prowadzi nas do pytania: dlaczego nie było więcej kolaboracji projektantów i zespołów w koszulkach? Stella McCartney właśnie podpisała kontrakt z koszulkami na angielskim festiwalu muzycznym Glastonbury, ale kogo jeszcze chciałbyś zobaczyć, jak łączy siły? A jak wyglądałyby ich koszule? Wyobrażamy sobie: The White Stripes i koleżankę entuzjastkę rocka z Detroit, Annę Sui. Lily Allen i Heatherette. Horrory i punkowa babka Vivienne Westwood. Cat Power i jej fan Karl Lagerfeld. Babyshambles i Kate Moss dla Top Shop. Björk i Balenciaga. A biorąc pod uwagę koszulkę na zdjęciu, Fugazi i Anya Hindmarch?

--ANNA GRIGGS NA POLU