Ubrania:Donatella Versace nie robi seksownej w subtelny sposób – a wiosna 2013 nie była wyjątkiem (chociaż najwyraźniej Donatella powiedziała WWD przed pokazem, że to jej subtelne podejście). Były prześwitujące koronkowe stroje i oczywiście finałowe suknie z głębokimi dekoltami.
Pierwsze spojrzenia składały się z koronki, prześwitujące bluzki-i-dół w kolorze nude lub czarnym - dotyk bielizny. Nieprawdopodobne, że mieli w sobie coś w rodzaju biznesowego luzu: wiele z nich miało na sobie czarne blezery i mocne czarne pasy. Akcesoria-czarne sandały gladiatorki do kolan (które są zdecydowanie czymś w tym sezonie) i sprytne czarne kopertówki - również utrzymały wygląd uziemiony. Kolekcja później przeniosła się na bardziej nieodłączne terytorium Versace - to znaczy, gdyby Versace miał imprezę na koncercie Fleetwood Mac w Kalifornii w latach 70-tych. Malutkie, marszczone, czarne koronkowe sukienki wsuwane i ufarbowane mini sukienki w kolorze niebieskim, pomarańczowym i różowym. Dwie ozdobione złotym sprzętem minis szczególnie krzyczały do mnie Versace. Ale moimi ulubionymi stylizacjami były te ostatnie: sukienki w zakurzonej złotej palecie ozdobione lśniącymi, metalowymi frędzlami, które kołysały się hipnotycznie, gdy modelka poruszała się po wybiegu.
Włosy i makijaż: Włosy były długie i luźne, a oczy poważnie zadymione.
Ścieżka dźwiękowa: Losowa mieszanka różnych przebojów i gatunków: „Rapper's Delight” The Sugarhill Gang i „Dreams” Fleetwood Mac w jakiś sposób zyskały czas antenowy.
Klimat: Dwa drzewa, kwitnące gardeniami, zniszczyły pas startowy.
Gwiazda, którą najbardziej chciałabym zobaczyć na sobie: Jennifer Lopez.
Moment WTF: Jedna biedna modelka musiała przejść całą długość wybiegu z wysuniętym cyckiem.
Zdjęcia: Imaxtree