Sędzia wyrzuca garnitur Louisa Vuittona przeciwko kacowi 2

instagram viewer

Sześć miesięcy temu, Louis Vuitton złożył pozew przeciwko Kac 2 za scenę, w której postać Zacha Galifianakisa mówi o swojej torbie z napisem „LVM” „Uważaj, to jest Louis Vuitton”, choć oczywiście jest to podróbka.

Torba, o której mowa, została w rzeczywistości wyprodukowana przez Diophy, grupę amerykańskich i chińskich firm sprzedających podróbki, z którą Vuitton z powodzeniem wygrał proces w 2010 roku. Używając go w filmie, Vuitton twierdził, że spowodowałby „zamieszanie konsumentów”, a luksusowa marka chciała poważnego zwrotu – zysków z Kac 2, potrójne uszkodzenia i zniszczenie wszystkich kopii Kac część II, byc dokładnym. Ale fani filmu nie obawiają się: wczoraj sędzia odrzucił sprawę, nazywając zarzuty Vuittona „nieprawdopodobnymi” lub „szczególnie przekonującymi”, według WWD.

"Louis Vuitton stara się mieć to w obie strony” – powiedział przewodniczący sędzia Carter. „Argumentując, że torby Diophy są tak podobne, że powodują zamieszanie wśród konsumentów, ale jednocześnie są tak wyraźnie odmienne, że ktoś oglądający film zwróć uwagę na nieco inne symbole użyte na torbie Diophy.” Dodał, że torebka pojawiła się na ekranie tylko na kilka sekund i nie jest głównym Centrum.

Poza tym żaden miłośnik mody ani potencjalny konsument Vuitton nie mógłby być zdezorientowany przez spartaczony monogram i sposób, w jaki Galifianakis całkowicie błędnie wymawia nazwę marki. To bez wątpienia podróbka.

Louis Vuitton jednak się z tym nie zgadza. „Jesteśmy głęboko rozczarowani decyzją sądu” – powiedziała francuska firma WWD. „Jesteśmy zaangażowani w ochronę naszej marki i nadal będziemy czujni w naszych wysiłkach, aby zapobiec niewłaściwemu i wprowadzającemu w błąd wykorzystaniu naszego znaku towarowego z korzyścią dla naszych klientów”.

I niech to będzie przestroga dla wszystkich producentów i scenarzystów...