Modowe ciekawostki: rewolucja królików

instagram viewer

Zdjęcie: Bethany Clarke/Getty Images, Pixabay. Sztuka: Angela Wei/Fashionistka

Sprawdź swoją wiedzę na temat branży modowej dzięki naszej nowej, starej cotygodniowej serii, Modowe ciekawostki! Nie ma (jeszcze) nagrody za posiadanie właściwej odpowiedzi, ale otrzymujesz teoretyczne punkty bonusowe za niekorzystanie z Google.

Q: Niegdyś kwitnący globalny przemysł, produkty z futra angorskiego prawie zniknęły z głównego nurtu rynku odzieżowego w ciągu ostatnich 10 lat. Kto lub co było odpowiedzialne za ocalenie społeczności uroczych, puszystych królików angorskich od spędzonego życia dostarczanie futer markom modowym?

Przewiń w dół, aby uzyskać odpowiedź...

A: PETA.

Choć czasami kontrowersyjna (i często wyśmiewana przez korporacje), taktyka organizacji non-profit zajmującej się prawami zwierząt była wyjątkowo udany jeśli chodzi o zwalczanie handlu futrami z angory. Nawet duże firmy modowe, wciąż słynące z przedkładania zysku nad etykę, nie miały wyboru i musiały zwrócić na siebie uwagę.

W 2013 roku organizacja opublikowała naprawdę przerażające wideo ujawniające nieetyczne sposoby króliki zbierano na futro (związane, krzyczące z bólu, gdy wyrywano im włosy), a potem zaniedbany. H&M i Acne były jednymi z pierwszych marek, które po obejrzeniu filmu natychmiast wstrzymały produkcję produktów z angory.

Przez następne parę lat, najbardziej znanych zachodnich marek modowych poszedł w jego ślady. W Chinach, gdzie produkowano większość angory, eksportowano angorską wełnę króliczą podobno spadł z 23 mln USD w 2010 r. do 4,3 mln USD w 2015 r.

„Spójrz, co PETA zrobiła z angorą”, anonimowy dyrektor ds. mody cytowano powiedzenie w 2016 roku „Praktycznie go wymazali”.

Nigdy nie przegap najnowszych wiadomości z branży modowej. Zapisz się do codziennego biuletynu Fashionista.