Skomplikowana rzeczywistość marek rozszerzających się na duże rozmiary

instagram viewer

W tym fragmencie swojej nowej książki „The Power of Plus” Gianluca Russo zagłębia się w to, co składa się na „włączający” zakres rozmiarów, w jaki sposób marki się tam znajdują i dlaczego sposób, w jaki je wprowadzają, ma znaczenie.

Poniżej znajduje się ekskluzywny fragment nowej książki Gianluki Russo: ”Potęga Plusa," z Chicago Review Press, do kupienia tutaj. Został zredagowany z oryginalnej wersji i przedrukowany za zgodą Chicago Review Press.

Społeczność plus size składa się z bardzo różnych ludzi, wszyscy mają różne opinie na temat tego, co stanowi prawdziwą inkluzywność. Poza powierzchnią, rąbkami i szwami toczą się gorące rozmowy na temat tego, kto otrzymał platformę jako rzecznik i jak decydują się z niej skorzystać.

Wiele problemów tkwi w samym terminie inkluzywnym. Podczas gdy marka rozszerzająca się do rozmiaru 3X może podwoić swój pierwotny asortyment, nadal zaniedbuje część społeczności, która nosi rozmiar powyżej 24. Influencerzy, którzy promują i współpracują z tymi markami, są czasami oskarżani o sprzedawanie tych większych, grubych ludzi za wypłatę, wykorzystując „pozytywność ciała” jako trend lub modne hasło, bez faktycznego poruszania igłą Naprzód.

W społeczności zaczęły bulgotać frustracje, ponieważ po dekadzie online wielu zwolenników ma po prostu dość. Dlaczego marki odmawiają zaspokojenia potrzeb wszystkich, a nie tylko niektórych osób plus size?

Zanim wskoczymy w sam środek, ważne jest, aby zwrócić uwagę na różne etykiety, które stworzyli grubi aktywiści, aby omówić wewnętrzne funkcjonowanie społeczności plus-size jako całości:

Średni rozmiar: Te, które są poniżej wzrostu przeciętnej Amerykanki (16/18), ale do niedawna nigdy nie znalazły odzwierciedlenia w branży modowej. Zwykle mieszczą się w rozmiarze od 8 do 12.
Mały tłuszcz: Ci, którzy noszą 1X-2X, rozmiar 18 i niższy.
Midfat: Osoby, które noszą rozmiar 2X–3X, rozmiar 20 do 24.
Super Tłuszcz: Ci, którzy noszą rozmiar 4X-5X, rozmiar 26 do 32.
Infinifat: Ci, którzy noszą rozmiar 6X lub 32 i wyższy.

Kiedy jedna osoba otrzymuje od marki status rzecznika, aby przemawiać w wymienionym powyżej spektrum, wybucha chaos.

W połowie 2021 r. wyruszyłem na moje pierwsze wydarzenie modowe od początku pandemii: kameralną kolację w Los Angeles dla świętować wprowadzenie na rynek nowej marki, która w tamtym czasie była przeznaczona dla użytkowników w rozmiarze do 22, z planami szybkiego rozwoju. Uczestniczyłem jako dziennikarz, a nie płatny influencer ani gość, relacjonując historię o sile społeczności.

Gdy obrazy i filmy krążyły w mediach społecznościowych w ciągu kilku dni po wydarzeniu, niektórzy wypowiadali się w gniewie, że tak wielu członków społeczności — szczególnie najlepsze nazwy branżowe — publicznie wspierały markę, która pominęła super- i infinifaty (chociaż goście odzwierciedlali szerokie spektrum organy). Zakwestionowali intencje i moralność uczestników. Czy warto było zignorować wypłatę tych z wyższej półki rozmiarów, którzy wciąż mają najmniejszy asortyment marek do wyboru?

Niewielu rozumiało tylko zakulisową logistykę. Ponieważ tak, chociaż oferowanie tylko rozmiaru do 22 jest ograniczone, marka, o której mowa, miała poważne plany, aby skoncentrować społeczność w autentyczny sposób, w tym zwiększyć rozmiar. Zanim marka rozszerzy swoją ofertę rozmiarów, na osobności odbywają się setki rozmów, nie wspominając o nieograniczonych godzinach pracy, planowania i budowy. Zignorowanie tego, zminimalizowanie tego wszystkiego, mówiąc „to proste, po prostu to zrób”, wyrządza szkodę tym, którzy wkładają darmową pracę, aby pomóc projektantom naprawdę zrozumieć, dlaczego ten klient i ta społeczność mają znaczenie. Wszyscy jesteśmy częścią systemu. Zrozumienie tego ma kluczowe znaczenie dla określenia, w jaki sposób każdy z nas indywidualnie możemy dokonać zmian.

Krytyka skierowana pod adresem tych, którzy wspierają pewne „inkluzywne” marki, jest często określana jako gniew i zazdrość, co fałszywie kategoryzuje tych, którzy się wypowiadają. Zwłaszcza, że ​​najczęściej ci, którzy ryzykują swój status, publicznie opowiadają się za zmianą to czarne kobiety z większego końca spektrum rozmiarów, te, które są najbardziej zmarginalizowane w obrębie wspólnota. Zaklasyfikowanie ich obaw i frustracji jako „gniewu” minimalizuje sedno sprawy. Po prostu chcą być akceptowani w rozmowie, w miejscu, w którym zasługują na wysłuchanie.

Niewiele marek uzyskuje rozszerzenie rozmiaru już przy pierwszej próbie. W rzeczywistości niektóre z najpopularniejszych marek, w których można znaleźć rozmiar, wyrosły dziś z niechlujnych początków. Wśród nich jest Target.

W 2014 roku przyszły współzałożyciel CurvyCon Chastity Garner Valentine był coraz bardziej sfrustrowany ofertami modowymi Target. Jak wiele kobiet, sklep był jej ulubionym miejscem i robiła zakupy na wszystko, co dla domu i urody. Ale sam fakt, że mogła zrzucić wszystkie zakupy bez mody w Target, nie pasował do jej skupionego na stylu umysłu. Kiedy marka ogłosiła dużą współpracę z Altuzarrą, nie mając nic w jej rozmiarze, po prostu miała już dość.

Z kilkoma kieliszkami wina, nie mając żadnych konkretnych intencji poza wyrażeniem swoich frustracji, Chastity zaczęła pisać. „Od tak dawna cię kochałam” – napisała. „Zawsze wychodziłem poza nasz związek. Odwiedzę cię, aby zdobyć kilka przedmiotów i więcej niż kilkaset dolarów później i koszyk pełen produktów, które zostawiłem, dając ci o wiele więcej, niż kiedykolwiek planowałem. Nieważne ile daję, nigdy mnie nie doceniasz. Wszystko, czego chcę, to ubrania, które oferujesz wszystkim innym klientom w regularnych rozmiarach, ale zawsze mnie pomijasz. Mając to na uwadze, muszę zakończyć ten związek. To ty, nie ja i dla własnego dobra i własnej godności muszę zerwać więzi między nami.”

Opublikowany na jej stronie na Facebooku setek tysięcy fanów list niespodziewanie stał się wirusowy. Wkrótce jej przesłanie i głos były wszędzie, od wsparcia w mediach społecznościowych po nagłówki głównych czasopism. A kiedy Target skontaktował się osobiście, Chastity nie miała pojęcia, co się tam czeka. Marka pochwaliła Chastity za jej uczciwość, akceptując ich niedociągnięcia i stwierdzając, że chcą odświeżyć swoje projekty, czyniąc je bardziej otwartymi dla kupujących Target. A ze względu na jej odwagę przyjęli Chastity na pokładzie, aby pomóc nadzorować i prowadzić projekt.

List Chastity przypominał list Marie Denee z The Curvy Fashionistki kilka lat wcześniej, w którym napisała: „Dlaczego ignorujesz, unikasz i odsuwasz mnie na bok, kiedy ja też chcę robić zakupy? Każdego sezonu umiejętnie i pięknie realizujesz ekskluzywną współpracę z projektantami i partnerstwa z czołowi projektanci mody — wszystko po to, by amerykanka mogła osiągnąć modę high fashion — a ty ją ignorujesz ja. Jako kobiety w dużych rozmiarach często jesteśmy zaniedbywani, pomijani i zawsze dobierani do Twoich kolekcji”.

Reakcja na przejęcie Chastity Target była jednak mieszana. Podczas gdy spotkaliśmy się z dużym wsparciem ze strony społeczności plus-size, niektórzy uważali, że nie powinniśmy przekonywać marek, aby nas zaspokoiły. Jeśli nie chcą naszych pieniędzy, po co paść na kolana i błagać o resztki?

Po pierwsze, jest dostępność. W tamtym czasie opcje odzieży dla większych klientów były wciąż ograniczone. Ponieważ Target rozwija się na plusie, klientka o kształtnych kształtach może dostać dobrze dopasowany garnitur, którego potrzebowała na rozmowę o pracę, za niecałe sto dolarów. To dwustronna moneta, zagadka bez powszechnie akceptowanej odpowiedzi.

Jeśli chodzi o modę o prostym rozmiarze, zadaniem marki jest sprzedawanie klientowi. Musi wszelkimi sposobami przekonać klientów, że jej ubrania są warte ciężko zarobionych pieniędzy na ich kontach bankowych. Zadaniem marki jest włożenie w to pracy. Jeśli chodzi o rozmiary rozszerzone, wszystko jest jednak odwrotne.

„Trzeba odwoływać się do tego klienta na gruncie emocjonalnym” – mówi Chastity. „Coś, co sprawia, że ​​czują się dobrze, co sprawia, że ​​czują się włączone. Jest tak wiele parametrów związanych z byciem kupującym w dużych rozmiarach, a jeśli nie możesz tego zrobić dobrze, możesz zostać upieczony, a widzieliśmy to już wiele razy”.

Kolejną marką, która zrobiła furorę, była Old Navy. W sierpniu 2021 r. — siedem lat po tym, jak spotkały się z krytyką za większe naliczanie opłat za duże rozmiary i nie noszenie ich w sklepie — marka pojawiła się ponownie z nowym oddaniem: Bod-Equality. Po latach, Old Navy ogłosiło, że rozmiary do 28 będą teraz dostępne w ponad 1200 sklepach na całym świecie. Ceny pozostałyby takie same we wszystkich rozmiarach, a każdy model byłby sprzedawany w każdym rozmiarze. W każdym sklepie miały znaleźć się różnorodne manekiny, a strona internetowa firmy miała zostać zrekonstruowana, aby zlikwidować sekcje przeznaczone dla kobiet w dużych rozmiarach.

Ruch Old Navy był w dużej mierze świętowany przez społeczność, która w końcu poczuła, że ​​została wysłuchana, nawet jeśli zajęło to wiele lat. Były jednak błędy i miejsca do poprawy; sprzedawca ogłosił, że ich największy rozmiar – rozmiar 30 – będzie sprzedawany tylko w Internecie, co sprawia, że ​​klienci zastanawiają się, dlaczego taki środek należy zastosować tylko w przypadku jednego rozmiaru. Dlaczego nie umieścić wszystkiego w sklepach, jeśli to tylko jeden dodatkowy rozmiar? Mimo to Old Navy stała się pierwszym dużym sprzedawcą detalicznym, który dokonał tak wielkiego wyczynu, udowadniając, że jest to możliwe i zrównoważone finansowo dla marek, aby pójść w ich ślady.

Siła wspólnoty jest zdecydowanie niedoceniana, pomimo lat dowodów pokazujących, że jest ona w rzeczywistości kluczem do sukcesu w przestrzeni plus-size. Problem stał się oczywisty w przypadku marek takich jak LOFT, które po niecałych dwóch latach powiększania rozmiarów zamknęły się w środku pandemii, aby obniżyć koszty. To był moment, który rozwścieczył wielu, w tym mnie.

Pomimo robienia mnóstwa hałasu z okazji premiery, LOFT nigdy nie zaopatrzył sklepu w duże rozmiary. W Internecie jego oferta w rozszerzonych rozmiarach była śmieszna w porównaniu z naszymi cienkimi odpowiednikami, a jej marketing odzwierciedlał tylko bardzo ograniczoną wersję plusa. Nie powinno więc być niespodzianką, że nasze głosy nigdy tak naprawdę nie odbijały się za kulisami.

Można by pomyśleć, że w środku pandemii, w której pieniądze są napięte, skłanianie się do rozmiarów plus, które stanowią 68 procent amerykańskich kobiet, byłoby kluczem do utrzymania się na powierzchni. Ale ten klient, ta społeczność, jest zbyt mądra, by dać się nabrać na na wpół głupie sztuczki. Oddanie, zaufanie i autentyczność muszą być skoncentrowane na nadchodzącym sukcesie. Różnice i podziały w społeczności plus-size mogą sprawiać wrażenie, że każdy jest na innej ścieżce, a ich nadzieje wiążą się z różnymi misjami i metodami, aby się tam dostać. Ale zapytaj każdego grubego fashionistę, dlaczego robią to, co robią, a ich odpowiedzi będą zgodne: robią to dla siebie. Robią to dla swoich młodszych siebie. Robią to dla następnego pokolenia. Ale przede wszystkim robią to dla społeczności. Bo bez tego za nimi nic nie jest możliwe.

"Potęga Plusa”, z Chicago Review Press, jest dostępny w sierpniu. 16, 2022.

Nigdy nie przegap najnowszych wiadomości z branży modowej. Zapisz się na codzienny biuletyn Fashionista.