@NoBtotheS rozpowszechnia świąteczną radość wśród dzienników modowych i PR

Kategoria @Nobtothes Aktualności | November 07, 2021 23:09

instagram viewer
Zaktualizowano:
Oryginał:

Nasz tajemniczy felietonista i uber Twitterer, @nobtothes, podjął kolejną próbę zmylenia tłumu mody. Kilku dziennikarzy modowych i PR - wszyscy aktywni na Twitterze - otrzymało kartki świąteczne od nieuchwytnej postaci. Adres zwrotny każdej korespondencji jest inny, ale wszystkie kierują nas do luksusowych witryn sklepowych. Jeden adres zwrotny mówi Burberry, inny Cartier, inny Hermes... tajemniczy! Wygląda na to, że on/ona nie zrezygnuje z anonimowości w najbliższym czasie!

Autor:
Lauren Sherman

Witamy z powrotem w serii @NoBtotheS o nawykach prowadzących do samobójstwa ludzi w branży modowej. (Od redakcji: Jeśli nie znasz NoBtotheS lub No Bullshit, on / on jest anonimowym publicystą modowym pracującym w Nowym Jorku Miasto, które słynie z zabawnego konta na Twitterze.) Ten post jest poświęcony PR-om, których nazywam moimi przyjaciółmi, w najszczerszy sposób sposób. Robimy zakupy, jemy, pijemy, śmiejemy się, płaczemy i suczymy razem. To jest dla Ciebie – wiesz DOKŁADNIE o czym mówię. 1. Bezsensowne odpowiedzi na pytania: Dlaczego otrzymuję e-maile od koordynatora, które w Twoim imieniu przesyłam odpowiedzi na wydarzenie mojej agencji? Nie przyjaźnisz się z projektantem (ani ze mną), więc nie zdziw się, jeśli otrzymasz wiadomość e-mail od MOJEGO asystenta zaczynającą się od „Ze względu na dużą liczbę zaproszeń i ograniczoną przestrzeń...” 2. PR „Celebrytów”: Nie mylić z PR-ami reprezentującymi A-listerów. Mówię o PR-ach, którzy mylą SIEBIE z odważnymi nazwiskami. Nikt się o ciebie nie troszczy (nigdy), a wymagające wzmianki prasowe od twoich reżyserów są zdesperowane i potrzebujące. To po prostu nie jest dobry wygląd.

Witamy z powrotem w serii @NoBtotheS o nawykach prowadzących do samobójstwa ludzi w branży modowej. (Od redakcji: jeśli nie znasz NoBtotheS lub No Bullshit, jest anonimowym publicystą modowym pracuje w Nowym Jorku, który słynie z zabawnego konta na Twitterze.) W zeszłym tygodniu No Bullshit zajęło się modą Redaktorzy. W tym tygodniu klienci PR, czyli projektanci. 1. Och, nie zdawałem sobie sprawy, że jesteś projektantem ORAZ publicystą! Oboje powinniśmy trzymać się tego, co robimy najlepiej; ty projektujesz, a ja zajmę się prasą. Akceptowanie okazji dla prasy przed omówieniem ich ze MNĄ jest po prostu głupie! Jestem tutaj, dzień po dniu, mając na uwadze twoje dobro, a jedno nietrafione miejsce może wykoleić roczne planowanie strategiczne. Poza tym dajesz mi wrzód. 2. Myląc twojego publicystę z osobistym asystentem: Słuchaj, nie zniewoliłem swojej drogi do stanowiska, w którym się znajduję, by zostać zredukowanym do twojego PA. Współpracuję z redaktorami w górnej połowie nagłówka, dzięki czemu mogę uzyskać prasę, którą chcesz... NIE marnuj mojego czasu na prośby o obiady w The Lion lub Waverly Inn... poproś o to swojego 22-letniego asystenta.

Witamy w serii @NoBtotheS o nawykach prowadzących do samobójstwa ludzi z branży modowej. (Od redakcji: Jeśli nie znasz NoBtotheS lub No Bullshit, ona/ona jest anonimowym publicystą zajmującym się modą Nowy Jork, który słynie z zabawnego konta na Twitterze). Najpierw redaktorzy mody – uwielbiam ich nienawidzić i nienawidzę kochać im. 1. Zabawę zabawili w fundusz powierniczy: Trochę mi zajęło, zanim zorientowałem się, że połowa z was pochodzi z bogatych środowisk (mecenat legendy rocka, spadkobierca wydawnictwa gigantem, firmą macierzystą produkującą towary luksusowe, gigantem mrożonej żywności itp., itd.), a tym samym mieć swobodę przyjmowania pozycji z wypłatą początkową w wysokości 25 tys. dobrze się ożenić. 2. Przytłaczające poczucie uprawnień: oto jest rzecz; nikogo nie oszukasz! Wszystko, co muszę zrobić, to wyszukać twoje imię w otoczeniu, aby zobaczyć, że nie odpowiedziałeś na moje ostatnie około DOZEN e-maili. Ale teraz, gdy czegoś chcesz (zaproszenie na wydarzenie, rabat lub gratis), nagle stajemy się przyjaciółmi łona. 3. Redaktorzy, którzy właściwie nie edytują:

Witamy z powrotem w serii @NoBtotheS o nawykach prowadzących do samobójstwa ludzi w branży modowej. (Od redakcji: Jeśli nie znasz NoBtotheS lub No Bullshit, on / on jest anonimowym publicystą modowym pracującym w Nowym Jorku, który słynie z zabawnego konta na Twitterze.) Blogi. Wszyscy wiemy, że tam jest dżungla – na każde 400 urojeniowych strachów przypada ten jeden nieoszlifowany diament, do którego nie można się oprzeć, ale wracać do niego codziennie. Ale najpierw szybkie zastrzeżenie. Doceniam każdego, kto poświęci czas na umieszczenie swojego życia i myśli online za pośrednictwem Tumblra, Bloggera, Wordpressa lub jakiejkolwiek innej platformy. Ale tak jak śmietana unosi się na szczyt, są tacy, którzy to rozumieją i tacy, którzy całkowicie mijają się z celem, co prowadzi do nieuniknionego uderzenia głową w klawiaturę. Poniżej zestawienie dobrych, złych i bardzo, bardzo brzydkich.