Jak wyglądał nowojorski Tydzień Mody: Męskie stosy do wersji damskiej?

Kategoria Różne | September 18, 2021 13:38

instagram viewer

Model na prezentacji Orley. Zdjęcie: Orley

W zeszłym tygodniu zwarta społeczność wydawców, kupujących i blogerów zajmujących się modą męską zebrała się po raz pierwszy Nowojorski Tydzień Mody: Mężczyźni, inicjatywę prowadzoną przez CFDA, aby umożliwić projektantom pokazywanie swoich kolekcji w oderwaniu od ograniczeń (i konfliktów w harmonogramie) kalendarza kobiet. Rozpoczyna się dyskretnym dniem prezentacji w West Village i kończy się Bardzo nagłośniony powrót Johna Varvatosa do Nowego Jorku po ośmiu latach występów w Mediolanie było wiele do zobaczenia pomiędzy. Kolekcje obejmowały gamę od koncepcyjnych — jak CFDA/Moda Pokaz o tematyce wampirzych surferów, Thaddeus O'Neil, finalista Fashion Fund, do klasyki i reklamy, jak ogólnoamerykańska prezentacja Tommy'ego Hilfigera, wraz z modelami dzierżącymi rakiety tenisowe.

Zespół Fashionistka (składający się z weterana Fashion Week, entuzjastki piękna za kulisami i chętnego debiutanta) był na ziemi przez całe czterodniowe wydarzenie. Nasz konsensus jest taki, że chociaż inauguracyjny NYFW: M wciąż ma pewne problemy do rozwiązania, zdecydowanie powinien uznać za sukces — i że wersja dla kobiet mogłaby skorzystać na przyjęciu kilku jej elementów. Czytaj dalej, aby zapoznać się z naszymi obserwacjami.

Atmosfera była znacznie bardziej „chłodna”

Od publicystów po dziennikarzy, którzy relacjonują Fashion Week każdego sezonu, najczęściej używanym przymiotnikiem używanym do opisu NYFW: M było „chill”. Ludzie wydawał się być w dobrym nastroju, a ponieważ mniej projektantów było w kalendarzu – a miejsca były bliżej siebie – bywalcy pokazów byli mniej zmartwieni niż zwykły. Mam na myśli, że Richard Chai rozdawał w swoich torebkach z prezentami e-papierosy za głośny płacz. Nie ma bardziej wyluzowanego niż to. —Alyssa Vingan

Mniej „pawia” w stylu ulicznym, bardziej rzeczywisty styl

Bariera wejścia na rynek odzieży męskiej wydaje się być niższa niż w przypadku odzieży damskiej (bardziej realne jest wydanie 150 dolarów na fajną parę tenisówek niż 3000 dolarów na najnowszą torbę „It”). NYFW: M uczestniczki wydawały się emanować bardziej rzeczywistym „stylem” niż widzimy podczas tygodni gotowych do noszenia i couture, gdzie gwiazdy stylu ulicznego pożyczają fotogeniczne stylizacje od projektantów — a czasem za to płacą — lub rzucaj jak najwięcej rozpoznawalnych przedmiotów na wybiegu w nadziei, że przyciągnie uwagę Tommy'ego Tona. Dla chłopaków dobrze dopasowany t-shirt, dopasowane spodnie lub kurtka i czapka bejsbolówka razem wzięte - tak załatwią sprawę. Ale oczywiście punkty bonusowe dla Rafa Simonsa, Stana Smithsa lub Yeezysa. —Alyssa Vingan

Pierwszy rząd jest znacznie mniej rozpoznawalny

Podczas gdy zwykli podejrzani, tacy jak Nick Wooster, Dirk Standen, Kate Lanphear i Robin Givhan, wciąż mogą być znalezione w ich normalnych miejscach w pierwszym rzędzie, generalnie nie miałem pojęcia, kto wiele osób siedziało na pokazach był. Poza zawodowym sportowcem tutaj i bratem Jonasem, rozkład miejsc wydawał się znacznie mniej polityczny niż podczas innych tygodni mody, co było odświeżające. —Alyssa Vingan

W prezentacji Szkoły Publicznej wzięły udział zarówno modelki, jak i modelki. Zdjęcie: JP Yim/Getty Images

Przemyślana bliskość miejsca

Mamy nadzieję, że jest to dobry wskaźnik tego, jak nowy NYFW będzie wyglądał w erze post-Lincoln Center. Większość pokazów i prezentacji odbywa się w przestrzeni galerii Chelsea lub Skylight Clarkson Square na granicy Soho, poruszanie się tam iz powrotem było znacznie mniej żmudne niż podczas NYFW, podobnie jak złapanie stopa w górę West Side Autostrada. Uptown może być fajne iw ogóle, ale nie jesteśmy wściekli, że nie musieliśmy tam jechać. —Alyssa Vingan

Mniej bezpośredniego marketingu na pokazach 

Namioty w Lincoln Center czasami wyglądały jak dietetyczna cola/Mercedes-Benz/American Express, wyrzucając je wszędzie, jeśli chodzi o branding, ale sytuacja sponsorowania NYFW: M była bardziej gustowna. Oprócz kilku logo Amazon i East Dane, uroczej wyskakującej strefy piknikowej Bloomingdale i konfiguracji Shinola, która podwoiła się jako miejsce spotkań na rynku, nie przypominam sobie żadnych rażących pokazów marketingowych, które zabrały przestrzeń estetycznie. —Alyssa Vingan

Znacznie spokojniejsze doświadczenie za kulisami

Różnica między energią za kulisami pokazów kobiet a NYFW: M była wystarczająco zaskakująca żebym się zastanowiła, czy byłam we właściwym miejscu, kiedy we wtorek pojawiłam się w Thom Browne rano. W okresie poprzedzającym prezentacje odzieży damskiej obszar włosów i makijażu jest gorączkowy, zachmurzony lakierem do włosów i oświetlony lampami błyskowymi aparatu; jako reporter jest to ciągła gra polegająca na unikaniu innych. Dla porównania, męski był w zasadzie pusty, a według wielu stylistów i PR-owców „super chill”. To zasługa kilku rzeczy: Faceci potrzebujesz tylko około dziesięciu minut na fotelu do makijażu, a redaktorzy odzieży męskiej nie przyłapali jeszcze na zakulisowych raportach o urodzie, więc jest mniej zamieszania ogólnie. Niech to się nigdy nie zmieni. — Eliza Brooke

Więcej różnorodności na wybiegach

Wybiegi w NYFW: M były zauważalnie mniej jednorodne niż na tygodniach mody damskiej. Nie tylko było mniej białych modeli, ale modele miały szerszy przedział wiekowy — na przykład 54-letni Nick Wooster wymodelowany w prezentacji Szkoły Publicznej. Projektanci obsadzili różnobarwną ekipę facetów o różnym wyglądzie: niektórzy mieli tatuaże i kolczyki; niektórzy mieli zarost; niektóre były muskularnymi mięśniakami, a inne androgynicznymi łobuzami. Wydaje się, że moda kobieca w przeważającej części jest mniej skłonna do eksperymentowania, jeśli chodzi o castingi i podkreśla również fakt, który wszyscy znamy zbyt dobrze: ciężar konformizmu spada na kobiety bardziej niż na mężczyzn. —Jonathan Square

Modelki na prezentacji Gypsy Sport. Zdjęcie: Stephen Lovekin / Getty Images.

Efekt „Zoolandera”

Czy jest jakaś prawdziwa korelacja między wyglądem widzianym na NYFW: M a tym, jak mężczyźni na ulicach faktycznie się ubierają? Na wielu pokazach, w których braliśmy udział, z pewnością istniała rozbieżność, ale niekoniecznie jest to zła rzecz. Moda jest formą kreatywnej ekspresji, ale biorąc pod uwagę klasyczne marki, które nosi wielu mężczyzn – oraz komercyjny charakter wielu stylizacji, które widzieliśmy podczas tydzień — zastanawiamy się, ilu z nich jest chętnych do przyjęcia komicznie przerośniętych proporcji Gypsy Sport czy estetyki zombie-surferów Tadeusza O’Neila. —Jonathan Square

Większa płynność płci

Zamiast wzmacniać sztywne rozróżnienia, odkryliśmy, że NYFW: M z zadowoleniem przyjmuje i zachęca do płynności płci. Podczas poprzednich tygodni mody rzadko można było znaleźć model męski na pokazie odzieży damskiej. Jednak szkoła publiczna, Michael Bastian i Theory dodali modelki do swoich prezentacji – niektóre stylizowane na męskie, a inne damskie. Na prezentacji Orleya głośna wytwórnia pokazała swe damskie dzianiny na obsadzie złożonej wyłącznie z męskich modeli. —Jonathan Square