Blake Lively Kiedyś próbował przemycić sos ze słodkich ziemniaków w misiu, „Diety” na kurczaku Pot Pie przed rozdaniem nagród i innymi wyznaniami

Kategoria Blake żywy Rozrywka Florencja Welch Przepych | September 21, 2021 19:30

instagram viewer

Oto trochę prasy Blake Lively faktycznie spodziewał się dzisiaj. Ona jest na okładce Przepychlipcowe wydanie i wywiad z bff Florencja Welch. Wywiad brzmi jak chichot: „Nie, jesteś ładna!” rozmowa między najlepszymi przyjaciółmi podczas nocowania. Oto czego się dowiedzieliśmy:

Ostatni raz, Blake nie używa stylisty.

FLORENCE WELCH: Zdumiewające jest to, że nie masz stylisty, prawda?

BLAKE LIVELY: Wiesz, moja mama modelowała i robiła ubrania, więc zawsze miałam takie uznanie dla designu. A potem Plotkara całkowicie otworzyła dla mnie drzwi do mody. Chodziłem na pokazy mody i dzwoniłem do mojego publicysty i pytałem: „Czy mogę to nosić?” Myślę, że stałam się własną stylistką, nie znając nic lepszego. A kiedy powiedziano mi, że czas go zdobyć, pomyślałem: to jedno z moich ulubionych hobby! I zapłacę komuś, żeby ukradł mi moje hobby? To okropny pomysł!

Odżywia się kurczakiem w cieście. Naprawdę.

FLORENCE WELCH: To naprawdę pomaga. Kiedy przygotowujesz się do wydarzenia, jakie są twoje zasady?

BLAKE LIVELY: Lubię, żeby było łatwo. Nie czuję, że muszę tak dużo robić z włosami i makijażem, ponieważ jestem manekinem tych pięknych ubrań, więc nigdy nie chcę robić niczego zbyt rozpraszającego. Najczęściej układam włosy w balerinowy kok, zdejmuję je i faluje, a potem wychodzę. Czuję się nieśmiały, kiedy ludzie się na mnie denerwują. A moją ulubioną dietą przed imprezami jest kurczak z kurczakiem z Tea & Sympathy, ponieważ nigdy nie mają wystarczającej ilości jedzenia w tych rzeczach.

Próbowała przemycić sos ze słodkich ziemniaków, jakby to był narkotyk.

FLORENCE WELCH: Jesteś świetnym kucharzem! Mój Boże, świetnie się bawiłem, jedząc z tobą brunch, a ty zrobiłeś najsmaczniejszy – co to było na świecie?

BLAKE LIVELY: Ciasto francuskie, a potem te małe kulki naleśnikowe. Zawsze podróżuję i jestem bardzo podekscytowany, gdy znajduję nową przyprawę lub nowy sos. To jest absolutnie szalone, ale chciałem sos z Nowego Orleanu i nie wysłali go, ponieważ FDA go nie zatwierdziła. Zadzwoniłem do restauracji i powiedziałem: „OK, czy możesz kupić pluszowego misia, rozciąć go, włożyć i wysłać?” Mówią: „Nie, nie jesteśmy kartelem narkotykowym; nie wysyłamy ci sosu ze słodkich ziemniaków w misiu.