Zapowiada się wspaniałe lato. To była wiadomość Stella McCartney wysłana z prezentacją otwierającą jej pokaz wiosenny 2016 w poniedziałek: przewiewna dzianina polo w wesołą, czerwoną piknikową kratkę, skrojona ukośnie, aby była bardziej płaska. Potem pojawiło się więcej dzianin – zarówno sukienek, jak i topów w połączeniu ze spódnicami z dzianiny rurkowej – w nakładające się paski i kratę, których złożoność sugerowała pewną cyfrową manipulację.
Te kolorowe, cyfrowo ulepszone dzianiny; wywołujące iluzję plisowane spódnice, separy i sukienki w kontrastujących kolorach; a nacisk na wygodę noszenia sprawił, że kolekcja McCartney wydawała się żywa i tak nowoczesna — to były ubrania dla szczęśliwych, energicznych, kulturalnych kobiet w ruchu, dokładnie takich, jakie wyobrażamy sobie klientki McCartney. Nieźle prezentowały się też garnitury: wydłużone, elegancko skrojone kamizelki i blezery w delikatnych kolorach oraz proste spodnie z szerokimi nogawkami. Na wieczór były długie sukienki na ramiączkach i sekcje haftowane wstążkami z kręconymi włosami i sercami, a także asymetryczne, kwaśne sukienki z haftem oczkom, które wiły się zasłaniały i odsłaniały.
Akcesoria McCartney, zwłaszcza jej buty, były niezwykle popularne w zestawie w stylu ulicznym, a jej włączenie do długi odcinek siedzeń w pierwszym rzędzie dla blogerów stylowych był dobrym przypomnieniem tego, jak dobrze ta strategia się sprawdziła ją. Pokazała im nowy styl sandałów w stylu Teva na wiosnę z masywną, kolorową podeszwą i jeszcze bardziej kolorowymi okularami. Ta kolekcja będzie wszędzie.
40
40 Obrazy