Taylor Jacobson o swoim powrocie do telewizji rzeczywistości i czy załatała rzeczy z Rachel Zoe i Bradem

instagram viewer

Tak bardzo, jak kochaliśmy słodkie małe muszki Brada i urocze małe tuchus Jeremiaha rozświetlające nasze życie każdego tygodnia Projekt Rachel Zoe, sprawy po prostu nie były takie same po przedwczesnym i nieprzyjemnym odejściu pierwszego ekranowego asystenta Rachel, Taylor Jacobson. Mimo, że często wychodziła jako trochę (ładnie mówiąc) niski, z pewnością rozpoczęła serię z prawdopodobnie większym uznaniem stylistów i doświadczeniem niż którykolwiek z jej następców. I każdy wie, jak frustrujące może być wyjaśnianie pracy, którą wykonujesz od jakiegoś czasu, totalnemu nowicjuszowi (cóż, w pewnym sensie nowicjuszowi... kochamy cię, Brad!).

Ale po kilku latach z dala od wszechobecnej ekipy filmowej Taylor wraca do rzeczywistości telewizyjnej z nowym serialem, którego premiera wkrótce na Oxygen zatytułowana Styl LA. Program śledzi próby i plemiona czterech młodych stylistów, którzy konkurują ze sobą o klientów celebrytów w LaLa Land. Spotkaliśmy się z Tay zeszłej nocy (które też były jej urodzinami - stąd to wesołe ujęcie powyżej), aby dowiedzieć się, co sprawi, że

Styl LA wyróżniać się spośród wszystkich pokazy rzeczywistości mody tam - i jak stoi ze swoimi byłymi pracownikami Rachel Zoe i Bradem Goreskim.

„[Show] przedstawia młodsze pokolenie stylistów, w różnych gatunkach stylizacji. To tworzenie teledysku; od redakcji – to nie jest zwykły czerwony dywan, jak sukienka couture z biżuterią Neila Lane’a” – powiedziała. wykonując niezbyt subtelne ciosy w swoją byłą mentorkę Zoe, częstą klientkę Neila Lane'a, znaną z czerwonego dywanu stylizacja.

Oprócz pokazu, który mówi o świeżym, młodym talencie mody, Taylor również widzi Styl LA jako „okazję do oczyszczenia mojego imienia i oderwania się od [moja persona on RZP]. Chcę pokazać, jak jestem stylistką i być znaną z istnienie stylistką”. Czy to oznacza koniec dziwnych uwag i krzywych spojrzeń ze strony samozwańczego nowo wyznającego Taylora? "To znaczy... Zawsze jest mały koci – uśmiechnęła się. Dzięki Bogu.

I wreszcie odpowiedź, której wszyscy my, roboty Zoe, umieramy z niecierpliwości: czy Rachel i jej były asystent w końcu naprawili szwy ich zniszczonego związku? "Nie." W porządku. Co do Taylora i Pan Góreski? „Jesteśmy przyjaciółmi”, powiedział Taylor. „Wspieramy się nawzajem. Myślę, że jest super utalentowany i życzę mu powodzenia. Wygląda na to, że w końcu skończyła z koszmarem paryskiego tygodnia mody – cóż, przynajmniej w połowie.