Jak to robię: Thomasine Dolan z Thom Dolan

instagram viewer

Thom Dolan może być mało znaną, dobrze zapowiadającą się marką, ale projektantka Thomasine Dolan jest w rzeczywistości weterynarzem branży z 20-letnim doświadczeniem. Po latach pracy dla wielkich nazwisk, takich jak Ralph Lauren, Armani i Banana Republic, Dolan zdecydowała, że ​​w końcu jest gotowa opowiedzieć własną historię. W 2010 roku wypuściła na rynek swoją markę z kilkoma kostiumami kąpielowymi w stylu retro, które szybko rozrosły się do pełnej gamy klasycznych, męskich i kobiecych elementów wykonanych z wysokiej jakości materiałów.

Zapracowana nowojorczyk równoważy bycie mamą trójki dzieci z prowadzeniem rozwijającego się biznesu, co robi w swoim mieszkaniu na Broome St. Zaprosiła mnie do swojego wspaniałego domu (jej studio znajduje się piętro niżej) i łatwo było się zgubić, gdy rozmawialiśmy o wszystkim z jej miłości do Dźwięk muzyki ku jej przerażeniu z powodu zjawiska Kardashian. Jedno jest pewne, jeśli nie słyszałeś o tej projektantce, która jest tak uczciwa i dowcipna jak jej projekty, czas to zauważyć. Czytaj dalej, aby dowiedzieć się więcej.

Jaki był twój związek z modą, kiedy byłeś młody? Zawsze było to bardziej z punktu widzenia stylizacji. Moja mama była ostrożna w wydatkach i nigdy nie mieliśmy żadnej nazwy marki. To by mnie zabiło! Uwielbiałam też komiksy i uwielbiałam patrzeć na postacie dziewczyn. Jako dziecko, moi przyjaciele i ja tworzyliśmy stroje i zachęcaliśmy starsze siostry do głosowania na najlepszy wygląd. Do oceny nas użyłaby talii kart! Uwielbiałam też rysować modę.

Więc czy zajęłaś się modą do szkoły? Maryland, gdzie dorastałam, tak naprawdę nie ma szkoły mody, ale nie miałam odwagi, aby pojechać do Nowego Jorku, gdy miałam 18 lat. Skończyło się na studiowaniu projektowania graficznego. To doprowadziło mnie do pracy w reklamie w LA po ukończeniu studiów. Jednak bardzo brakowało mi mody. Jedyne, co miałem, to się ubierałem, więc włożyłem w to wszystko.

Jak trafiłeś do Nowego Jorku iw branży? Krótko po przeprowadzce spotkałem kogoś, kto pracował dla Billa Blassa i skończyło się na tym, że praktycznie go prześladuję! Nie miałem nawet żadnego prawdziwego doświadczenia, więc zaryzykował ze mną. Haftowałam i haftowałam na wykrojach, które wykorzystywały moje zaplecze graficzne. Trwało to tylko około roku, zanim pojawił się szef i zastąpił zespół. Potem wróciłem do zimnych połączeń, na które jakoś miałem odwagę zrobić, kiedy wiedziałem, że należny jest czynsz.

Cóż, na pewno wylądowałeś na nogach. Jak Twoje CV tak urosło? Wylądowałem w Ralph Lauren, co było niesamowitymi czterema latami. Miał wysoki poziom tkaniny i konstrukcji. Potem poszedłem do Armaniego, który był tak inny. Wtedy był takim bogiem kobiecej mody. Moja nauka w tym momencie była bardzo techniczna. Potem wpadłem w rolę w Banana Republic, gdzie pracowałem przez około 12 lat. Miałem tam wiele ról, w tym akcesoria.

Opowiedz nam więc o założeniu Thom Dolan w 2010 roku. Opuściłem Banana Republic, żeby się przegrupować. Pojechałem na Maui na jakiś czas, aby pomyśleć, i miałem problem ze znalezieniem świetnego kostiumu kąpielowego. Miałam fantazję na temat bawełnianych bikini z lat 60-tych. Myślałem, że są takie urocze, seksowne i urocze. Podoba mi się sposób, w jaki siedzi na twoim ciele. Więc stworzyłem własne. Wiedziałam, że nie chcę robić tylko kostiumów kąpielowych, więc zaczęłam projektować również ubrania. Przez jakiś czas pracowałem przy stole w jadalni.

Jakie były pierwsze wyzwania? Miałam ubrania, ale nie wiedziałam, co z nimi zrobić! Nie miałem kontaktów handlowych. Nie miałem PR ani sprzedaży. Wysyłałbym zimne e-maile, ale nikt nie odpowiadał! Dwadzieścia lat w branży modowej, ale tak naprawdę nie znałem odpowiednich ludzi. Dosłownie siedziałem ze stażystą patrząc na potencjalnych sprzedawców i dzwoniąc do sklepów. Część mnie uważa, że ​​jednym z moich największych wyzwań jest brak partnera biznesowego. Naprawdę jestem zdany na siebie. Nadal nie mam odpowiedniego PR i marketingu – noszę dużo czapek!

Kiedy etykieta zaczęła startować? Losowo wiele sklepów w Japonii zaczęło się kontaktować. Widzieli mnie w Saturdays Surf, która zaopatrzyła mnie w kilka moich strojów kąpielowych i bransoletek. Powoli wszystko zaczęło stawać się za duże na stół. Powiedziałbym, że największym momentem było wejście do salonu. Jestem z The News i są świetne. Jak opisujesz etykietę? Trochę chłopczycy. Większość rzeczy, które projektuję, ma charakter jednolity: sport, szkoła, fast food, orkiestra marszowa. Może to mieć związek z moim dzieciństwem w szkole katolickiej i grą w hokeja na trawie. Moja mała spódniczka w kratę ze skórzanymi paskami była niesamowita! Lubię też wysokie-niskie. Uwielbiam kontrasty, jak sukienka z płaskimi butami. Myślę, że wiele z tego sprowadza się do aspektu stylizacji. Myślę o kawałkach, które będziesz chciał zatrzymać na zawsze.

Męskość jest z pewnością motywem przewodnim wszystkich twoich kolekcji, czy zawsze była twoim znakiem rozpoznawczym? Tak! Nawet u Ralpha Laurena, gdzie pracowałam w konfekcji damskiej, zawsze wędrowałam do strefy męskiej. Po prostu uwielbiałam być w pobliżu krawiectwa i niesamowitych garniturów i butów. Nauczyłem się też wiele o mankietach i kołnierzykach, które zjadłem. Stylowo, jeśli kiedykolwiek noszę spódnicę, zwykle zakładam ciężkie buty, aby ją stonować. Zawsze lubiłem koszule i spodnie.

Czy uważnie śledzisz modę? W Lanvin jest garstka projektantów, takich jak Marc Jacobs i Alber Elbaz, których zawsze będę sprawdzać. Lanvin przemawia do mojej kobiecej strony. We współczesnym świecie kocham APC i Margaret Howell. Obaj biorą rzeczy, które można nosić i czynią je interesującymi. Lubię nostalgię bez kiczu.

Kim są Twoje muzy i ikony stylu? Uwielbiam Sofię Coppolę i jej dyskretną elegancję. Zawsze świetnie wygląda i ma spokojną pewność siebie. Podoba mi się element pixie Carey Mulligan. Taka dziewczyna świetnie wygląda w męskich ciuchach. Wiele razy to tylko ludzie na ulicy!

Jak rozpocząć nową kolekcję? Skąd czerpać inspirację? Mam mnóstwo plików zdjęć i inspiracji. Mam tak wiele pomysłów na fabułę, ponieważ przez tak długi czas pracowałem dla tak wielu dużych miejsc i nie mogłem dyktować fabuły. Pewnego dnia widziałem dziewczynę z rozjaśnionymi blond włosami, która była trochę ubrana jak Amisz, ale miała na sobie zabójcze okulary przeciwsłoneczne i skórzaną kurtkę motocyklową, i była taka śmierdząca słodka! Amish zawsze był fabułą, która mnie interesuje. Dźwięk muzyki był inspiracją dla mojej ostatniej jesiennej kolekcji – ten film może mnie inspirować raz za razem!

Jakieś ekscytujące plany dla wytwórni, którymi możesz się podzielić? W końcu chciałbym nawiązać współpracę z niektórymi amerykańskimi markami lub akcesoriami. Może sklep w pobliżu, kto wie? Chciałabym też wkrótce zrobić prezentację. Jest o czym myśleć!