Ewoluująca estetyka czarów popkultury

Kategoria Projekt Kostiumu Sieć Powab | September 21, 2021 16:19

instagram viewer

Stopniowo czarodziejki na naszych dużych i małych ekranach przejęły z powrotem dział kostiumów.

Latem pojechałam do Value Village z jednym zamiarem: stworzyć własną garderobę na wzór Sabriny Spellman.

To nie była moja wina. Oprócz tego, że niedawno kupiłem pełną serię „Sabriny nastoletniej czarownicy” na DVD (ponieważ możesz mieć moje fizyczne media, kiedy wyrywasz je z moich zimnych, martwych rąk), dorastałem w tym samym czasie co Melissa Joan Hart Sabrina to zrobiła. Dorosłam w epoce bogatej w dżinsy z wysokim stanem, bootcut i aksamitne guziki. Moje klasy w ósmej klasie były pełne grubych obcasów i miniplecaków. Program ABC „TGIF” — który oprócz „Sabriny” zawierał mnóstwo kulturowych bohaterów wagi ciężkiej, takich jak „Full House” i „Boy Meets World” — był szczytem fajności. A Sabrina była jeszcze fajniejsza ze względu na to, że oprócz niej Delii-centryczna szafa, była także nastoletnia wiedźma.

A czarownice zawsze były najlepiej ubrane.

Nie licząc Dobrej Wiedźmy Glindy, ponieważ wyglądała jak księżniczka, a nie czarownica. (Również od samego początku mogła po prostu powiedzieć Dorothy, żeby stukała obcasami, ale to już inna historia). W rzeczywistości większość z nas stanęła twarzą w twarz z estetyką wiedźmy popkultury w kultowym opowiadaniu „Czarnoksiężnika z krainy Oz” z 1939 roku, po spotkaniu z Złą Czarownicą z Zachodu.

Melissa Joan Hart i Salem (kot) w promocyjnym obrazie z 2000 roku „Sabrina the Teenage Witch”. Zdjęcie: Frank Ockenfels/Warner Bros./Dostarczone przez Online USA

Ubrana w tradycyjny stożkowy kapelusz, buty ze szpiczastymi palcami i sukienkę do kostek (oczywiście wszystko w czerni), Elphaba Margaret Hamilton wydawała się niemal kreskówkowa w jej stylu. Istniała, estetycznie, reprezentując najciemniejszą ze wszystkich postaci, mimo że była jedyną postacią z jakąkolwiek realną głębią. (Pamiętaj: rozpacza i próbuje pomścić morderstwo swojej siostry. W międzyczasie, każda inna postać nie może pojąć najbardziej podstawowych poziomów introspekcji.) Była niezrozumiana, tajemnicza i łatwa do spisania. A tam, gdzie reszta obsady błyszczała w technikolorze, wydawała się — poza jej zieloną twarzą — zakorzeniona w czarno-białej przeszłości. Była staromodna. Brzydka stara panna. Ktoś, kogo śmierć była powodem do świętowania.

To po tej wersji, na której ostatecznie wzorowaliśmy tak wiele czarownic z głównego nurtu popkultury. W „Hocus Pocus” z 1993 roku trzy siostry Sanderson przybrały ten sam ciemny, neutralny wygląd, ale były bardziej ubrane w kostiumy, peleryny, gorsety i stosy złowieszczo wyglądających bombek. Byli złoczyńcami, a ich przesadna garderoba pomogła. W filmach dla dzieci, takich jak „Hocus Pocus”, czarownice były łatwym celem. Byli „innymi”. Nie byli ludźmi; to nie byli my. Więc ubraliśmy ich w ubrania, których żadna z nas – być może dziewczynki w gimnazjum – nie wybrałaby dobrowolnie.

„Czarownice z Eastwick” pomogły wypełnić lukę. (Oczywiście nie jest to film dla dzieci.) W filmie z 1987 roku Cher, Susan Sarandon i Michelle Pfeiffer zagraj w trzech przyjaciół, których nadprzyrodzona moc została wykorzystana podczas spotkania z Darylem Van Horne, granym przez Jack Nicholsonem. Ich paranormalne przebudzenie sprawia, że ​​trio rozkwita od znudzonych kobiet w casualowych strojach do ostatecznych mistrzyń własnej agencji, a wraz z tym pojawia się wprowadzenie tekstur, nadruków i krótkich bluzek. Innymi słowy, ich wersja czarów nie czyni ich „złymi”. Zamiast tego, być czarownicą, to być przedstawianym jako ktoś pociągający, ktoś ekscytujący i ktoś szyk który nosi świetne dżinsy. Jest to ta sama narracja, którą dziesięć lat później przedstawił „Praktyczna magia” z 1998 roku: W każdym z nas jest mała czarownica, więc po co maskować prawdziwe stereotypy?

Nicole Kidman i Sandra Bullock w scenie z filmu „Practical Magic” z 1998 roku. Zdjęcie: Warner Bros./Getty Images/Handout

Mówiąc wprost, ubrania w „Magii praktycznej” są, no cóż, magiczne. Tutaj oś czasu się sprawdza, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że dwa lata wcześniej „Sabrina” miała premierę, a ciotki Hilda i Zelda znormalizowały czary swoimi modnymi, aspiracyjnymi wyrobami. Podobnie jak „Sabrina”, Sally i Gillian z „Practical Magic” (grane odpowiednio przez Sandrę Bullock i Nicole Kidman) uosabiają szczytowe lata 90.: Nosili spódnice do kostek i trampki, nie stronili od maleńkich okularów przeciwsłonecznych i dobierali kwieciste nadruki do oversize'owych bluz. Nawet ich piżamy wydawały się wyrwane z katalogu LL Bean. Jasne, było mnóstwo aksamitu, czapek i wiktoriańskich dekoltów, ale wiedźmińscy bohaterowie od dawna akceptowali i akceptowali swoje dziwactwa. Przez cały czas trwania „Magii praktycznej” Sally i Gillian po prostu tęsknią za normalnością — i dopiero w ostatnich scenach, kiedy pogodzą się ze swoimi darami, przebierają się w inspirowany Elphabą strój wiedźmy. Jednak z dnia na dzień byli tacy jak ty i ja.

To ten sam duch, co siostry z „Charmed” WB (której garderoba jest konsekwentnie odpowiednia dla wczesnych lat), jak w przypadku kobiety z „Rzemiosła”, które odsuwają się od katolickich mundurków szkolnych, gdy są całkowicie zanurzone w swojej wiedźmie wierzenia. Prawdopodobnie jest to szablon garderoby, z którego zapożyczyła „Praktyczna magia”.

Wydany w 1996 roku kultowy klasyk „The Craft” podąża za czterema młodymi kobietami, które ewoluują z odstających społeczności, które używają swoich ubrań jako zbroi, za którą mogą się ukryć. Ale im potężniejsi stają się, tym więcej szans na styl mają. Gdy przywódczyni Nancy (pamiętnie grana przez Fairuzę Balk) staje się coraz ciemniejsza, całkowicie porzuca mundur i prezentuje się jako pełnoprawna Gorący temat rzecznik prasowy. W swoim długim czarnym płaszczu i psich obrożach Nancy dosłownie nosi na rękawie czary jako powód do dumy. Choć nadal okazuje się być, tak, super-zła, sprawia, że ​​obejmowanie swoich dziwactw wydaje się tak bardzo fajniejsze niż dążenie do dopasowania — cenna lekcja dla każdego ucznia szkoły średniej, zwykłego śmiertelnika lub Inaczej.

"Rzemiosło," dostępne do oglądania na Amazon Prime. Zdjęcie: Amazon Prime

Wmieszanie się jest wyczerpujące, jeśli nie chcesz tego robić. Gdy lata 90. doprowadziły do ​​2000 i 2010 roku, popkultura zaczęła krążyć wokół idei, że być innym jest siłą, a ogłoszenie się wiedźmą podczas noszenia od stóp do głów na czarno może być odzyskaniem moc. (I na koniec, nie tylko najszybszy sposób na rozszyfrowanie, czy postać była nikczemna).

Obejrzeliśmy, jak „American Horror Story: Coven” Ryana Murphy'ego ubrał swoje wiedźmy na czarno jako sposób na zachwalanie ich siły; W 2015 roku „Czarownica” z Anyą Taylor-Joy w roli głównej pozbawiła głównego bohatera jej pielgrzymich wątków, prowadząc ją w otwarte ramiona jej rzemiosła. Ostatnio dostaliśmy Netflixa „Mrożące krew w żyłach przygody Sabriny” która wzorowała się na swoich nadprzyrodzonych poprzedniczkach, ubierając czarownice we wszystko, od tradycyjnej czarownicy popkultury Strój (przerażający ciemny strój do chrztu) przez śmiertelnie swobodny (jak oryginalna „Sabrina” ABC) po aksamitne i peleryny (jakby wyrwane z „Hocusa”). Pokus").

W 2018 roku powszechnie wiadomo, że czarownice nie podpisują się pod jednym mandatem dotyczącym stylu. Aby być postrzeganym jako wiedźma, postać może wybrać tradycyjny ubiór lub pożyczyć ze skórzanej szafy „The Craft” – lub, oczywiście, żadnego z powyższych. Stopniowo czarownice popkultury wracają do działu kostiumów. Decydują, jak się prezentować i jak chcą być widziani. Nie są już tylko złoczyńcą lub puentą, ani nawet kimś, kto ma nadzieję, że nie zostanie rozpoznany jako ich prawdziwe ja. Są manifestantami własnego losu i własnej garderoby. Po prostu zostaw wystarczająco dużo elementów z późnych lat 90. w swoich ulubionych sklepach z używanymi rzeczami, abym mógł zbudować własne.

Zdjęcie na stronie głównej: „Chilling Adventures of Sabrina”/Dzięki uprzejmości Netflix

Zapisz się do naszego codziennego biuletynu i codziennie otrzymuj najnowsze wiadomości branżowe na swoją skrzynkę odbiorczą.