Jak robię zakupy: Lyn Slater, „przypadkowa ikona” mody

Kategoria Przypadkowa Ikona Jak Robię Zakupy? Lyn Slater Sieć | September 21, 2021 16:19

instagram viewer

Lyn Slater. Zdjęcie: Michael Paniccia/Dzięki uprzejmości Lyn Slater

Wszyscy kupujemy ubrania, ale nie ma dwóch takich samych. Może to być doświadczenie społeczne i głęboko osobiste; czasami może być impulsywny i zabawny, innym razem ukierunkowany na cel, uciążliwy. Gdzie robisz zakupy? Kiedy robisz zakupy? Jak decydujesz, czego potrzebujesz, ile wydać i czym jesteś „ty”? Oto niektóre z pytań, które zadajemy wybitnym postaciom w naszej kolumnie ”Jak robię zakupy."

W ciągu ostatnich pięciu lat Lyn Slater, znana ze swojego bloga Przypadkowa ikona, wyrobiła sobie markę jako jedna z najlepiej ubranych osób w modzie. Od noszenia unikalnych kombinacji kolorów po mieszanie przesadnych sylwetek, Slater wyróżnia się w branży, która ma obsesję na punkcie trendów i kultury młodzieżowej. Współpraca z markami wszystkich odmian — a nawet wygrywanie Nagroda Shorty dla Best in Fashion — influencer raz po raz udowadniał, że moda może być zabawna i eksperymentalna w każdym wieku.

„Gdybyś powiedział mi wtedy, co mi się przydarzyło w ciągu ostatnich pięciu lat, powiedziałbym:„ Jesteś szalony ”- mówi Slater. „Podróżowałem po całym świecie. Pracowałem z wieloma markami. Brałem udział w teledyskach i reklamach. To było niesamowite przeżycie. Teraz jest to praca na pełen etat, więc przejdę na emeryturę ze środowiska akademickiego”.

Poprzez swój styl i platformę, Slater odmawia umieszczenia w pudełku z innymi kobietami o siwych włosach lub kobietami w jej przedziale wiekowym, argumentując to w aby dzisiejsze największe marki modowe były naprawdę inkluzywne, muszą przestać kategoryzować i zacząć bardziej podchodzić do swoich biznesów płynnie.

„Początkowo powiedziano mi, że muszę mieć rynek docelowy, ale celowo go nie miałem. Naprawdę dystansowałam się od rzeczy związanych z wiekiem, ponieważ wierzyłam, że są tylko kobiety, które kochają ubrania i używał ich do wyrażania tego, kim są i że nie ma to nic wspólnego z wiekiem” – wyjaśnia Slater. „I okazuje się, że miałem rację. Myślę, że pokazałem ludziom, że nawet w wieku 65 lat można rozpocząć zupełnie nową karierę i mieć wielkie, kiepskie nastawienie”.

Rozmawialiśmy ze Slater o jej najwcześniejszych wspomnieniach z zakupów, o tym, jak jej styl nie podąża za trendami i jakie produkty vintage ma obecnie na składzie.

Lyn Slater. Zdjęcie: Michael Paniccia/Dzięki uprzejmości Lyn Slater

„Jako dziecko miałem dużą wyobraźnię i tak nawiązałem kontakt z ubraniami. Widziałem je jako kostiumy, które pozwalały mi na odgrywanie różnych tożsamości, zwłaszcza, że ​​żyłem ładnym, robotniczym życiem w Westchester w stanie Nowy Jork. Moja babcia ze strony matki była bardzo zbuntowaną i modną kobietą. Kiedy byłam mała, dawała mi książki i zabierała na zakupy w Nowym Jorku do miejsc takich jak Saks Fifth Avenue i zawsze kupowała mi cały strój - nawet bieliznę, którą nazywano "fancy pants" następnie. Zakupy z nią pozwoliły mi wejść w te wszystkie historie, które czytałam w moich książkach i naprawdę dały mi poczucie smaku.

W końcu zacząłem ten zwyczaj przeglądać wszystkie magazyny o modzie i znajdować jedną inwestycję, na której mogłabym stylizować tańsze ubrania. To było prawie jak kolekcjonowanie sztuki, co robię do dziś.

Noszę rzeczy, których ludzie nie spodziewaliby się po kimś w moim wieku. Założę ubrania, które mają pewną postawę. Myślę, że sposób, w jaki używam ubrań, pozwala mi interweniować i kwestionować rozmowy [ageist]. W reklamach nie widuje się kogoś w moim wieku z siwymi włosami noszącego te ubrania, ale ja go noszę i naprawdę mogę to zrobić. Myślę, że mamy bardzo przestarzałe pomysły na to, co to znaczy być starszym. Jeśli jestem celem firmy kosmetycznej lub modowej, która mówi, że prowadzimy kampanię „powyżej 50 lat” i używa słowa „anti-aging”, nie zrobię tego.

Lyn Slater na ulicy na New York Fashion Week w lutym 2019 roku. Zdjęcie: Achim Aaron Harding/Getty Images

Kupuję głównie marki, których nie utożsamiasz ze starszymi ludźmi. Jedną z moich ulubionych marek w tej chwili, z którą mam bliskie relacje, jest Trądzik Studio. Pokochałam jego oversizowe ubrania, ale w ironiczny sposób. To sprawia, że ​​czuję się silniejszy, a ich paleta kolorów jest wspaniała. Po prostu czuję, że mogę wejść do tego sklepu i znaleźć wiele rzeczy, które bym ubrała. Ubrania są ponadczasowe. Jest też androgyniczny, co pozwala na zabawę z płcią.

Często kupuję vintage i komis, ale głównie będę szukał japońskich projektantów. Stałem się bardziej rozważny z powodu całej kwestii zrównoważonego rozwoju. Jeśli podziwiam projektanta i uważam, że jest naprawdę kreatywny, to daje mi to bardziej emocjonalny związek z jego ubraniami, co sprawia, że ​​chętniej od niego kupuję. Na przykład przeczytałem wszystko o Yohji Yamamoto który kiedykolwiek został napisany i obejrzał każdy z jego filmów. Nie jest tylko projektantem mody, to bardzo interesująca osoba, która poprzez modę wyraża swoją kreatywność.

Ostatnio kolekcjonowałem koszule siatkowe, które John Paul Gaultier robił przez lata. Pokazy vintage to dobre miejsce, aby je znaleźć. Jeśli chodzi o elementy inwestycyjne, ostatnio dostałem piękną dwustronną bomberkę z brokatu. Dla mnie to inwestycja, ponieważ bombowce zawsze wchodzą i wychodzą z mody.

Moja ostatnia ewolucja zakupowa polegała na tym, że pozwalałam sobie kupować przez internet, bo od dawna wolałam chodzić do sklepów. Jeśli chodzi o zakupy online, zwykle znam markę. Znam rozmiary i dlatego będę u nich kupować przez internet. Teraz również jestem w sytuacji, gdy marki przysyłają mi ubrania, co jest kolejnym źródłem inspiracji.

Lyn Slater na pokazie Self-Portrait Fall 2019 podczas New York Fashion Week. Zdjęcie: Ilja S. Savenok/Getty Images

Jedną z rzeczy, która jest frustrująca, jest to, że ludzie umieszczają mnie w boksie z innymi wpływowymi kobietami, które mają siwe włosy. Więc odmówiłem udziału w jakichkolwiek wywiadach, które dzieliłyby mnie ze względu na wiek. To bardzo sztuczna kategoria, bo pewnego dnia obudzę się i poczuję, że mam 25 lat i mogę założyć skórzane spodnie i motocyklową kurtkę. Myślę więc, że kobiety potrzebują wyborów — a kiedy kierujesz się na konkretny rynek i masz kategorie, odbierasz ludziom wybór.

Dla mnie zakupy to bardziej doświadczenie społeczne niż doświadczenie konsumenckie. Nie zawsze chodzę do sklepów tylko po ubrania, czasami po prostu chodzę się rozejrzeć i zainspirować. Bardziej chodzi też o intymną relację, jaką mam z ludźmi, którzy pracują w sklepach i stoją za tymi markami. Kiedy robię zakupy online, zwykle szukam czegoś, czego potrzebuję, aby zrealizować konkretny wygląd lub wizję. Na przykład będę głównym mówcą na Międzynarodowe Stowarzyszenie Konsultantów Wizerunkowychs Globalna Konferencja. Myślałem o tym, o czym będę mówił i co mogę ubrać, aby pomóc mi przekazać to przesłanie.

Zwykle nie mogę się zmusić do wydania tysięcy dolarów na ubranie, ale są niektóre kawałki, na które nie mam nic przeciwko wydawaniu pieniędzy, ponieważ są ponadczasowe i stanowią podstawową reprezentację tego, kto Ja jestem. Opisałbym swój styl jako eksperymentalny i ewoluujący, ponieważ postrzegam tożsamość jako bardzo płynną. Nie mam określonego stylu, a ponieważ używam ubrań, aby przekazać, jak się czuję w związku z tym, co się dzieje, zawsze próbuję nowych rzeczy i ciągle się zmieniam.

Nie mam głębokiej potrzeby, aby wyglądać jak wszyscy inni lub być absolutnie w modzie. Naprawdę nie robię trendów. Próbuję po prostu pomyśleć: „Ok, o której teraz żyję? Co może wyglądać nowocześnie, a co może wyglądać na istotne? Nie stylizuję się patrząc na to, co ubierają inni, a to pomaga mi niepotrzebnie wychodzić i kupować rzeczy. Kiedy idę na zakupy i znajduję coś, co kocham, trudno to opisać, ale czasami mam nieopisane uczucie, że coś jest mną. Założę coś i powiem: „O mój pieprzony boże, to jest idealne”. I często jest to bardzo nieoczekiwane”.

Ten wywiad został zredagowany i skondensowany dla jasności.

Zapisz się do naszego codziennego biuletynu i codziennie otrzymuj najnowsze wiadomości branżowe na swoją skrzynkę odbiorczą.