Lekcja historii mody: Geneza i eskalacja świątecznych zakupów i Czarnego Piątku

Kategoria Sexta Feira Negra Lekcja Historii Mody Sieć | September 21, 2021 15:11

instagram viewer

Zakupy świąteczne około 1961 roku. Zdjęcie: Wikimedia Commons

Witamy w Lekcja historii mody, w którym zagłębiamy się w pochodzenie i ewolucję najbardziej wpływowych i wszechobecnych firm, ikon, trendów i nie tylko w branży modowej.

Czarny Piątek oraz Cyber ​​Poniedziałek przedstawiać różne rzeczy dla różnych osób: dla niektórych jest to podekscytowanie ofertami i dniem zakupów; dla innych to złość z powodu konsumpcjonizmu i zatłoczonych sklepów. Niemniej jednak nadal są to najbardziej nagłośnione dni zakupów w Ameryce, które obiecują konsumentom jedyne w życiu okazje i sygnał nieoficjalny początek społecznie akceptowanego wydawania gotówki w duchu św. szybko.

Przez wiele lat sprzedawcy detaliczni otwierali wcześnie rano w Czarny piątek, oferując „doorbuster” zachęca klientów do ustawiania się w kolejce o świcie, wciąż trawiąc Obiad dziękczynny. Pod koniec 2000 roku, aby prześcignąć się nawzajem i przyciągnąć spragnionych okazji klientów, sklepy zaczęły otwierać się już o 4:00 przed południem, po czym nastąpiła kontrowersyjna decyzja wielu detalistów, aby rozpocząć swoje ekstrawaganckie zakupy w Czarny piątek o godz. północ. Później

Wal-Mart otwarte o 20:00 w dniu Święta Dziękczynienia w 2012 roku coraz więcej sprzedawców otworzyło swoje drzwi już o 17:00, co skłoniło niektórych do zastanowienia się, kiedy skończy się tak zwany „Christmas Creep”.

W ten sposób rozpoczął się luz. W październiku 2017 r., wśród rosnącej frustracji z powodu medialnych spektakli Czarnego Piątku, Cyberponiedziałku i ogólnie „nadmiernej komercjalizacji” sezonu świątecznego, zastanawialiśmy się jeśli komuś nadal zależało na Czarnym Piątku, zwłaszcza odkąd większość zamieszania i ofert, których nie można przegapić, trwa teraz przez cały listopad i grudzień i staje się bardziej widoczna w Internecie. Mimo to wciąż nie możemy przestać się zastanawiać, jaka sprzedaż będzie oferowana po Święcie Dziękczynienia, co skłoniło nas do myślenia – jak to wszystko się zaczęło?

Powiązane artykuły

Po zapoznaniu się z mniej znanymi początkami zakupów świątecznych możesz już nigdy nie spojrzeć na kolejną wyprzedaż w Czarny piątek w ten sam sposób.

Świąteczne zakupy w Nowym Jorku na przełomie wieków. Fot. Biblioteka Kongresu

POCHODZENIE WAKACYJNYCH ZAKUPÓW

Obchody Bożego Narodzenia pozostał stosunkowo mały i skromny, dopóki święto nie zostało przekształcone w latach 1880-1910 w nowoczesną ekstrawagancję obdarowywania i dekorowania drzew, którą znamy dzisiaj. Dzieje się tak częściowo dzięki powszechnemu uprzemysłowieniu i nowej klasie średniej o zwiększonych dochodach do dyspozycji. Podczas gdy sklepy w Bostonie reklamowały rytuał dawania prezentów na Boże Narodzenie już w 1808 roku większość Ameryki pozostawała ambiwalentna co do tego święta aż do Clementa Clarka Moore'a opublikował niezwykle popularny wiersz pt. „Wizyta św. Mikołaja” (lepiej znany jako „Noc przed Bożym Narodzeniem”) w 1822 roku.

Do lat 80. XIX wieku prezenty świąteczne w Ameryce były zwykle wykonywane ręcznie. Po tym, jak pod koniec XIX wieku więcej Amerykanów przeniosło się do dużych miast, aby rozpocząć pracę w fabrykach i biurach, stało się bardziej powszechne: kupować i wytwarzać przedmioty podarunkowe, dzięki czemu sezon zakupów świątecznych jest istotną częścią życia dla tych, którzy obchodzili Chrześcijanina wakacje. Chociaż praktyka ta była wciąż stosunkowo nowa, Amerykanie zaczęli się obawiać i nienawidzić komercjalizacji święta do 1900 roku. [3]

„WCZESNA KAMPANIA SKLEPOWA”

W 1906 roku Liga Konsumentów Stanów Zjednoczonych utworzyła Kampanię Wczesnych Zakupów, aby zachęcić ludzi do wcześniejszego robienia świątecznych zakupów. aby odciążyć sprzedawców detalicznych, pracowników fabryki, chłopców-doręczycieli i pracowników poczty w dniach poprzedzających Boże Narodzenie. [3] To zabawne, ponieważ ludzie wciąż narzekają na to, że świąteczne kampanie zakupowe zaczynają się każdego roku wcześniej pomyśleć o czasach, kiedy sklepy zachęcano do zachęcania konsumentów ofertami wczesnosezonowymi dla „dobro wszystkich ludzie".

Jeden z najbardziej zagorzałych zwolenników Kup wczesną kampanię była Florence Kelley, współzałożycielka NAACP. W 1903 opublikowała esej pt.Trawestacja Bożego Narodzenia”, która zachęcała kupujących do wczesnego rozpoczęcia pracy, aby uniknąć obciążania pracowników handlu detalicznego i fabryk, zwłaszcza że w tym czasie najczęściej nadużywano prawa pracy dzieci. W 1910 roku w całym Nowym Jorku można było znaleźć znaki proszące obywateli o „Zrób zakupy świąteczne wcześniej”; a w 1918 roku kampania reklamowa przedstawiający Świętego Mikołaja w wojskowym mundurze, powiedział Amerykanom: „Idź wcześniej do sklepów!” i do: „Wyrzuć frajdę ze świątecznych zakupów i wykorzystaj to w wygraniu wojny”.

W latach 90. XIX wieku sklepy promowały już świąteczne zakupy w połowie listopada, przez co dzisiejszy Czarny Piątek wydaje się stosunkowo późny.

Otwarcie prezentów świątecznych w 1941 roku. Obraz: Wikimedia Commons

USTANOWIENIE DZIĘKCZYNIENIA I CZARNEGO PIĄTKU

Do 1939 r. długość świątecznego sezonu zakupowego stała się problemem prezydenta. Franklin D. Roosevelt oficjalnie zmieniono datę najbardziej żarłocznego święta w Ameryce z ostatniego czwartku listopada na czwarty Czwartek po to, by wydłużyć świąteczny sezon zakupowy, ale nie ze względu na przepracowanych pracowników handlu detalicznego. Zamiast tego Roosevelt przede wszystkim zaspokajał życzenia kupców, którzy chcieli, aby konsumenci mieli więcej okazji do robienia zakupów. Chociaż tak nie było zawsze wydłużyć sezon w zależności od roku kalendarzowego, jego pomysł, aby amerykańscy konsumenci mieli więcej czasu na zakupy, stał się integralną filozofią współczesnego sezonu wakacyjnego.

Jednak do połowy XX wieku termin „Czarny Piątek” był używany tylko do opisywania katastrofalnych wydarzeń, takich jak jak kryzysy finansowe, gwałtowne protesty i inne niefortunne wydarzenia, które nie miały nic wspólnego z zakupami oferty. Badaczka Bonnie Taylor-Blake wskazała pierwsze użycie tego terminu związane ze Świętem Dziękczynienia w numerze Zarządzanie i konserwacja fabryki z 1951 r., który określał pracowników zgłaszających się na choroby dzień po Święcie Dziękczynienia jako „Czarny Piątek”. Termin ten był używany na początku lat 60. przez funkcjonariuszy policji w Filadelfii do opisz żałosne tłumy i ruch uliczny, który musieli zgromadzić tego dnia, co było wynikiem wczesnych świątecznych zakupów i fanów, którzy zaroili się od miasta na mecz piłki nożnej Army-Navy rok.

Jako fabuła idzie, ekspertom od public relations udało się nadać pozytywny obrót chaosowi Czarnego Piątku dzięki promując ją jako „rodzinną wycieczkę jednodniową” i szansę na objęcie świątecznego ducha podczas cieszenia się oferty handlowe. W latach 80. rozeszły się plotki, że nazwa pochodzi od sprzedawców, którzy w ten piątek „wrócili na plus” lub zarobili na świątecznych wyprzedażach. Taylor-Blake i inni historycy odrzucają to jako nic więcej niż udaną rebranding, chociaż dzień ten przyniósłby detalistom duże dochody. W 2005 roku Krajowa Federacja Handlu Detalicznego pomogła w zainicjowaniu terminu Cyber ​​Poniedziałek, przeniesienie tradycji Czarnego Piątku w erę cyfrową, niekoniecznie kanibalizując ją.

DOBRE, ZŁE I Brzydkie strony świątecznych zakupów

Chociaż oferty z okazji Czarnego Piątku mogą pomóc rodzinom w zakupie prezentów, w ostatnich latach ujawniono ciemniejszą stronę tej tradycji. Oczywiście wakacje na zakupach mogą mieć ogromne straty dla pracowników sklepów, ponieważ zmuszają ich do pracy na długich zmianach, a czasem rezygnują z wakacji z własnymi rodzinami. Co więcej, Czarny Piątek stał się przyczyną troska narodowa w 2008 roku, kiedy 34-letni pracownik tymczasowy w Long Island Wal-Mart został zadeptany na śmierć przez tłumy, które wdarły się do drzwi sklepu przed planowanym otwarciem. Zarówno w tym przypadku, jak i w podobnych wydarzeniach, doniesienia twierdzą, że tłumy niespokojnych kupujących szybko przepychają sanitariuszy i prawo egzekucji, być może cierpiąc z powodu tymczasowego stanu szaleństwa po godzinach i godzinach oczekiwania w kolejce, aby zawrzeć umowę na upragniony przedmiot. A oszałamiająca kwota strzelanin, dźgnięć nożem, oprysku pieprzem i innych sporów odnotowano od 2008 r., co prowadzi wielu do zrównania Czarny piątek z intensywną chciwością i makabrycznością oprócz normalnego stresu związanego z wakacjami zakupy.

Każdy, kto wydaje się być zszokowany koncepcją spragnionych transakcji konsumentów, którzy popychają się i dźgają się nawzajem, może spojrzeć wstecz na historię w poszukiwaniu wyjaśnienia. Bitwa o transakcje z Czarnego Piątku odwołuje się do naturalnego dążenia do konkurencji i nieustannego donoszenia wiadomości o nieszczęśliwych liniach konsumpcyjna rzeź odwołuje się do ciemniejszej strony ludzkiej natury, która doprowadziła tysiące Rzymian do oglądania gladiatorów walczących z śmierć. Oczywiście, w przeciwieństwie do gladiatorów, ci kupujący prawdopodobnie nie są zmuszani do znoszenia tak stresu warunków, więc dlaczego ktoś miałby narażać się na potencjalną przemoc, aby zaoszczędzić trochę pieniędzy? prezenty? Odpowiedź jest prosta: wiele osób ma wrodzone pragnienie współzawodnictwa, a gdy łączy się to z zadowalaniem bliskich, ta rywalizacja może zostać doprowadzona do niepokojących skrajności.

W 1954 antropolog Marcel Mauss wprowadził ideę, że „dawanie prezentów jest aktem współzawodnictwa w takim samym stopniu jak hojność”. Innymi słowy, Czarny Piątek i Cyberponiedziałek to coś więcej niż tylko oglądanie telewizora z płaskim ekranem lub drogie torebka; te sprzedaże są szansą dla ludzi na udowodnienie swojego statusu społecznego, dyscypliny i umiejętności. Próbując wyjaśnić, dlaczego rozsądni ludzie byliby skłonni przepychać barykady i przewracać wystawy sklepowe, badacze konsumenccy odkryli, że „ilość wysiłku, jaki konsumenci włożyli w zbieranie informacji o zakupach w Czarny piątek za pośrednictwem promocji, zwiększyło prawdopodobieństwo popełnienia jakiegoś niewłaściwego zachowania, gdy produkt nie było już w magazynie”. [2] Z tej perspektywy zakupy z okazji świąt to gra strategiczna, która nie polega na znajdowaniu przemyślanych prezentów, a bardziej na prześciganiu inni.

Klienci Black Friday w Macy's, 2016. Zdjęcie: Eduardo Munoz Alvarez / Stringer

Z drugiej strony, pomijając przemoc, czy ta „gra” jest zła? Czy Czarny Piątek to świąteczna tradycja podobna do zakupów na drzewach i wieszania pończoch przy kominku?

Jedno z badań wykazało, że zakupy w Czarny piątek mogą być postrzegane zarówno jako pozytywne, jak i ważne kulturowo, ponieważ „kupujący zaangażowali się w sekwencyjny zestaw działań symbolicznych: szukanie okazji; decydowanie, gdzie robić zakupy; tworzenie map sklepów; opracowywanie planów działań w sklepach; i przypisywanie ról do wykonania”. [1] Chociaż podteksty kapitalistyczne są z pewnością na miejscu, badanie wykazało, że wiele osób używa Czarnego Piątku jako sposobu nawiązać więź z członkami rodziny i przyjąć emocje związane z okresem świątecznym, dzięki czemu jest to wartościowa tradycja, która wykracza poza chciwość i materializm.

PRZYSZŁOŚĆ CZARNYCH PIĄTEK I WAKACYJNE ZAKUPY

Pomimo wspomnianych wyżej ciepłych, rozmytych uczuć, sezon świątecznych zakupów jako całość zawsze będzie polegał na zarabianiu pieniędzy przez sprzedawców detalicznych. A chęć zdobycia wielu punktów wykracza poza religię, klasę społeczną, a nawet narodowość. W rzeczywistości koncepcja Czarnego Piątku została przyjęta przez wielu kraje które obejmują Wielką Brytanię, Francję, Niemcy i Chiny.

Ponieważ szaleństwo mediów i konsumentów związane z zakupami świątecznymi nadal spotyka się z równym poziomem pożądania i obrzydzenia, niektóre grupy bojkotować sklepy, które nie pozwalają swoim pracownikom mieć wolnego w Święto Dziękczynienia lub całkowicie odrzucić świąteczny konsumpcjonizm Poprzez Dzień bez kupowania. Sprzedawcy z pewnością zauważyli rosnącą niechęć do chaosu w Czarny piątek, a niektórzy nawet zwrócili się ku innym strategia marketingowa odrzucając konsumpcjonizm lub podkreślając swoje przywiązanie do „wartości rodzinnych” zamiast świątecznych wyprzedaży. Marki takie jak T.J. Maxx i Marshall's wyświetlają reklamy, w których deklarują, że nie chcą zmuszać swoich pracowników do pracy w Święto Dziękczynienia (lub Czarny Piątek w przypadku R.E.I.). Inni, jak Patagonia, zaczęli przekazywać dochody z dnia na dzień na cele charytatywne. Chociaż koncepcja jest godna podziwu, rosnąca popularność tej strategii marketingowej jest tak naprawdę kolejnym sposobem na przyciągnięcie lojalnych klientów, którzy identyfikują się ze swoimi „wartościami”.

Być może negatywne skojarzenia związane z Czarnym Piątkiem zmniejszą się, ponieważ coraz więcej sprzedawców będzie nadal ograniczać niektóre z nich bardziej ekstremalne okresy sezonu zakupowego, jednocześnie słusznie stawiając zdrowie i bezpieczeństwo swoich pracowników i klientów na pierwszym miejscu. Rozprzestrzenianie się sprzedaży internetowej, która eliminuje wszelkie ryzyko obrażeń fizycznych, również przyczynia się do nieco bardziej chłodnego Czarnego Piątku.

Choć trudno sobie wyobrazić, by Czarny Piątek całkowicie zniknął, prawdopodobnie nadal będziemy spotykać sprzedawców zmienić sposób, w jaki planują i promują swoje świąteczne rabaty w dzisiejszych szybko zmieniających się zakupach krajobraz.

Źródła niepowiązane:

[1] Dzwon, Zamek Gina, Melinda R. Weathers, Sally O. Hastings i Emily B. Petersona. „Badanie obchodów Czarnego Piątku jako rytuału komunikacji”. Journal of Creative Communications 9, nie. 3 (2014): 235-251.

[2]: Lennon, Sharron J., Kim K. P. Johnson i Jaeha Lee. „Idealna burza z powodu niewłaściwych zachowań konsumentów: zakupy w Czarny piątek”. Dziennik badań odzieży i tekstyliów 29, nie. 2 (2011): 119-134.

[3]: Czekaj, Williamie. Współczesne Boże Narodzenie w Ameryce: kulturowa historia dawania prezentów. Nowy Jork i Londyn: New York University Press, 1994.

Chcesz najpierw zapoznać się z najnowszymi wiadomościami z branży modowej? Zapisz się do naszego codziennego biuletynu.