The Rise and Fall (i Rise Again?) słynnego Robertson Boulevard w Los Angeles

Kategoria Kitson Los Angeles Sieć Boxunion Bulwar Robertsona Wejście | September 21, 2021 13:41

instagram viewer

Opowieść o tym, jak jedna ulica przeszła od popularnego miejsca dla celebrytów, przez opustoszały odcinek znaków „do wynajęcia”, w coś, co teraz wygląda na początek przebudzenia.

Jeśli chodzi o słynne ulice handlowe Los Angeles, Rodeo Drive w Beverly Hills jest prawdopodobnie pierwszą, która przychodzi na myśl. Podobnie jak nowojorska Piąta Aleja, zawsze będzie kojarzona z pewnym nieosiągalnym, staromodnym luksusem (i z Julią Roberts, która zawstydza sprzedawcę ta niezapomniana linia w "Ładnej Kobiecie"). Ale gdzie indziej, przypływy i odpływy w handlu detalicznym, a przez pewien czas w połowie lat, Robertson Boulevard był jeszcze większą sceną celebrytów – pomyśl Paryż Hilton, Nicole Richie, Lindsay Lohan oraz Britney Spears, który regularnie przychodził na ulicę robić zakupy u Kitsona wybór ówcześnie pożądanych designerskich jeansów, dresów Juicy, koszulek z grafiką i czapek trucker, a także szereg innych pobliskich butików i zjeść w The Ivy, mając gwarancję, że zostaną sfotografowani przez hordy paparazzi trolujących powierzchnia. To było coś w rodzaju odskoczni dla

Kardashianie, kiedy wychodzili poza swoje kompleksy Calabasas w każdej chwili, kiedy nadarzyła się okazja do sfotografowania.

„Te zdjęcia pomogły urosnąć wielu celebrytom; Paris Hilton [idzie do] Robertson uczynił ją większą” – wyjaśnia Jay Luchs, magnat nieruchomości komercyjnych w Los Angeles, którego nazwisko stały się wszechobecne na Robertsonie, gdy jego (i innych) znaki „do wynajęcia” zaczęły zastępować nazwy marek wzdłuż ulicy kilka Lata temu. W pewnym sensie to właśnie wtedy zaczęła się kształtować era influencerów, w której celebryci celowo — i w niektórych przypadkach, desperacko — robienie zdjęć, aby podnieść swój profil i uzyskać oferty marki z takimi jak Kitson.

Pomogło to zmienić Robertson w prawdziwy cel turystyczny. „To były niesamowite zakupy” – wspomina Felicia Alexander, współzałożycielka BoxUnion, modnej sali bokserskiej. „Za każdym razem, gdy odwiedzają mnie ludzie spoza miasta, zdecydowanie chciałeś zabrać ich do Robertsona”.

Powiązane artykuły
Słynny sprzedawca z Los Angeles Kitson zamyka wszystkie operacje
Co dalej z centrami handlowymi?
Nowy gorący trend w luksusowym handlu detalicznym? Nie sprzedajesz niczego

Kim Kardashian w Kitson w 2009 roku. Zdjęcie: Chris Wolf/FilmMagic

„Myślę, że Robertson był prawie [przed swoim czasem]”, stwierdza Luchs, odnosząc się do dzisiejszej kierowana przez influencerów sprzedaż krajobraz. W ciągu kilku krótkich lat Robertson stał się najgorętszą ulicą w Los Angeles, z zatłoczonymi chodnikami i rzędami ludzi czekając na zakupy w Kitson lub dostać się do Ivy po popołudniowej terapii detalicznej, aby mieć więcej pustych witryn sklepowych niż wynajętych te. Według Luchsa sklepy zaczęły zamykać swoje podwoje w późnych latach, po recesji w 2008 roku, która zbiegła się również ze strajkiem pisarzy w Hollywood. „Prawdopodobnie każda ulica w kraju zajęła kilka lat, aby powrócić, i podczas gdy inne ulice ewoluowały podczas początkowego powrotu w 2011 i 2012 roku, Robertson tak naprawdę nie”. mówi, dodając, że być może ulica „była wtedy postrzegana jako 'maleńki krain bopperów', nie była już wyrafinowana, a Melrose zaczął nabierać wyrafinowania”. Czynsze również poszybowały w górę po otwarciu takich znanych marek jak Ralph Lauren, Tommy Hilfiger, Tory Burch, Dolce & Gabbana i Michael Kors (żadna z nich nie pozostała w okolicy) sklep. Przy wysokich czynszach i po recesji, po Amazonii mały ruch pieszy, wielu najemców nie mogło usprawiedliwiać pozostania tam.

„Myślę, że wszyscy znaliśmy kiedyś Robertsona jako najgorętsze ulicy”, mówi Randi Wood, właściciel Entre Nous, luksusu zabytkowe sklep detaliczny i wypożyczalnia na Robertson, odwiedzany przez hollywoodzkich stylistów. „Mając tę ​​reputację i remis, właściciele byli w stanie pobierać wysokie stawki najmu, a firmy były w stanie uzasadnić [koszt]. Wraz z upadkiem gospodarki 10 lat temu, sprzedaż gwałtownie spadła, a firmy nie były w stanie nadążyć za swoimi kosztami ogólnymi. Jeśli właściciele nie byli skłonni do negocjacji, gdy umowy najmu pojawiły się w celu odnowienia, firmy nie miały innego wyboru, jak tylko przenieść się lub zamknąć”.

Kitson to wystawił do 2015, choć od tego czasu powrócił na ulicę — najpierw jako Kitross, a teraz jako Kitson. Kilku najemców wytrwało i pozostaje na ulicy do dziś, w tym Chanel, The Ivy, Curve i Intermix; inni podjęli ryzyko i po raz pierwszy otworzyli tam sklep, jak All Saints i The Kooples. Jednak wraz ze wzrostem wakatów na Robertson inne odcinki handlu detalicznego w Los Angeles zaczęły zyskiwać na popularności i przyciągać więcej marek. Dla każdego, kto chce założyć sklep w LA, Miejsce Melrose, Melrose Avenue, Dzielnica sztuki w centrum Los Angeles, Abbot Kinney w Venice Beach, czyli jeden z wielu w mieście centra handlowe wewnętrzne i zewnętrzne, będzie jednym z ich pierwszych przystanków. Robertson? Nie tak bardzo.

Przed butikiem Chanel na Robertson. Zdjęcie: Frazer Harrison/Getty Images dla Chanel

Kiedy ja przeniósł się do Los Angeles na początku 2017 roku wylądowałem w mieszkaniu tuż za rogiem najbardziej ruchliwego niegdyś odcinka Robertson. Jednak to, co zobaczyłem po przyjeździe, było jednym słowem przygnębiające. Obserwowałem, jak firmy otwierały się, a następnie zamykały w ciągu kilku tygodni. Były nowojorczyk bez samochodu, często byłem jedyną osobą, która przemierzała ulicę pieszo. Ale trwająca budowa Robertson Plaza, dużego kompleksu biurowo-handlowego, dawniej zajmowanego przez popularną Newsroom Cafe, dostarczyła iskierki nadziei. Może coś fajnego zrobiłbym otwórz tam i przywróć ulicę do życia.

Coś zrobiło: Niebieska Butelka. Wielu uważa, że ​​sama obecność jednej z lokalizacji sieci kawowej jest zwiastunem chłodu (i w wielu przypadkach gentryfikacji). Jest też teraz nowo rozbudowany MedMen, prawdopodobnie wybitny łańcuch konopi w LA; The Henry, nieformalna restauracja z barem i dużą ilością miejsc na świeżym powietrzu; ekskluzywny bar koktajlowy; modna siłownia bokserska; studio Pilates i luksusowy sklep vintage. Nieco dalej na północ, nowojorska Cha Cha Matcha otworzyła swoją pierwszą lokalizację w Los Angeles. Żadne z nich same w sobie nie muszą wskazywać na rozwijające się sąsiedztwo; razem, trudno nie czuć, że okolica wreszcie się rozkręca.

Jednak pozyskanie tych najemców na pokład wymagało pewnie trochę przekonywania. „Nie tylko się pojawiali”, wyjaśnia Luchs, który mówi, że załatwił około 40 umów najmu Robertsona, reprezentując zarówno właścicieli, jak i najemców. „Musieliśmy naprawdę przedyskutować ulicę i dowiedzieć się, dlaczego w dłuższej perspektywie jest to dobry ruch, ponieważ krótkoterminowy – następne dwa do trzech lat – nie ma żadnej gwarancji”.

„Robertson nie był od razu na moim radarze, ponieważ w tamtym czasie – jesienią 2017 r. – było dość cicho” – przyznaje Wood. „Ale po rozejrzeniu się w okolicach Melrose Place i Beverly Hills, co było niezwykle drogie, i potem rozmawiając ze społecznością nieruchomości, wydawało mi się, że powinienem to przynajmniej wziąć pod uwagę namysł. Wszyscy byli przekonani, że to dopiero początek ożywienia, a zawarcie umowy najmu ma w tej chwili dużą wartość. Po obejrzeniu kilku lokali udało mi się wynegocjować umowę najmu, z której byłem zadowolony”. Chociaż na początku biznes był powolny, zaczął się on rozwijać, ponieważ na ulicy otwierano coraz więcej firm. „Jestem optymistką, że to będzie kontynuowane” – mówi.

„Mój partner biznesowy i ja mieszkamy w Los Angeles od dłuższego czasu i nostalgicznie doceniamy Robertsona, a to, co naprawdę lubimy w tej konkretnej lokalizacji, to zdolność do ściągania zarówno z West Hollywood, jak i Beverly Hills”, mówi Alexander o swojej decyzji o otwarciu drugiej lokalizacji BoxUnion w Robertson Plaza (obok Blue Bottle i The Henz). Mówi, że chociaż Robertson jest mniej miejscem docelowym niż w czasach swojej świetności, przyciąga miejscową publiczność – wielu z nich pracuje w szpitalu Cedars Sinai, znajdującym się tuż za rogiem.

Wraz z Niebieską Butelką James Perse jest postrzegany jako kolejny zwiastun przyszłości ulicy, mimo że wynajmowana przez niego powierzchnia o powierzchni 11 000 stóp kwadratowych dla flagowego sklepu domowego, który stał pusty przez trzy lata po tym, jak Ralph Lauren go opuścił, jeszcze nie otworzył swojego drzwi. „Myślę, że to smutne, co stało się z Robertsonem” Perse powiedział WWD w maju ubiegłego roku. „Jak możemy pomóc trochę odświeżyć krajobraz? Stworzyć poczucie miejsca? Byłem zainteresowany tym budynkiem jako sposobem na rozpoczęcie tego odrodzenia, a także dlatego, że jest to świetna przestrzeń w pobliżu dzielnicy West Hollywood Design District”.

Luchs mówi mi, że przestrzeń zajmowana przez Wszystkich Świętych jest już dostępna i pytają go o to „całkiem fajne marki”. „Myślę, że James Perse jest jednym z powodów”, mówi. „Ludzie zwracają uwagę: jeśli to jest wystarczająco dobre dla Jamesa Perse, to jest wystarczająco dobre dla nas”.

Kolejnym znakiem, że Robertson ma przyszłość, jest po prostu fakt, że ludzie są… nadal mówić o tym. Za każdym razem, gdy spotykam kolegę na kawę w Blue Bottle lub wspominam, gdzie mieszkam, staje się to dyskusją. „Wszyscy w jakiś dziwny sposób ją zakorzeniają” – zauważa Luchs. „Nie komentujesz ulic, na których ci nie zależy, a każdy ma coś do powiedzenia na ten temat”. Mówi, że jeszcze kilka marek musi „Wykonaj skok wiary i wiedz, że ruch pojawi się, gdy wrócą odpowiednie marki”. Jednak „właściwe marki” są ważne różnica. w odróżnieniu Centrum handlowe, jedna osoba nie może zarządzać ulicą, aby zapewnić odpowiednią kombinację firm. „Jesteśmy w przerażającym miejscu; mamy tylko tyle miejsca, że ​​można to schrzanić, podpisując nieodpowiednich najemców, a do tego mają różnych właścicieli” – wyjaśnia Luchs.

Nowy Jork Ulica Bleeckera, który doświadczył podobna trajektoria jak kolejka górska, przezwyciężył ten problem z pomocą Brookfield Properties, która kupiła kilka budynków i była kuratorem grupy podobnie myślących, często cyfrowo rodzimych marek start-upów, aby ożywić ten obszar.

Nawet jeśli i kiedy fajne marki zaczną zakładać sklep, nigdy nie będzie to Robertson wczesnych lat, po części dlatego, że od tego czasu wszystko w handlu zasadniczo się zmieniło. Nie jest tak napędzany przez celebrytów, a koncept handlu detalicznego wymaga dużo więcej, aby odnieść sukces teraz, gdy prawie wszystko może być zakupione online, czy to bliskość jedzenia, Instagrammability, luksusowe doświadczenie lub po prostu posiadanie tego rzadkiego „fajnego” czynnik. „Nadal istnieją marki na świecie – powiedzmy Kith i Supreme, aby porozmawiać – które są niemal rozrywką”, mówi Luchs. „Jedyną nadzieją, jaką mamy, jest ciągłe mieszanie się z nieświeżością z restauracjami, ludźmi, fitnessem i markami typu Kith i empirycznymi. Jeśli możemy to zrobić, wszystko będzie w porządku”.

A jeśli znana międzynarodowa influencerka Paris Hilton pojawi się na całodniowych zakupach ze swoją malutką chihuahua, to też z pewnością nie zaszkodzi.

Strona główna/górne zdjęcie: Paris Hilton w otoczeniu paparazzi pod Kitson w 2007 roku. Zdjęcie: Jean Baptiste Lacroix/WireImage

Uwaga: ten artykuł został zaktualizowany, aby odzwierciedlić, że Kitson powrócił na Robertson Blvd. z oryginalną nazwą.

Nigdy nie przegap najnowszych wiadomości z branży modowej. Zapisz się na codzienny biuletyn Fashionista.