Roberto Cavalli Jesień 2012: Beztroski duch, a Naomi Campbell zamyka show

Kategoria Recenzje Roberto Cavalli Jesień 2012 Mediolan Naomi Campbell | September 21, 2021 12:14

instagram viewer

Noc przed Roberto CavalliPodczas pokazu na jesień 2012 zauważyliśmy projektanta spacerującego ze swoim wiernym owczarkiem niemieckim. Wyglądał na bezstresowego i szczęśliwego – nie do końca tego, czego można się spodziewać po projektantce, której tytułowa kolekcja miała pokazać się 16 godzin później. Ale tak jest z urodzonym we Włoszech Cavallim; a jego oczywista radość z tego, co robi i beztroska postawa, sprawiają, że jego pokazy są tak przyjemne dla oka. To i Naomi Cambell, do której dojdziemy za chwilę.

Cavalli otworzył swój pokaz błyszczącą mini sukienką w krokodyle, podszytą futrem i ozdobioną czapką, dużymi okularami przeciwsłonecznymi i skórzanymi rękawiczkami. Brzmi jak dużo się dzieje w jednym spojrzeniu? To było. Ale ponieważ to jest Cavalli, gdzie więcej naprawdę znaczy więcej, to całkowicie zadziałało. Inne sukienki miały tę samą krótką, ale obszerną sylwetkę, ale uszyto z różnych rodzajów tekstur, od zbyt dużych cekinów po aksamitny brokat i mnóstwo błyszczących tkanin. W niektórych przypadkach trudno było stwierdzić, czy strój to sukienka, czy kombinacja spódnicy i koszuli – sprytna sztuczka krawiecka, dzięki której zestawy wydają się szczególnie nowoczesne.

Kiedy obszycia nie sięgały połowy ud, sięgały aż do podłogi. Jak widać, Cavalli nie radzi sobie w połowie drogi. Projektant wysłał flary po wybiegu wykonane ze skóry lub stonowanego tygrysiego wzoru, które były tak obszerne, że prawie pomyśleliśmy, że to spódniczki syreny. Jego ostateczny wygląd był oczywiście najbardziej dramatyczny i obejmował suknie wieczorowe obładowane warstwami falban.

Ku naszemu zaskoczeniu i uciesze 41-letnia (!!) Naomi Cambell zamknęła wystawę i cholernie dobrze wyglądała. Odkąd Gisele przeszła wybiegiem w Alexander Wang podczas New York Fashion Week mieliśmy nadzieję, że supermodelki na wybiegu oficjalnie staną się trendem. Trzymajcie kciuki, jeden z nich pojawia się w Paryżu! Zdjęcia: Imaxtree