Jeremy Scott jesień 2011: maniakalna panika

Kategoria Recenzje Jeremy Scott | September 21, 2021 12:05

instagram viewer

Ten szalony neonowy trend z wiosny 2011 r. przechodzi na jesień 2011 r. Projektant mieszkający w Nowym Jorku dla klubowych dzieciaków, Jeremy Scott, przedstawił wczoraj kolekcję, która była szokiem i podziwem.

Rozpoczyna się czerwonym czołgiem z napisem „Ciesz się Bogiem” w podpisie Coca-Coli z żółtym mini, Scott kontynuował swoją zbuntowaną, komediową drogę na jesień. Była też koszulowa sukienka „Dial a Tee Shirt” z prawdziwym adresem i numerem telefonu, sportowa mini sukienka z cekinami, nadruki z narkotykami i nowa odsłona klasycznego stroju Supermana.

Jednak wygląd, który na pewno zrobi wrażenie, to neonowe różowe swetry z angory, które dodają tylko odrobiny pizazzu, którego potrzebuje nasza garderoba. Pokaz uderzył w dziwną nutę, gdy na wybiegu pojawiła się kobaltowo-pomarańczowa sukienka w poziome paski, modelka trzymała w dłoni lisa ze sztucznego futra. Czy to był wykop w Pradzie SS11? A może hołd złożony mistrzowi sztuczek? Dodawanie do zabawy było niesamowite włosy przez Eugeniusza Souleimana. Zygzak rozdzielony warkoczykami z tęczowymi smugami zwieńczył twarz szalonego kolorystycznie makijażu i choć brzmi to jak wizualne przedawkowanie, tak dobrze sprawdził się w kolekcji. Stylizacja była prawie idealna, zabawna, ale wciąż poważna, a muzyka grzmiała tak głośno, że myślę, że Milk rzeczywiście się trzęsło.

**Wszystkie zdjęcia autorstwa Imaxtree.