New York Fashion Week Spring 2012 Beauty Roundup: 10 stylizacji na wybiegu, których nie powinieneś wypróbowywać w domu

instagram viewer
Zaktualizowano:
Oryginał:

Większość urody w tym sezonie była minimalna, naturalna i całkiem ładna i nadająca się do noszenia (no, z wyjątkiem mokrych barweny). Ale to nie jest zabawne, prawda? Nie, my też tak nie uważamy. Więc kliknij, aby zobaczyć 10 stylizacji, których nigdy nie spodziewamy się zobaczyć na kimś w metrze o trzeciej po południu, ale które uwielbialiśmy oglądać na wybiegach.

Autor:
Cheryl Wischhover

Thakon: Pastelowe włosy pojawiły się na kilku wybiegach w tym sezonie (Narciso Rodriquez i Mark Fast wyciągnęli farbę w sprayu, a Peter Som poszedł nieco bardziej subtelnie z różowymi przedłużeniami).

Zjednoczony bambus: Sztuczne rzędy kukurydzy wydają się bardzo czasochłonne.

Richard Chai Love: Ktoś zawsze musi wyciągnąć niebieską szminkę. To był rok Richarda Chai. Chłodno!

Betsey Johnson: Czy to prawdziwa gospodyni domowa? Musisz pokochać różowy błyszczący kryształ górski.

Jill Stuart: To jak ładna wersja grzebienia Donalda Trumpa.

Jeremy Scott: ten Wieśniacy z Beverly'ego Elly May Clampett, ktoś? Tak.

To, co tak naprawdę chcemy nosić na naszych paznokciach i to, na co po prostu lubimy patrzeć na paznokciach innych ludzi, to czasami dwie bardzo różne rzeczy. Artyzm paznokci na nowojorskim tygodniu mody w tym sezonie zmienił się dla nas w obie strony. Chociaż akty są nadal czymś, a pomarańczowo-makowe czerwienie (patrz Jason Wu) miały mocny pokaz, było też kilka niespodzianek. Manikiurzystka Jin Soon Choi powiedziała nam za kulisami Alexandra Wanga, żebyśmy obserwowali super ciemne kolory (niezbyt wiosenne) zmieszane z jasnymi – na przykład mieszany mani/pedi. Powiedziała również, że jasne kolory z lat 70-tych przypominają fiolet i turkus, które byłyby duże na wiosnę. W tym sezonie uznani projektanci poszli dość minimalnie z makijażem i paznokciami, ale uwielbiamy to, że niezależni projektanci (i oczywiście Betsey Johnson!) Nadal podejmują ryzyko związane z paznokciami.

Wybielone, nieistniejące brwi stały się codziennością na wybiegu, jeśli nie w metrze, w ciągu ostatnich kilku sezonów. Lara Stone to oczywista dziewczyna z plakatu w tym wyglądzie i powoli staje się wszechobecna na pokazach i w artykułach redakcyjnych. Spójrz na ostatnie wybiegi SS2011: Marc Jacobs, Alex Wang, YSLnary w zasięgu wzroku. Widziałem już ten wygląd na tyle, że nie wydaje się tak szokujący, dziwaczny i nieziemski, jak kiedyś. Czy to znak, że jest to trend gotowy do przyjęcia przez masy? Rozmawiałem z kolorystką włosów Laurie Foley, która była odpowiedzialna za brwi - lub ich brak podczas pokazów Marca Jacobsa i Rodarte SS2011. Laurie ma własny salon L’Atelier de Laurie i jest Ambasadorką Kolorów Wella. Od 33 lat jest profesjonalną stylistką i kolorystką, specjalizuje się w innowacyjnych i wymagających trendach fryzjerskich. Laurie nie oferuje tego procesu w swoim salonie, bo cóż, nie może. Nie po to jest produkowana farba do włosów. (W świecie medycznym, kiedy używasz leku do czegoś, do czego nie był pierwotnie przeznaczony, nazywa się to „używaniem poza etykietą”. Ta sama koncepcja tutaj.) Czytaj dalej.