Donna Karan mówi, że LVMH dało jej „zimne ramię”

Kategoria Donna Karan Lvmh | September 21, 2021 09:29

instagram viewer

Donna Karan nie jest już zadowolona z firmy LVMH, która była właścicielem jej marki (i zatrudniała ją) przez ostatnie 13 lat.

W ciągu wywiad z New York TimesKaran mówi, że chciała ściślej współpracować z LVMH, ale z francuskim konglomeratem, do którego należą również Céline, Dior i Givenchy, dał jej „zimne ramię”. Wskazuje, że firma, na przykład, nie udzieliła jej wsparcia, którego potrzebowała, aby zbudować znaczący biznes luksusowych torebek – „zamiast tego widzieli we mnie projektantkę mody”, mówi – a jej tytułowa marka ucierpiała jako wynik. (Jeden z jej największych zwolenników, Bloomingdale's, przestał nosić linię sześć miesięcy temu). Patti Cohen, dyrektor wykonawczy ds. globalnego marketingu Donny Karan, dodaje, że oczekiwany związek między Karan i Delphine Arnault, wiceprezes wykonawczy LVMH i córka jego prezesa, Bernarda Arnaulta, nie rozwinął się, pomimo zainteresowania Strona Karana.

Rzadko zdarza się, aby ktokolwiek publicznie krytykował swojego pracodawcę, a szczególnie rzadko, gdy ten pracodawca jest tak dużą i potężną firmą odzieżową jak LVMH. (Spójrz na

prawne zamieszanie, które nastąpiło po tym, jak Nicolas Ghesquiere skrytykował swojego poprzedniego pracodawcę, Keringa, po opuszczeniu stanowiska w Balenciaga.)

Więc co dokładnie się tutaj dzieje? Oczywiste jest, że Karan nie jest zadowolona ze swojego związku z LVMH, a współpraca z jej szefem marketingu była strategiczny wysiłek z jej strony (lub ze strony firmy), aby zwrócić uwagę kierownictwa konglomeratu – cel, którego nie ma wątpliwości osiągnięty. Są dwa prawdopodobne rezultaty: 1) Karan dostaje spotkania, potencjalnie z Delphine Arnault, czego chce; lub 2) kładzie podwaliny pod podział między LVMH a własną marką. Zapytany, czy były dyskusje na temat zakończenia ich związku, Karan powiedział: Czasy„Nie wiem o tym, w tej chwili – nie w tej chwili” – odpowiedź, która wskazuje, że w pewnym momencie te dyskusje mogą równie dobrze mieć miejsce.

Rzecznicy prasowi LVMH i Donna Karan nie odpowiedzieli na prośby o dalsze komentarze.