Możesz liczyć na Ashish Gupta, jeśli chodzi o kilka rzeczy: ubrania pokryte cekinami i piękny wygląd z wybiegu o równie lśniącej lekkości. W zeszłym sezonie modelki spacerowały (i w kilku przypadkach jeździły na deskorolkach) po wybiegu z kolorowymi cekinami posypane ich włosami i przykleił się do ich powiek; na wiosnę 2015 roku nosili podobnie upiększony makijaż i połyskujące doczepy we włosach. Gupta nie pozbawił publiczności na swoim jesiennym pokazie 2016 w poniedziałek, stylizując każdą kobietę w innym monochromatycznym wyglądzie w połączeniu z pasującą peruką afro, szminką i lakierem do paznokci — „marzeniem tęczowej kredki w dyskotece”, jak nazwała to projektantka Instagram.
Gupta ma doświadczenie w zatrudnianiu różnych grup modelek na swoje pokazy w London Fashion Week — podkreślając modę tendencja do przytłaczania białych wybiegów, kiedy na wiosnę 2015 r. obsadził wyłącznie czarne modele — a w tym sezonie nie było wyjątek. Jednak stylizacja białych modelek w tęczowe afrosy, stworzone przez stylistę fryzur Ali Pirzadeh, nie siedzi dobrze z niektórymi fanami Instagrama, którzy pochwalają ponadprzeciętne zaangażowanie Gupty w różnorodne castingi, ale widzą ten ruch jako
jeszcze jedna instancja kulturowego zawłaszczenia w modzie. Jak wskazuje jeden z komentatorów na koncie Ashisha, „mógł zamiast tego użyć czarnych dziewczyn”. Inny zauważa, że „czarna kultura/cechy zawsze wydają się być przywłaszczane i używane jako rekwizyty, gdy w rzeczywistości czarne kobiety tracą pracę nad naturalnymi włosami :(." Rzeczywiście, kwestia czarnych włosów oraz branża nie chce się tym zajmować był gorący temat ostatniego Nowojorskiego Tygodnia Mody.Przeniesiemy tę debatę do naszej własnej sekcji komentarzy: co myślisz o wyglądzie?