Jen Kao Wiosna 2012: Niebezpiecznie piękna Flora (i mówi nam, dlaczego Leo DiCaprio zainspirował kolekcję)

Kategoria Recenzje Jen Kao Leonardo Dicaprio | September 21, 2021 07:05

instagram viewer

W odejściu z ostatnie lata Pokaz na wybiegu zewnętrznej galaktyki, Jen Kao była mocno na planecie Ziemia - a dokładniej na Hawajach - w swojej kolekcji na wiosnę 2012 roku. Miło było zobaczyć, jak ezoteryczny projektant też trochę się rozjaśnił. Cóż, tak jakby.

Podczas gdy wizualne nawiązania do jej pokazu były oczywistymi aluzjami do słonecznej flory i fauny wysp, kolekcja miała również głęboko tragiczny podtekst utraconej miłości. Na tle zamglonego wschodu słońca w odcieniu sorbetu papierowa modelka nosząca fascynującą sztukę otworzyła się kula promieni słonecznych rzucona na jej klatkę piersiową, która następnie urosła do pełnego światła dziennego w Pokój. Zadbaj o westchnienia publiczności. Paleta kolorystyczna kolekcji została oparta na pastelach wschodu słońca: soczystych różach, delikatnych błękitach, wesołych żółciach i uspokajających kremach. Detale były obfite: ozdobne, haftowane kwiaty lei, falbaniaste spódnice w hawajskie koszule i falbany sukienki, nadruki przypominające niebo ombre, delikatne dzianiny w szachownicę i nawiązania japońsko-hawajskie, takie jak paski obi i kimono sylwetki. Były przyjazne dla redakcji stylizacje z wieloma koronkowymi, frędzlami, kwiecistymi warstwami, ale zdecydowanie były elementy, które mogły znaleźć się w naszych szafach. Wszystkie modelki miały na sobie węzły na bokach z niezapiętymi końcami i zaprojektowane przez Jen Kao niedopasowane kolczyki inspirowane trującym kwiatem, z plecakami ze sznurkiem w etniczny print. Buty były luźną mieszanką streetwearu: koturny na korkowej podeszwie, wysokie cholewki i plażowe sandały. Och, czy wspomnieliśmy o artystycznym wyciętym papierze i fascynatorach przypominających origami, mankietach, paskach i pelerynach, które towarzyszyły podczas całego serialu?

Po pokazie rozmawialiśmy z projektantem za kulisami. Oto, co miała do powiedzenia o swoich notatkach z pokazów, azjatyckich modelach i Leonardo DiCaprio jako inspiracji: Fashionistka: W każdym sezonie naprawdę czekamy na Twoje obszerne notatki z pokazów. Czy sam je piszesz? Tak, sam je wszystkie piszę. Właściwie są dla mnie bardzo ważne. Wiem, że niektórzy mogą pomyśleć, że to długa historia, ale lubię, gdy każda kolekcja jest osobista i emocjonalna, i naprawdę pochodzi ode mnie. Notatki są naprawdę piękne, ale czy możesz dać nam wersję CliffsNote i porozmawiać o swojej osobistej inspiracji do kolekcji? W tej kolekcji jest tak wiele inspiracji, ale tak naprawdę zaczęła się, gdy rozmawiałam z przyjaciółką o świadomych snach. To coś, czego doświadczałem każdego dnia, kiedy byłem młodszy. Ostatnia linijka twoich notatek z programu brzmi: „I wreszcie zasługa Leonardo DiCaprio jako Romeo Montague i Tank Girl” (w kolekcji są topy o nazwie „Chasing Leo”). Musisz nam powiedzieć, co to znaczy. (Śmiech) Te też pojawiły się sześć miesięcy temu. Nie wiem… Miałem wizję Leo w jego hawajskiej koszuli i trzepaczki i uwielbiam ten pomysł na coś tak kiczowatego i kogoś, kto potrafi sprawić, by wyglądało naprawdę fajnie i szykownie. A Tank Girl to to samo, więc to były dla mnie dwie stylistyczne inspiracje. Jaki był twój proces myślowy w odlewanie modeli ? Chciałem wybrać dziewczyny, które nie były oczywiste. Więc próbowałem obsadzić dorosłe dziewczyny. To kobiety, które znają swoje ciało i trochę przeszły przez życie. Mówiąc o modelkach, ostatnio w reklamach i na wybiegu widzimy coraz więcej twarzy Azjatów. Czy uważasz, że jako azjatycki amerykański projektant jest to bardziej trend, czy prawdziwy przełomowy moment dla Azjatów w modzie? Myślę, że tak i nie. Wierzę, że modelowy „trend”… niektórzy ludzie przesadzają i myślą „obsadź cały program w ten sposób” i tak dalej, ale myślę, że może z punktu widzenia projektantów, Azjaci właśnie wchodzą w swój czas. Dzisiaj jest bardzo doniosły i emocjonalny dzień dla kraju. Co sądzisz o tym, jak ważne jest pokazywanie dzisiaj? Za każdym razem, gdy mówię komuś, że mój program jest 11 września, zawsze ma to „och…”. rodzaj reakcji na to, ale myślę, że to wspaniała rzecz, mieć pozytywny moment na takim pomniku. Właściwie byłem podekscytowany.

**Wszystkie zdjęcia za pośrednictwem Imaxtree