Firma zajmująca się przedłużaniem włosów wreszcie otrzymuje metamorfozę, na jaką zasługuje

instagram viewer

Zdjęcie: Vixxenn

Nicole Sanchez jest urodzonym przedsiębiorcą. Absolwentka Harvard Business School i była konsultantka w Bain & Company, była na Zbieranie funduszy dla innego startupu, kiedy wpadła na pomysł na przedłużanie włosów Spółka Vixxenn. „Zmieniałam przedłużanie włosów, ponieważ chodziłam na wszystkie te różne wydarzenia” – mówi. „Ale zamiast rozmawiać o moim biznesie, skończyło się na tym, że rozmawialiśmy o moich włosach”.

Jednak podczas gdy Sanchez z Nowego Jorku — kto nosił przedłużanie włosów odkąd miała 14 lat — mówi, że Afroamerykanki stanowią 70 procent rynku, sposób prowadzenia firmy nie przynosi korzyści społeczności. „Istnieje 10 000 sklepów z artykułami kosmetycznymi, które są skierowane do konsumentów afroamerykańskich” – mówi Sanchez. „Tylko 1 procent tych firm należy do czarnych”. Właściciele salonów często nie mogą sobie pozwolić na kupno i sprzedaż przedłużanych włosów, co może kosztować setki dolarów za zestaw, więc nosząca udaje się do niezależnego sprzedawcy, kupuje własne i płaci stylistce za ich utkanie w. Z kolei użytkownik nie ma gwarancji, że te przedłużenia są wysokiej jakości, więc często utknęły z włosami za setki dolarów, które łamią się na długo przed datą wygaśnięcia.

Dzięki Vixxenn firma Sanchez chce ułatwić właścicielom salonów i stylistom czerpanie korzyści z biznesu splotów. Podobnie jak Avon, firma wykorzystuje model sprzedaży bezpośredniej do sprzedaży włosów; styliści pełnią rolę dystrybutorów produktu Vixxenn. Każdy stylista ma konto na Vixxenn.pl, gdzie klientka może się zalogować i kupić pożądany splot. (Na przykład, 12 cali surowych, wysokiej jakości kambodżańskich falowanych włosów zaczyna się od 149 USD.) Nowi styliści programu otrzymują 15-procentową prowizję od każdej sprzedaży i mają 30-dniową gwarancję. Sanchez mówi, że może pomóc stylistce zwiększyć jej górną linię o 40 procent. (Odmówiła podania, ilu stylistów pracuje obecnie z firmą.)

Vixxenn, który wystartował wiosną tego roku, to tylko jedna firma, która chce usprawnić proces kupowania i sprzedawania przedłużanych włosów. W końcu rynek jest silny. Według raportu IBISWorld, sklepy z perukami i włosami w USA sprzedały w 2014 roku towary o wartości 299 milionów dolarów. A liczba ta jest prawdopodobnie wyższa niż szacowano, biorąc pod uwagę, że firma badawcza była w stanie wyśledzić tylko 867 firm. Jest jednak coś więcej: w 2014 r. sprzedano produkty do pielęgnacji włosów o wartości 774 mln USD przeznaczone dla czarnoskórych konsumentów, a do 2019 r. szacuje się, że wyniesie 876 mln USD. (Liczba ta nie obejmuje nawet peruk, przedłużeń, urządzeń do stylizacji włosów ani produktów, które nie są specjalnie sprzedawane ani formułowane dla czarnych włosów.)

Konkurenci Vixxenn są nieliczni, ale przekonujący. Needham, z siedzibą w stanie Massachusetts Indyjski butik, sieć ekskluzywnych sklepów założona w 2007 roku przez Erickę Dotson i Krishan Jhalan, sprzedaje klientowi, a nie stylistce. Oferuje jednak zajęcia dla stylistów, którzy chcą udoskonalić swoje techniki przedłużania włosów. (lista sławnych klientów Indique obejmuje Lalę Anthony, Rihannę i Lady Gagę.) Uruchomiony pod koniec 2013 roku, z siedzibą w Oakland w Kalifornii Mayvenn jest najbardziej podobny w koncepcji do Vixxenn. Niestety, niewiele jest informacji o postępach firmy od czasu jej uruchomienia, a moje próby przeprowadzenia wywiadu z założycielami Diishanem Imirą i Taylorem Wangami na temat ich postępów zostały odrzucone. (Według przedstawiciela, obaj są „zarezerwowani” na cały kwiecień.)

Podczas gdy rynek przedłużania składa się głównie z czarnych konsumentów, którzy noszą sploty (wplecione przedłużanie włosów) warkocze lub czapka z siateczki), pojawiają się koncepcje skierowane do tych, którzy szukają włosów stapianych lub przypinanych rozszerzenia. W lutym 2015 r. RPZL — rodzaj Dry Baru do przedłużania włosów — otwarty w Nowym Jorku. (Salon Flatiron District również oferuje wyprzedaże, które zaczynają się od 40 USD.) Założyciele Monica Thornton, prawniczka zajmująca się prawami człowieka, i Lisa Richards, szefowa marketingu w branży rozrywkowej, wpadła na pomysł RPZL po przeciętnych doświadczeniach z włosami rozszerzenia. Koncepcję opracowują od czterech lat.

„Nie ma nic na żądanie i jest to niezwykle kosztowne” – mówi Thornton. „Często trzeba zapłacić za konsultację, a potem odłożyć na włosy zaliczkę, której nie dostaniesz przez dwa tygodnie”. Usługi RPZL obejmują przedłużanie włosów na klips (250 USD) — dostępne w 12 różnych kolorach – a także przyklejane przedłużenia, które trwają do ośmiu tygodni (350-550 USD) i keratynowe przedłużenia (550-850 USD), które zwykle trwają trzy miesiące lub dłużej. (Dwa ostatnie są dostępne w 22 różnych kolorach.) Wraz z wysokiej jakości włosami, wygodny doświadczenie we wchodzeniu i skrócony czas spędzony na krześle, RPZL zachwala swoją jednolicie wyszkoloną sieć styliści. „Ogólnie branża kosmetyczna jest bardzo rozdrobniona” — mówi Richards. „Ważne było dla nas stworzenie tego scentralizowanego zasobu wiedzy”. Przez pierwszy miesiąc celem firmy było wykonywanie jednego zestawu rozszerzeń dziennie. Średnio mniej więcej 10.

Oczywiście, wczesny szum wokół firm takich jak Vixxenn i RPZL sugeruje, że w ciągu najbliższych kilku lat prawdopodobnie pojawi się więcej firm zajmujących się przedłużaniem włosów. „Jako konsultant z wykształcenia myślę, że najdziwniejsze dla mnie było:„ Czy to jest prawdziwe? Czy rynek naprawdę jest tak duży?” – mówi Sanchez. Wydaje się, że odpowiedź brzmi: tak.