Nasze ulubione zapachy niszowe

instagram viewer
Zaktualizowano:
Oryginał:

W dobie globalizacji, konglomeratów korporacyjnych i sklepów wielkopowierzchniowych jest coś bardzo pocieszającego w znalezieniu produktu, którego nikt inny nie ma. Możesz otrzymać oliwę z oliwek w małych partiach. Na Twitterze istnieje cały kult, który poszukuje niezwykłych herbat. A znalezienie nowego lokalnego projektanta mody często wydaje się pysznym sekretem, gdy wszyscy wokół mają na sobie coś z centrum handlowego. Tak więc dla każdego, kto szuka sposobu na wyrażenie indywidualności w świecie, który staje się coraz bardziej komercyjny, perfumy niszowe są idealnym antidotum na konformizm. Jestem leniwym użytkownikiem zapachów. Posiadam i używałem ich całkiem sporo w ciągu dnia, ale nigdy bardzo regularnie. Mijają dni, kiedy dezodorant i pasta do zębów będą moimi charakterystycznymi zapachami. To jest naprawdę nie do przyjęcia. Wchodzi Marian Bendeth. Marian, ekspert ds. zapachów i konsultant, który współpracował z ponad tysiącem marek, ma siedzibę w Toronto w Ontario. Pisze o zapachu, uczy o nim, dyskutuje o nim, zbiera i żyje dla niego. Nosi tylko zapachy vintage, ale nie zdradziłaby mi ich. Mogłabym godzinami rozmawiać z nią o znalezieniu mojego podpisu – niszowych – perfum, ale oto krótka wersja.

Autor:
Cheryl Wischhover

W dobie globalizacji, konglomeratów korporacyjnych i sklepów wielkopowierzchniowych jest coś bardzo pocieszającego w znalezieniu produktu, którego nikt inny nie ma. Możesz otrzymać oliwę z oliwek w małych partiach. Na Twitterze istnieje cały kult, który poszukuje niezwykłych herbat. A znalezienie nowego lokalnego projektanta mody często wydaje się pysznym sekretem, gdy wszyscy wokół mają na sobie coś z centrum handlowego.

Tak więc dla każdego, kto szuka sposobu na wyrażenie indywidualności w świecie, który staje się coraz bardziej komercyjny, perfumy niszowe są idealnym antidotum na konformizm.

Jestem leniwym użytkownikiem zapachów. Posiadam i używałem ich całkiem sporo w ciągu dnia, ale nigdy bardzo regularnie. Mijają dni, kiedy dezodorant i pasta do zębów będą moimi charakterystycznymi zapachami. To jest naprawdę nie do przyjęcia.

Histoires de Parfum: Kolejny francuski dom. Większość zapachów nosi nazwy lat i jest poświęcona historycznym wydarzeniom i ludziom. Firma wysłała mi hojną garść próbek. Mój ulubiony ze wszystkich: 1804, który później odkryłem, jest poświęcony George Sand, pseudonimowi używanemu przez pierwszą słynną francuską pisarkę.

Serge Lutens: wizażystka, która pracowała we francuskim Moda w latach 60. i współpracował z największymi fotografami tamtych czasów. Później został zatrudniony przez Shiseido, stworzył zapach dla firmy, a następnie w latach 90. założył własną firmę. Wypróbuj Serge Noire, aby uzyskać naprawdę wyjątkowe wrażenia. Słowa mi uciekają. Szary? Spalony? Wszystkie te przymiotniki przyszły mi do głowy. Jak twoje zapachy trochę, hm, ładniejsze? Wypróbuj Daima Blond.

Aqua di Parma: Rozpoczęty w Parmie we Włoszech w 1916 roku i odrodzony w latach 90. (uznawany za początek ery nowoczesnych perfum niszowych). Lubisz zapachy cytrusowe? Blu Mediterraneo Aranci di Capri to kawałek nieba.

Perfumy DelRae: Wyprodukowana na południu Francji, ale wymyślona przez Amerykanina DelRae Rotha. Była grafikiem i pracowała dla Esprit, zanim założyła swoją firmę perfumeryjną. Mythique jest kwiecista i ładna.

Przy tak wielu celebrytach wprowadzających zapachy i tak wielu milionach kupujących je, łatwo zapomnieć, że tworzenie zapachu jest w rzeczywistości formą sztuki. Wymaga talentu, umiejętności i pomysłowości. Przypomniał mi się ten fakt na początku tego tygodnia na Elements Showcase, gdzie imponująca kolekcja niszowych marek zapachowych zebrała się, aby zaprezentować swoje różnorodne produkty. Dwuletnia wizytówka, której premiera odbyła się po raz pierwszy w styczniu ubiegłego roku, to wizja Jeffa Lawsona, właściciela firmy konsultingowej ds. wydarzeń, Ulrich Lang, były dyrektor L'Oreal i Frederick Bouchardy, założyciel Joya, kreatywnego kolektywu specjalizującego się w zapach. Celem wydarzenia było połączenie projektantów zapachów z mediami i nabywcami topowych dystrybutorów, takich jak Barney's i Henri Bendel, jednocześnie podkreślając kunszt i kunszt wystawców produkty.

Anthropologie, która ostatnio stworzyła naprawdę imponującą kolekcję kosmetyków, ma nowe piórko zapachowe, które można umieścić w swoim faux-vintage cap. Le Labo, nowojorski dom perfumerii niszowych, założony przez Fabrice'a Penota i Edouarda Roschi, stworzył pięć nowych zapachów wyłącznie dla tego sprzedawcy. Le Labo, jeśli nie znasz marki, jest wyjątkowy, nawet jak na niszową perfumerię. Kiedy kupujesz zapach w ich sklepie, mieszają go dla Ciebie i dodają niestandardową etykietę. Założyciele spotkali się podczas tworzenia perfum dla Armaniego. Zmagali się z kulturą korporacyjną iw 2006 roku uruchomili własną ofertę. Rzuć okiem na ich bardzo zabawną stronę internetową. Jak mi powiedział Fabrice, starają się nie podchodzić zbyt poważnie do czegoś, co w rzeczywistości traktują bardzo poważnie; nie ma tu zapachowego snobizmu. W każdym razie wróćmy do linii Anthropologie.

Dla tych z nas, którzy mają obsesję na punkcie charakterystycznych zapachów, nasz ostateczny zapach powinien być taki, jaki posiada niewielu innych. Chociaż uwielbiam Marca Jacobsa (oryginał), wolałabym nosić na co dzień coś, co jest dla mnie nieco bardziej wyjątkowe. Od dawna pretendentem jest Histoires de Parfums 1969, ale po wizycie w placówce Avery London na nowym rynku Limelight w Nowym Jorku, mam mnóstwo nowych opcji. Avery, który został otwarty w centrum Londynu w maju, jest pierwszym sklepem detalicznym firmy Intertrade Europe, a firma zajmująca się sprzedażą perfum niszowych, a także nieco większymi markami, takimi jak Miller Harris czy Bond nr 9. Słyszałem o niektórych zapachach wcześniej – szczególnie o serii Nasomatto, wyróżniającej się rzeźbionymi drewnianymi nakładkami – ale wyczułem tylko kilka. Więc w zeszłym tygodniu wpadłem do Limelight, aby dowiedzieć się, co Avery ma do zaoferowania.