Rzecz o Stylista...

instagram viewer

Tak jak Ty oglądaliśmy premierę Stylista Ostatnia noc. I prawdopodobnie tak jak ty, zostaliśmy... zaburzony. Czy możemy być szczerzy? Dobry. Ponieważ robi się trochę dziwnie. To było zabawne i zabawne, kiedy Nina Garcia postanowiła być sędzią w programie, który kiedyś był naprawdę dobry, a wszystko, co zrobiła, to dała jej profesjonalną opinię, siedząc schludnie i schludnie w reżyserskim fotelu, od czasu do czasu wymieniając się dowcipami z Michaelem i Heidi, co było uroczy. Potem, kiedy Kelly Cutrone dołączyła do Wzgórza obsada, to było po prostu jak "ha ha" fajnie, bo przecież ona jest publicysta - jak w, publicznyist - i naprawdę nie próbowała zachowywać się inaczej niż w prawdziwym życiu, co w MTV jest godne podziwu. (Nawet się nie dotykamy Dzienniki mody w tej chwili - i ANTMnigdy nie było szokujące, ponieważ sędziowie w programie i tak nie są członkami branży.) Ale teraz to, co kiedyś było zabawą i grami, wpadło w prawdziwą gorączkę dzięki nowemu kanałowi Style ChannelStylista, MTV

Modelarzei oczywiście nowy spinoff Whitney Port, Miasto, w którym pracuje dla rzeczywistego projektanta, który prawdopodobnie do końca sezonu będzie przed kamerą dziesięć sekund. Ale wątpimy, aby którekolwiek z nich trafiło do domu po drodze Stylista zrobił zeszłej nocy. Bo chodzi o to, że wszyscy znają tych ludzi. Widziałeś ich, widziałeś ich pracę, pracowałeś z nimi, a może dla nich i na pewno wiesz, co tak naprawdę chodzą / mów / patrz / ubieraj się, więc oglądanie ich grających własną karykaturę było trochę jak oglądanie Facebooka twojej młodszej siostry - niepokojący. (A czy możemy tu tylko dodać, że kiedy okazało się, że zawodniczka Megan jest współwłaścicielką Addict on 12th St, dosłownie mimowolnie krzyknęliśmy:CO?!" na ekran.) Nikt nie spodziewa się, że telewizja reality będzie prawdziwa, więc ci prawdziwi, uznani ludzie z prawdziwą pracą grają w tele-real wersje to trochę jak bycie okradzionym w twoim domu - nie możesz uwierzyć, że to się dzieje, i ciągle zadajesz sobie pytanie "jest tennaprawdę się dzieje?” Ponieważ drogi czytelniku, tak nie jest. Przynajmniej nie do końca.