Oscar de la Renta jesień 2011: Nomadyczne bogactwo

Kategoria Recenzje Kate Młoda | September 21, 2021 06:20

instagram viewer
Zaktualizowano:
Oryginał:

Oscar de la Renta uwielbia swoje motywy, a w tym sezonie chodziło tylko o nomadów z przedmieścia, ubranych w haftowane kurtki osmańskie Beukhara, patchworki z Chintamani i haftowaną wełnę melton z marokańskiego Beni. Były to wszystkie pomysły zaczerpnięte z kultury Wschodu i Bliskiego Wschodu, przyniesione klientowi de la Renty z futrem srebrnego lisa, aksamitnymi butami i alpaką w kolorze kości słoniowej. Była to bezszwowa kolekcja, która sprawdzi się zarówno dla pań jedzących lunch, jak i dla entuzjastów czerwonego dywanu. Największe wieści: Kate Young, stylistka Natalie Portman, siedziała w pierwszym rzędzie... Czy to może oznaczać Oscara dla Natalie? (Kalambur zamierzony, oczywiście.)

Autor:
Lauren Sherman

Kiedy byłem mały, żona mojego wujka – która pochodziła z Nowego Jorku i była bardzo wyrafinowana – przynosiła mi duże szyfonowe kokardki, które przypinałem na karku mojego kucyka. Kupiła je z ulic SoHo od sprzedawców – w wieku 6 czy 7 lat nie miałem pojęcia, że ​​ten styl jest podstawa kultury WASP, która spłynęła z takich postaci jak Christian Lacroix i inne dynamicznie rozwijające się lata 80. projektanci. Wczorajszy pokaz Oscara de la Renta był ukłonem w stronę późnych lat 80. na wiele sposobów, nawet jeśli sylwetki inspirowane były głównie późnymi latami 50. i wczesnymi 60. Były kokardki do włosów, często z jakąś pierzastą, kręconą falbanką. Były też kostiumy ze spódnicami – w nasyconych kolorach, jak jabłkowo-czerwony i kelly zielony – które ewokowały coś w rodzaju cichej mocy.

Ściągawka Oscara de la Renta S/S 2011: dekadenckie przyjęcie w ogrodzie. -klasyczne sylwetki. -jedwab nie działa. - rękawiczki wieczorowe, kokardki do włosów i szpilki w kocie. -limonkowa zieleń, jasny róż, efektowna czerń. -zabawne aplikacje. - uczucie lat 50.; nowoczesna estetyka Z miejsca kilka rzędów od wybiegu widać: Oscar de la Renta to inny człowiek. Projektant zaproponował finał tygodnia mody z dala od pośpiechu namiotu Lincoln Center. Gwiazdy, które wypełniały jego pierwszy rząd, były najlepszymi redaktorami (z jednym wyjątkiem celebrytów z żarówkami błyskowymi w SJP), a nastrój był zrelaksowany. Początek: perkusja, gitara hiszpańska, włosy w dużych kokach i jedwab. Spodnie z kołyszącego się jedwabiu, obcisłe paski i sukienki dzienne były w szerokie, eleganckie wzory w kratę lub kwiaty. Ale najbardziej uderzający był nocny wygląd. Luksus minionych pór roku pozostał oczywiście z figlarną infuzją kolorów i faktur (limonkowa zieleń, róż, czerwień i żółta aplikacja z goździkami, koronkami i cekinami). W całej swojej skomplikowanej konstrukcji z jedwabnymi szyfonowymi marszczeniami, kwiatowymi haftami i objętością organzy, wydawały się beztroskie i młodzieńcze, szczególnie w muzyce lat 50-tych.