Meghan Markle Ślubny Makijaż Włosów Uroda

instagram viewer

Meghan Markle przy ołtarzu podczas ślubu z księciem Harrym. Zdjęcie: Jonathan Brady – WPA Pool/Getty Images

Jest jedna rada dotycząca urody, którą tak wiele razy udzielano pannom młodym, że to praktycznie banał: na swój ślub chcesz wyglądać jak najlepsza wersja się. Innymi słowy, twoje włosy i makijaż powinny reprezentować twoją zwykłą estetykę, ale być może z odrobiną połysku i połysku. Do Meghan Markleślub do Książę Harry w sobotę z pewnością wzięła sobie tę filozofię do serca.

Markle miał podobno zrobić własny makijaż na tę okazję, z pomocą swoich najlepszych przyjaciółek (aw!). Ale tak się złożyło, że wspomnianym przyjacielem był nikt inny jak wizażysta Daniel Martin, którego klientelą są Jessica Alba, Elisabeth Moss, Demi Lovato, Rowan Blanchard, Olivia Culpo i Greta Gerwig. Markle nosiła przewidywalny, klasyczny wygląd, z subtelnie błyszczącymi ustami i elegancko minimalistycznym makijażem (i prawdopodobnie naprawdę dobry wodoodporny tusz do rzęs).

Panna młoda nosiła włosy zaczesane do tyłu w niskie upięcie z przedziałkiem pośrodku, schludnie schowane na jej karku dekolt, zaakcentowany oszałamiająco błyszczącą tiarą, która wystaje spod dramatycznej, pełnej długości koronki welon. To było dzieło 

Serge Normant, stylista fryzur prawdopodobnie najbardziej znany ze swojej pracy z wieloletnimi klientami Julią Roberts i Sarah Jessicą Parker.

Meghan Markle przybywa na ceremonię ślubną. Zdjęcie: Oli szalik/AFP/Getty Images

Spekulacje, że Markle może pojawić się w tej samej tiara, co… Księżna Diana noszona na ślubie z księciem Karolem w 1981 roku okazała się nieprawdziwa. Ale Markle wybrała akcesorium z królewską historią, aby ozdobić jej fryzurę ślubną i utrzymać jej welon na miejscu: Pałac Kensington potwierdził przez Twittera że to diamentowa tiara bandeau królowej Marii, wypożyczona od królowej. Zgodnie z oświadczeniem: „Bandeau z brylantami jest angielski i został wyprodukowany w 1932 roku, z... broszka z 1893 r." 

Markle zwieńczył wygląd krótko przyciętymi, starannie wypielęgnowanymi paznokciami nagich - idealnych do machania do adorujących tłumów. Bez wątpienia Markle absolutnie przybiła do estetyki ślubnej urody, idąc do ołtarza (jakoś) jeszcze doskonalszą – ale rozpoznawalną – wersję siebie.

Gratulacje dla zaczerwienionej Panny Młodej i szczęśliwej pary!

Nigdy nie przegap najnowszych wiadomości z branży modowej. Zapisz się na codzienny biuletyn Fashionista.