Jak radzić sobie z rasizmem w szkołach mody?

instagram viewer

Narastają dowody rasizmu w prestiżowych amerykańskich szkołach mody, a programy modowe HBCU nie przyciągają wystarczającej uwagi ze strony branży.

Rozmowy na temat systemowego rasizmu w branży modowej ponownie rozgorzały w ostatnich tygodniach, a wielu profesjonalistów BIPOC zgłosiło się, aby podzielić się swoimi doświadczenia nierówności rasowych i dyskryminacji w firmach, które publicznie wyraziły solidarność z Black Lives Matter, nie odnosząc się do własnego współudziału wewnętrznie.

Konsensus jest taki, że jest dużo pracy do wykonania i wiele zmian do wprowadzenia. Firmy muszą zdywersyfikować swój personel, od stanowisk na poziomie podstawowym do stanowisk kierowniczych, i muszą być autentycznie antyrasistowski. Specjaliści od mody muszą czuć się komfortowo w miejscu pracy, otrzymywać uczciwe wynagrodzenie i mieć możliwość awansowania w górę.

Wychodząc poza podmioty korporacyjne, Stany Zjednoczone szkoły mody — kluczowy pierwszy krok w wielu karierach w modzie — muszą być częścią tego równania.

Wiele z najbardziej prestiżowych instytucji modowych w kraju spotyka się z oskarżeniami o rasizm przez: studenci i absolwenci, pomimo obietnicy wsparcia Black Lives Matter w mediach społecznościowych i innych publicznych komunikacja.

Niektóre z nich już powstawały, zanim na całym świecie wybuchły protesty przeciwko brutalności policji. Nowy Jork Instytut Technologii Mody (FIT), część systemu SUNY, najpierw znalazł się pod ostrzałem w lutym, kiedy studentka umieściła rasistowskie akcesoria na szkolnym pokazie mody (w ostatniej chwili za namową dwóch administratorów, ustalono wewnętrzne śledztwo). W następnym miesiącu New York Times poinformował, że incydent wywołał napływ studentów i wykładowców opisujących głębokie, systemowe problemy w szkole, z których wiele wyszło na jaw podczas ratusza, którego gospodarzem był prezydent FIT dr Joyce Brązowy. (Ona sama jest pierwszą kobietą i pierwszą Afroamerykanką na tym stanowisku, ale była krytykowana za to, że nie robi wystarczająco dużo, aby zająć się rasizmem w szkole, według Czasy.)

Chociaż dr Brown powiedział: Czasy w marcu, że będzie rozpatrywać wszystkie obawy zgłaszane w ratuszu, szybko do czerwca i uczniowie dali jasno do zrozumienia, że ​​nie są zadowoleni z jej odpowiedzi lub reakcji szkoły na te pytania zarzuty.

Powiązane artykuły
Kroki, jakie firmy modowe mogą podjąć, aby stać się naprawdę antyrasistowskimi
Aurora James ma plan długoterminowego wspierania firm należących do osób czarnoskórych
25 najlepszych szkół mody na świecie: 2019

1 czerwca FIT opublikował na Instagramie krótkie oświadczenie dotyczące „niedawnych morderstw Afroamerykanów”. W komentarzach wielu wezwał do większego poparcia w imieniu czarnoskórych uczniów w swojej społeczności i na rzecz szkoły do ​​przekazywania darowizn dla walczących organizacji rasizm.

Kiedy 9 czerwca wydał kolejny wniosek, FIT zobowiązał się do zaplanowania dyskusji ze studentami, rozpoczęcia stypendium w imieniu George'a Floyda i zorganizowania kampanii rejestracji wyborców. W odpowiedzi niektórzy poprosili o rezygnację dr Browna, zatrudnienie większej liczby czarnych profesorów i szkolenie antyrasistowskie dla całego personelu.

Tymczasem dział mody w Parsons School of Design — uważany za jeden z najlepszych na świecie — przeszedł podobną ocenę, ponownie rozpaloną przez Post na Instagramie, który wielu nie był w stanie rozwiązać swoich własnych niepowodzeń we wspieraniu członków BIPOC społeczność.

W komentarzach do oświadczenia opublikowanego 31 maja wiele osób rzekomo miało rasistowskie zachowania, których doświadczyli jako studenci. Byli profesorowie rasy Black również podzielili się swoimi przemyśleniami.

Wśród nich był Kimberly Jenkins, odnotowany badacz mody, konsultant Gucci i twórca przełomowych zajęć, które chwaliło wielu uczniów Parsons. Napisała: „Stworzyłam klasę o nazwie „Moda i rasa”, która działała w latach 2016-2019. Uwielbiałem być tam i wspierać naszych uczniów Black/POC. Jednak pomimo tego, że ciężko pracowałem, nie otrzymałem wsparcia i bezpieczeństwa, których potrzebowałem, więc wziąłem lekcję ze sobą. School of Fashion na Ryerson University dostrzegła mój potencjał i zrozumiała, jak ważna jest teraz ta praca. Zaoferowali mi pracę w pełnym wymiarze godzin (zacząłem w styczniu) wraz z obfitym finansowaniem, abym mógł wziąć zarówno zajęcia, jak i moją platformę @fashionandracedatabase (ponowne uruchomienie 8 lipca) na wyższy poziom. słysze to @saintrecords jest robi jakieś partnerstwo z Parsons SOF, ale nie mam pojęcia, jakie to będzie wnikliwe. W międzyczasie mam nadzieję, że Parsons SOF wspiera wysiłki @obsidianxparsons. Próbowali się zorganizować (w sensie politycznym) i znaleźć radykalne sposoby wspierania czarnych studentów, ale byli ograniczeni przez fundusze i wsparcie instytucjonalne. Proszę zrób coś. Czarny blask musi być chroniony i pielęgnowany”.

Kilka dni później konto Parsons Fashion podzieliło się kolejnymi zobowiązaniami, co skłoniło do dalszych żądań natychmiastowych konkretnych działań.

Jeden z niedawnych absolwentów The New School zajął się tworzeniem prywatnego konta na Instagramie (podobnie jak te pojawiające się w prywatnych szkołach średnich i inne uniwersytety), na których studenci mogli szczegółowo podzielić się swoimi historiami dyskryminacji, bez dołączania ich nazwisk. Wyraźnym wzorcem wśród postów jest to, jak dysproporcje ekonomiczne dały białym, bogatym studentom wyraźną przewagę nad tymi ze społeczności o niższych dochodach, z których wielu to osoby kolorowe.

„Szkoły mody często zachęcają do nepotyzmu i klasizmu, co idzie w parze z rasizmem i dyskryminacją” – napisał do mnie założyciel konta, który chce pozostać anonimowy. „Była lista żądań, która została niedawno wysłana do działu mody. Zebrali go byli absolwenci, którzy wyciągnęli rękę i wspólnie pracowaliśmy nad zbieraniem odpowiedzi”. Powiedzieli, że nie mają wielkich nadziei na otrzymanie odpowiedzi.

Podobne konto założyli studenci z Wyższa Szkoła Sztuki i Projektowania w Savannah (SCAD), aby pociągać szkołę do odpowiedzialności za działania dyskryminujące rasowo. (Jeden post on @blmbees opowiada historię Matthew Ajibade, urodzonego w Nigerii studenta z chorobą psychiczną, który został zabity przez policję w 2015 roku bez żadnego potwierdzenia przez SCAD; inne Detale Relacje biznesowe SCAD z policją).

Johnathan Hayden, projektant z Nowego Jorku i absolwent SCAD, mówi, że zaobserwował wzorzec zwalniania czarnych studentów podczas krytyki i nie uwzględnienie, gdy szkoła przyniosłaby głośne postacie z branży modowej (co często robi) jako mentorów i jurorzy. Opisał również, że został zbesztany przez ówczesnego dziekana po tym, jak zadał pytania o to, dokąd zmierza jego wygórowane czesne.

„Jest ten wysiłek, który mają biali ludzie – niektórzy ludzie nie są świadomi, że to robią – gdzie nie widzą osoba naprzeciwko nich jako intelektualista, a nawet mądra, więc robi wszystko, by umniejszać... i to zostanie z tobą” – mówi mi.

Rihanna na pokazie Parsons Benefit w 2017 roku.

Zdjęcie: Jamie McCarthy

Są to trzy najlepsze szkoły mody w kraju, z których większość przedstawicieli branży wyszukuje talenty. Jest więc uzasadnione, jeśli studenci BIPOC – czyli ci nieliczni, którzy są akceptowani i mogą sobie pozwolić na drogie czesne i koszty mieszkają w miastach takich jak Nowy Jork — nie są tam przygotowywani do odniesienia sukcesu, ich szanse na „robienie tego” po ukończeniu studiów są szczuplejsze. Podobnie, jeśli biali uczniowie zaobserwują dyskryminacyjne zachowania popełnione bez konsekwencji, to: mogą wpływać na ich zachowanie, gdy zaczynają pracować w branży, ze szkodą dla ich BIPOC rówieśnicy.

Jak ujął to we wspomnianym wyżej Paul Clement, czarny profesor ekonomii i przewodniczący wydziału nauk społecznych w FIT New York Times artykuł: „Jeśli wydziały w 'instytucjach zasilających' dla branży mody nie są zróżnicowane i nadal uczą swoich studentów że niewrażliwość rasowa i kulturowa jest akceptowalna, rezultatem będzie błędne koło rasizmu w branży modowej”.

Wywiad z Moda Biznes na początku tego miesiąca Jenkins powiedział: „Niezliczeni czarnoskórzy millenialsi i twórcy z pokolenia Z próbują studiować modę, ale dziekani akademiccy i profesorowie robią doświadczenie trudne — odrzucanie ich projektów, blokowanie im staży, które mogłyby zmienić ich życie, odmawianie im mentoringu, empatii i Pomoc. Jest więc całe pokolenie czarnych studentów, którzy kończą studia przez skórę zębów lub całkowicie wypadają. To niewielka pula czarnych ocalałych z systemu edukacji modowej, którzy mogą nie mieć takich samych zasobów lub Rolodexu, jak ich biali rówieśnicy.

Teraz administratorzy tych szkół muszą uczciwie przyznać, w jaki sposób zawiedli uczniów BIPOC badać roszczenia przeciwko profesorom, wprowadzać szkolenia antyrasistowskie i dywersyfikować ich kadrę nauczycielską, grono studentów i program.

W oświadczeniu przekazanym Fashionista dr Brown z FIT mówi, że incydent na pokazie MSZ tej zimy „był katalizatorem, który ujawniły problemy i problemy, które istnieją w kampusie — i jesteśmy głęboko zaangażowani w rozwiązywanie ich w sposób systemowy i skoordynowany sposób. Nawet w tym odległym środowisku, w którym się znajdujemy, kontynuowaliśmy nasze dyskusje i podjęliśmy wstępne kroki, aby zapewnić, że środowisko kampusu jest integracyjne i wrażliwe kulturowo, takie, które nasi studenci zasługiwać. Stawiamy czoła tym problemom”. Ona również udostępnił list który jest opublikowany na stronie internetowej FIT.

Jason Kass, tymczasowy dziekan ds. mody w Parsons School of Design The New School, mówi Fashionistce, że szkoła skontaktowała się z tymi, którzy wypowiadali się na swoich kanałach w mediach społecznościowych, aby omówić swoje doświadczenia w głębokość. Szkoła stworzyła również konto e-mail, aby ludzie mogli prywatnie dzielić się swoimi historiami.

„Naszym głównym celem jest dowiedzieć się więcej o poszczególnych incydentach, abyśmy mogli zrozumieć szczegóły i odpowiednio zareagować” – mówi.

Uznaje także rolę Parsonsa w cyklu rasizmu w branży. „Eliminacja rasizmu musi być wspólnym zadaniem, które wymaga wkładu wszystkich zainteresowanych stron, w tym instytucji szkolnictwa wyższego. Wszyscy musimy pociągać siebie i siebie nawzajem do odpowiedzialności, żądając, abyśmy postępowali lepiej we wszystkich aspektach branży”. Jeśli chodzi o dodatkowe kroki, które Parsons planuje podjąć, aby zajmij się tym, mówi: „Planujemy przeznaczyć wewnętrzne fundusze na wsparcie potrzeb naszych czarnoskórych studentów w miarę postępów w naszych programach, szukania partnerstwa z markami i firmom, aby zapewniały nagrody, stypendia i staże, a także rozwijały możliwości mentoringu i relacji prasowych, aby pomóc naszym czarnym studentom rozpocząć ich kariery. Ważnym krokiem jest zapewnienie, że nasze sale lekcyjne i tworzenie przestrzeni bardziej wspierają pracę naszego Black studentów, co będzie wymagało szkolenia dla obecnych wydziałów, a także zatrudnienia większej liczby czarnoskórych i innych nie-białych wykładowców.

Poproszony o zajęcie się dysproporcją ekonomiczną, która, jak podzielało wielu komentatorów, daje przewagę zamożniejszym studentom, Kass mówi: „Obecnie mieć program dystrybucji materiałów, który udostępnia podarowane tkaniny potrzebującym uczniom, ale przyznaj, że nie jest to dalekosiężne wystarczająco. Będziemy przeprowadzać wewnętrzny przegląd kosztów materiałów związanych ze wszystkimi naszymi programami studiów i ponownie sprawdzać nasze zasady dotyczące outsourcingu, aby określić, jakie zmiany są potrzebne lub dodatkowe można zaoferować wsparcie”. Wskazuje również na nowo utworzone Biuro ds. Równości, Włączenia i Sprawiedliwości Społecznej The New School, które koncentruje się na „wypracowywaniu zaleceń z naszej oceny klimatu na kampusie, kierowanie opracowywaniem i ulepszaniem polityki oraz organizowanie i promowanie programowania i szkoleń w celu wspierania równości, włączenia społecznego i edukacji w zakresie sprawiedliwości społecznej oraz bardziej zróżnicowanego i integracyjnego uniwersytetu”.

Marquelle Bowden, świeżo upieczona absolwentka programu zarządzania tekstyliami, odzieżą i merchandisingiem (TAMM) na Virginia State University

Zdjęcie: dzięki uprzejmości Virginia State University

Chociaż te zmiany są konieczne, ważne jest również, aby zdać sobie sprawę, że te w większości białe instytucje nie są jedynymi opcjami. Kilka większych uniwersytetów, w tym Historycznie Czarne Kolegia i Uniwersytety (HBCU), oferować programy modowe. Większość z nich jest stosunkowo nowa, młoda i ogranicza się do koncentracji takich jak projektowanie i/lub merchandising. I chociaż mogą być bardziej dostępne dla studentów z większej liczby środowisk, nie znajdują się w miastach „stolicy mody” i często brakuje powiązań branżowych i partnerstw oraz uznania ze strony największych firm modowych, ich bardziej „prestiżowych” odpowiedniki. Oczywiście to może się zmienić.

Dr Damayanthie Eluwawalage, zawodowy historyk i adiunkt na Delaware State University (HBCU) nadzorując jej program modowy, mówi, że wielu jej uczniów jest uzdolnionych i pracowitych, ale znajdują się w niekorzystnej sytuacji Lokalizacja. Chce zmniejszyć przepaść między szkołą a przemysłem modowym.

„Ten program jest stosunkowo nowy, w branży modowej nie ma zbyt wielu powiązań” – wyjaśnia. „Chcę ich zmotywować i dać im pewność, że są wystarczająco dobrzy”.

Firmy modowe, które poważnie podchodzą do integracji, również mają możliwość zmiany swoich praktyk rekrutacyjnych i poszerzenia zasięgu.

„Co robią marki, aby zmienić sposób wybierania i przyciągania talentów? Myślę, że w tym miejscu może nastąpić wiele dobrych zmian” – zauważa Hayden.

„Doświadczenie i powiązania z branżą są kluczowymi elementami tworzenia znaczących doświadczeń studenckich” – wyjaśnia Uniwersytet Howardadr Elka Stevens, profesor nadzwyczajny i koordynatorka Fashion Program. Jej sugestie dla potencjalnych pracodawców: „zapewnienie staży i innych możliwości pracy; mentoring – jeden na jednego i grupy; stypendia – studenci potrzebują środków finansowych i zaopatrzenia; możliwości podróży; możliwości konferencyjne jako uczestnicy i goście; możliwości pozalekcyjnych itp."

Projekt: studentka Delaware State University Antonetta Savory

Zdjęcie: dzięki uprzejmości Delaware State University

Devona Dixon, profesor nadzwyczajny merchandisingu i projektowania mody na Stanowym Uniwersytecie Rolniczym i Technicznym Karoliny Północnej, dodaje: „Praca z wydziałem rozwijania unikalnych empirycznych możliwości uczenia się, takich jak studia przypadków lub ukierunkowane na branżę wizyty studyjne i warsztaty są niezwykle cenny. Profesjonaliści z branży są zawsze mile widziani jako goście w naszych salach lekcyjnych”.

Studenci też o to proszą.

„Społeczność modowa mogłaby wyposażyć studentów w stypendia, które mogą przeznaczać na edukację lub sfinansować ich kolekcje mody” sugeruje Marquelle Bowden, świeżo upieczona absolwentka Wydziału Tekstyliów, Odzieży i Merchandisingu Uniwersytetu Virginia State University (TAMM). program. „Wielu studentów HBCU ma trudności z opłaceniem college'u i zaopatrzeniem. Więcej stypendiów dla studentów HBCU byłoby niezwykle pomocne”.

Oprócz tego, że znajdują się w niekorzystnej sytuacji finansowej, uczniowie martwią się, że nie mają połączeń wymaganych do wstawienia stopy w drzwi lub są pomijani po prostu na podstawie koloru ich skóry.

„Nawiązywanie kontaktów to wszystko w modzie, a często pomija się czarnych absolwentów, jeśli nie mają odpowiednich kontaktów w branży. Niezbędna jest większa liczba staży skoncentrowanych na integracji dla mniejszości i więcej możliwości szkoleniowych. Ci uczniowie nie chcą pomocy, chcą mieć szansę na naukę, szkolenie i odniesienie sukcesu” – mówi Angela Bacskocky, profesor tekstyliów i odzieży Merchandising and Management oraz koordynator programu w Virginia State Uniwersytet. Mówi, że ostatnio na jednym z jej zajęć odbyła się nawet dyskusja na temat tego, czy umieścić zdjęcie w CV i w Internecie. profile „aby ktoś nie oceniał ich po twarzy, a nie umiejętnościach”. Tym, którzy to zrobili, mówi, że jest „dumna z ich optymizm."

Zasadniczo administratorzy programów modowych HBCU mają również nadzieję, że pracodawcy będą skłonni rozszerzyć swoje zwykłe kanały zatrudniania.

„Branża modowa od dawna priorytetowo traktuje nazwę i wizerunek, co widać po sukcesie i prestiżu, często kojarzonym z niektórymi markami i firmami. Dotyczy to również świadomości marki w szkołach mody” – dodaje Beth Newcomb Hopfer, koleżanka Dixona z Stanowego Uniwersytetu Rolniczego i Technicznego Karoliny Północnej. „Byłoby wspaniale, gdyby społeczność modowa rozpoznała i promowała ludzi i programy, które są„ nieodkryte ”. Nasi absolwenci — ci, którzy mają swoich kolekcje i takie, które potrafią odpowiedzieć na potrzeby grup niedostatecznie reprezentowanych — są atutem każdego pracodawcy i pozytywnym odzwierciedleniem mody HBCU Edukacja."

Przykładem marki, która stara się dywersyfikować branżę już na poziomie szkoły, jest Gucci. 12 czerwca luksusowy dom ogłosił swoją pierwszą „klasę” w programie North America Changemakers. Każdy z dwudziestu studentów otrzyma stypendium akademickie w wysokości do 20 000 USD, oprócz możliwości mentoringu i wirtualnego stażu w Gucci America. Inicjatywa koncentrowała się na studentach z różnych środowisk o niezaspokojonych potrzebach finansowych, w tym tych, którzy planują uczęszczać lub obecnie uczęszczają do HBCU.

W oświadczeniu Antoine Phillips, wiceprezes ds. zaangażowania marki i kultury w Gucci, powiedział o North America Changemakers: „Ponieważ edukacja jest niezbędna do wdrażanie prawdziwych zmian i zapewnianie, że różne głosy są na stanowiskach władzy, jest ważniejsze niż kiedykolwiek, aby wspierać kolejne pokolenie talentów”.

Hayden zwraca uwagę, że znani projektanci i marki (takie jak Gucci), którzy mają relacje z w przeważającej mierze białe szkoły, czy to jako mentorzy, wykładowcy, czy rekruterzy, mają moc zmian rzeczy też.

„Muszą fundamentalnie dostosować, na kogo patrzą, i pociągnąć szkoły do ​​odpowiedzialności” – mówi. „Szkoły chcą mieć swoją siłę przebicia, swoją legitymację. Dla znanych projektantów zaangażowanych w szkołę, którzy przyciągają do niej wielu uczniów — ci ludzie, którzy dostają czek, muszą przyznać, że mają dużą władzę w dyktowaniu, jak [szkoły] działać."

Nierealistyczne byłoby oczekiwanie, że szkoły takie jak Parsons i FIT odwrócą dziesięciolecia systemowego rasizmu z dnia na dzień — i nadal są w trakcie opracowywania swoich dokładnych planów, aby wprowadzić fundamentalne w życie reszta. Być może byli winni ujawnienia swojej hipokryzji poprzez zbyt szybkie wypowiedzenie się. Ale srebrna podszewka była początkiem tej rozmowy. Miejmy nadzieję, że czytają komentarze.

Nigdy nie przegap najnowszych wiadomości z branży modowej. Zapisz się na codzienny biuletyn Fashionista.

Zdjęcie na stronie głównej: Getty Images