Edukacja modowa i przywilej kreatywności

Kategoria Scad Szkoły Mody Johnathan Hayden Sieć | September 21, 2021 04:26

instagram viewer

Johnathan Hayden

Zdjęcie: dzięki uprzejmości Johnathana Hayden

Dla wielu, szkolnictwo wyższe dla kreatywnych karier to złoty bilet na ucieczkę z konserwatywnych miasteczek dzieciństwa i odnalezienie swojego twórczego głosu. Jesteś umieszczony w salach lekcyjnych wśród podobnie myślących rówieśników, którzy są głodni, aby zamanifestować swoją wyobraźnię. Uczysz się języka swojej dyscypliny i rozwijasz swoje rzemiosło. Po drodze słowa i praca harmonizują i widzisz swój głos manifestujący się w twoim medium, czy to w farbie, filmie, czy, w moim przypadku, modzie.

Wrześniowe wydanie American z 2007 roku Moda było moim pierwszym spojrzeniem na świat poza moim miastem „piątkowej nocy”. Artykuł redakcyjny Sienny Miller w pierzastych sukniach włóczących się po Rzymie na wakacjach był fascynującym obrazem, który zainspirował wesoły, czarny dzieciak rasy mieszanej z Copperas Cove w Teksasie w projektantkę mody transplantacyjnej w Nowym Jorku przez ponad dekadę później. Wcześniej moja koncepcja mody — nie mówiąc już o tym, że ludzie wytwarzają ubrania — była zupełnie niezbadaną dziedziną mojej kreatywności.

Na pytanie „Po co chcesz iść na studia?” w liceum chciałem studiować modę spotkałem się z szyderczym chichotem i lekceważeniem „Powodzenia z tym” z mojej białej historii świata nauczyciel. Dziesięć lat później usłyszałem Jeffreya Banksa pierwszego dnia tygodnia mody w sklepie Phillipa Lima w Soho, dzielącego się podobna historia: czarnoskóry nauczyciel sceptyczny wobec jego aspiracji, wykrzykujący: „Kto kiedykolwiek słyszał o czarnej modzie projektant?"

Zdobyłem tytuł magistra sztuk pięknych w projektowaniu mody od Wyższa Szkoła Sztuki i Projektowania w Savannah (SCAD) w 2016 roku. Byłem naiwny, by uwierzyć w życie w Savannah w stanie Georgia – i akceptację na tym szczeblu „Ivy League” edukacja projektowa — byłoby jak dorastanie w Teksasie.

Savannah to miasto portowe z nabrzeżem w Dzielnicy Historycznej wzdłuż rzeki. Jest tak samo idylliczny wizualnie, jak przedstawiono w powieści Johna Berendta z 1994 roku „Północ w ogrodzie dobra i zła”: hiszpański mech wisi na drzewach ilustrując każdy leniwy wietrzyk w jego kojącym klimacie w ciągu dnia i upiornym, pajęczym otoczeniu tak obskurnym jak jego historia w noc.

Ale kiedy jesteś czarnoskórym studentem w Savannah, twoje doświadczenie jest sprzeczne z twoją edukacją.

W drodze do biblioteki kampusowej na Broughton Street przechodzisz przez plac po placu, każdy z nich przypomina historia atlantyckiego handlu niewolnikami w mieście. Codziennie przypominamy Ci o przywileju i znaczeniu możliwości dostępu do zasobów, które trudno znaleźć na zewnątrz Parsons i FIT w Nowym Jorku lub College of Fashion w Londynie, gdy przechodzisz obok posągów Konfederacji i miejsc wciąż nazywanych Runaway Negro Zatoczka.

Waga mojego złotego biletu stała się cięższa, gdy brałem udział w zajęciach fakultatywnych poza Dzielnicą Historyczną — na „the druga strona torów” — w Gulfstream Center for Industrial Design i Montgomery (Monty) Hall for Animacja. Tam spotkałem się z segregacją ekonomiczną Savannah, gdzie czarni stanowią ponad połowę mieszkańców, ale tylko około 11% uczniów szkoły projektowania namiotów imprezowych. Spośród około 45 dostępnych miejsc w programie MSZ SCAD dla Projektowania Mody byłam jedną z trzech czarnych studentek w ciągu moich trzech lat.

Zgodnie z wymogami większości programów edukacji modowej odbyłem staż na Siódmej Alei w Nowym Jorku, w tym samym budynku, w którym mieszczą się takie marki jak Ralph Lauren, Donna Karan i Badgley Mischka. Unikatowy dla mojego stażu, zostałem włączony do świątecznej imprezy kostiumowej, gdzie pracownicy zostali umieszczeni w zespołach o różnych gatunkach muzycznych. Zespół „hip-hopowy” wydrukował twarze czarnych raperów i przymocował ich do przystawionych do twarzy patyków, uzupełniając kostiumy, przywdziewając duże dresy i złote łańcuszki.

Te problematyczne historie są kontynuowane w anegdotach, które zebrałem od kilkudziesięciu byłych kolegów z klasy i obecnych kolegów: pierwsze wywiady z powitaniem, „Och, jesteś Czarny”, teczki podejrzane o plagiat, mylenie z asystentem, wrzucanie pod autobus jako akcja afirmatywna kozioł ofiarny. Niektórzy uczestniczyli w spotkaniach departamentów, na których ich obecność była niezauważana, mimo że była wymagana, ich wkład był ignorowany, nawet jeśli miałby bezpośredni wpływ na ich pracę. Jest to repertuar braku szacunku, zarówno zamierzonego, jak i nieświadomego, ale zawsze odbywającego się w roztargnieniu.

W wewnętrznym panelu różnorodności i integracji, w którym uczestniczyłem Fundacja Moda Dla Wszystkich W zeszłym roku w centrali jednej z głównych marek modowych zapytałem moderatora HR, co firmy mogą zrobić, aby wpłynąć na zmiany wewnętrzne, jeśli zatrudniają kandydatów z tendencyjnego systemu edukacji. Powiedziała mi, że w rzeczywistości rozbieżność „jest częścią podróży”.

Zdjęcie: SCAD

Gdy zakończyłem staż w college'u w 2015 roku, Mateusz Ajibade, student, był brutalnie zamordowany przez policję Savannah. Podczas epizodu afektywnego dwubiegunowego i bez leków, błagany przez swoją dziewczynę o przyjęcie, gdy był aresztowany, policja przykuła go do krzesła w celi więziennej, pobiła na śmierć i paralizowała jego genitalia. Po dochodzeniu, dziewięciu oficerów zostało zwolnionych w związku ze śmiercią Ajibade.

Pomimo relacji ochrony kampusu z lokalnymi organami ścigania (z którymi zapoznałem się jako an zatrudniony Graduate Mentor), SCAD nie zrobił wystarczająco dużo, aby zapewnić studentów, że nie muszą się bać o swoje bezpieczeństwo. Chociaż szkoły projektowania przyciągają międzynarodowe zapisy i zapewniają włączające uznanie świąt i uroczystości budżetowe dla swoich różnorodnych środowisk studenckich, o ile wiem, nie ma inicjatywy, które zajmują się historią ucisku w Ameryce lub które mają na celu wspieranie fizycznego i psychicznego bezpieczeństwa czarnych studentów w związku z ich ostatecznym sukcesem i jakością życie.

Będąc Czarnym w branży modowej, żyjesz w dwóch światach: jednym jest życie czarnoskórego Amerykanina, którego otrzeźwiająca rzeczywistość rozgrywa się w mediach; drugi jest w szkole i pracy, gdzie dominuje społeczna waluta etykiet i rodowodu, a uznawanie zdrowia psychicznego jest niewłaściwe i nieprofesjonalne.

Kimberly Jenkins, która stała się jedyną w kraju nauczycielką mody i wyścigów w Parsons (teraz jest na kanadyjskim Ryerson University), mówi: „to mała pula czarnych ocaleni z modowego systemu edukacji, którzy mogą nie mieć takich samych zasobów lub Rolodex, jak ich biali rówieśnicy”, którzy przetrwali ulewny ocean moda.

Przy trzykrotnie większej liczbie absolwentów niż dostępnych miejsc pracy, perspektywy kariery — zwłaszcza po Covid-19 — są niewielkie. Warunkiem wstępnym do pracy w modzie są trudności finansowe związane z pływaniem w konkurencyjnych, nepotycznych wodach, które sprawiają, że wielu ryzykuje wszystko bez koła ratunkowego. Przedsiębiorczość jest nieunikniona.

Zapisałem się, uczęszczałem, udzielałem korepetycji i wykładałem w klasach w SCAD, w organizacji non-profit z siedzibą w Parsons oraz w The Art Institute of Dallas. Uczestniczyłam, prezentowałam i byłam świadkiem krytyki, krytycznego momentu, w którym sprawdzane jest nauczanie każdego ucznia. Te dialogi dotyczące projektowania są zdefiniowane w programach nauczania jako „konstruktywne”: stoisz sam przed rówieśnikami, wyrażasz swoje myśli stojące za pracą i oceniasz jej odbiór. W takich momentach edukatorzy mody mają obowiązek wydobyć cały potencjał i motywować do dojrzewania projektowania. Ale czasami wymiana staje się impasem dla ucznia.

Powiedziano mi, że moja praca magisterska, która zawierała ręcznie haftowane i wyszywane koralikami siatki przypominające mapę inspirowaną gentryfikacją i gerrymanderingiem, była „zbyt zła”. Powiedziano mi, ponieważ wydział nie byłem pewien, co wyjdzie z moich ust, nie byłbym postawiony przed silnie powiązanymi gośćmi z branży, takimi jak inni studenci, którzy wygrali międzynarodowe zawody.

Edukacja modowa nie powinna łagodzić doświadczeń z czarnego życia, które inspirują ich przedstawianie w pracy uczniów, a następnie starać się kontrolować narrację. Te ubrania skrywają nasze sekrety, leczą nasz ból i opowiadają nasze historie naszymi głosami — forma katharsis na drodze do samorealizacji. A czy samorealizacja nie jest podstawową wartością szkolnictwa wyższego w życiu studenta?

Mówi się nam „nie” w szkole i poza nią. Jesteśmy ignorowani, podczas gdy widzimy, jak nasi biali koledzy biorą, tworzą i pozbywają się aspektów naszej kultury, czasami z bezwstydnymi, obraźliwymi obrazami. Co takiego jest w czarnej kreatywności, która skłania wydział do krytycznej analizy i wyklucza ją z potężnego archiwum europejskiej i azjatyckiej wyobraźni w programach modowych?

Powiązane artykuły
Jak radzić sobie z rasizmem w szkołach mody?
Kimberly Jenkins chce pomóc w zdekolonizacji naszego rozumienia mody
Tanya Taylor ma przesłanie dla właścicieli małych firm: rób, nie myśl

Amerykańska moda ma wyjątkową przeszłość, jak żadna inna, która jest uzasadnionym miernikiem równości obiecanej w tym kraju. Dialog o tym, w co się ubieramy i co mówi o tym, kim jesteśmy, jest zawsze tym bardziej ekscytujący i satysfakcjonujący, im więcej głosów angażujemy. W ten sposób moda nawiązuje do innych rozmów w społeczeństwie.

Kiedy mówimy o przywilejach w modzie, tak naprawdę mówimy o możliwościach. Chociaż może istnieć dla wszystkich, częstotliwość tej możliwości jest tym, gdzie leży dysproporcja. Brak różnorodności jest tego dowodem.

Edukacja modowa ma moc wyznaczania agendy dla branży, kształcąc przyszłych liderów. A ten wysiłek powinien wykraczać poza staże i mentoring dla czarnoskórych studentów. Nie chcemy wzmacniać walidacji kilku wybranych, które są następnie paradowane przez branżę – to tylko nadal oczerniałoby godne przedstawienia karier modowych w tym tworzenie wzorów, rozwój tekstyliów, projektowanie dla osób niepełnosprawnych, nauka o włóknach i inne dziedziny rosnących badań akademickich w zakresie tożsamości, zrównoważonego rozwoju i technologii.

Tej jesieni szkolnictwo wyższe ma za zadanie nadal przygotowywać swoich studentów na przyszłość. Obejmuje to przyszłość czarnych talentów, pomimo wyzwań, jakie stworzyła pandemia. Znajdziemy się w odległości sześciu stóp od siebie, ale dotarcie przez tę przepaść będzie wymagało jeszcze większego wysiłku.

Jest jeszcze czas, aby wpłynąć na poważną korektę kursu przed rozpoczęciem zajęć. Nie wystarczy być kuratorem czarnej sztuki dla kampusu, zatrudniać adiunktów czarnych profesorów i zapraszać gości z czarnego przemysłu do recenzowania prac. Są to tymczasowe, ulotne i niezobowiązujące wysiłki, dzięki którym zmiany systemowe są ograniczone. Jedna rzecz była jasna po zebraniu historii uczniów: szkoły muszą zatrudniać czarnych, kwalifikujących się do stażu profesorów i administratorów, aby wpłynąć na znaczące, trwałe zmiany i zbudować jak najbardziej rozwinięte program. Zawdzięczają to swoim uczniom.

Po pokazie w Nicei podczas studiów licencjackich w The Art Institute of Dallas, Johnathan Hayden oficjalnie rozpoczął swoją markę kończąc studia magisterskie w The Savannah College of Art and Design w 2015. Jego prace przyczyniły się do odkrywania znaczących zastosowań technologii w modzie, w tym rozszerzonej rzeczywistości prezentowanej w Metropolitan Museum of Art and Fashion Week w Tokio. Oprócz kreatywnego kierownictwa jego marki odzieży damskiej mieszczącej się w New York City Garment District, Johnathan ilustruje podręczniki i pomaga w kreatywnym kierowaniu markami i prezentacje. Praca ta obejmowała nagradzane rozwiązania w zakresie projektowania integracyjnego dla osób niepełnosprawnych w Open Style Lab oraz produkcję na wybiegu dla The Narativ na międzynarodowych targach Javits NY NOW.

Haydena znajdziesz na www.johnathanhayden.com lub @johnathan.hayden na Instagramie.

Nigdy nie przegap najnowszych wiadomości z branży modowej. Zapisz się na codzienny biuletyn Fashionista.