Projektanci Laura Kim oraz Fernando Garciadebiutancka kolekcja jako współtwórcy dyrektorów Oscar de la Renta był bardzo oczekiwany od tego czasu ich nominacja została ogłoszona we wrześniu. A dlaczego by nie? Para – oboje zjadli zęby na starej marce – wyruszyła na własną rękę, aby wystartować Monse po śmierci pana de la Renty, w niespełna dwa lata, etykieta stała się jednym z najgorętszych biletów podczas New York Fashion Week. Ale tak jak wtedy, gdy każdy projektant ma za zadanie podzielić swój czas między własne przedsięwzięcie a przedsięwzięcie większy dom mody, zastanawialiśmy się, jak Kim i Garcia poradzą sobie z równoważeniem tych dwóch marki.
W czwartek otrzymaliśmy odpowiedź, przynajmniej jeśli chodzi o strategię NYFW: Biznes mody informuje, że kolekcje Oscar de la Renta i Monse jesień 2017 będą prezentowane razem na kolejnych pokazach na wybiegach, bez przerwy. Pokaz podwójny ma się odbyć o 18:30. w poniedziałek, luty. 13 na Skylight Clarkson Square — odejście od bardziej tradycyjnych miejsc Oscara de la Renty, takich jak Biblioteka Morgana, gdzie pani. Oscar de la Renta pełni funkcję powiernika lub własnego salonu wystawowego.
Rzecznicy zarówno Monse, jak i Oscara de la Renty nie odpowiedzieli od razu na prośbę Fashionistki o komentarz.
Garcia powiedział BoF że decyzja o połączeniu pokazów była po części spowodowana oczywistością — wygodą i kosztem — ale dyrektorzy współtworzący chcieli również jasno wytyczyć te dwie marki dla redaktorów i kupujących. Garcia powiedział:
Chcieliśmy to zaatakować: czy możemy stworzyć dwie różne kolekcje, które mają własną tożsamość i odważą się pokazać je razem? To, że są one następujące po sobie, nie oznacza koniecznie, że idee się mieszają. Każdy program będzie miał inny styl i będzie bardzo widoczne, gdzie ta zmiana się wydarzy. Ubrania są bardzo różne.
Z perspektywy branży, dyrektor naczelny Oscar de la Renta, Alex Bolen, zacytował Niespójny i przytłaczający kalendarz mody NYFW. Powiedział BoF że może to zapewnić bardzo potrzebne wytchnienie od konwencjonalnego formatu pokazu, który nawiasem mówiąc docenią publiczność: „To o jeden program mniej, po który ktoś musi biec przez miasto”.
Ale z drugiej strony, czy nie utrudni to również rozdzielenie kolekcji obu marek zarówno wtajemniczonym, jak i konsumentom? Dla Bolena to jest w porządku – nawet pożądane. „Nie sądzę, że muszą być całkowicie oddzieleni” – powiedział BoF. „To będzie dla mnie szczęśliwy dzień, kiedy zobaczę prawdziwego klienta w bluzce Oscara i spódnicy Monse”.
Zaktualizujemy ten post, jeśli dowiemy się więcej od Monse lub Oscara de la Renty.
Nigdy nie przegap najnowszych wiadomości z branży modowej. Zapisz się na codzienny biuletyn Fashionista.