Jak robię zakupy: Leyna Bloom

instagram viewer

Opowiada o swojej przygodzie z modą, zawsze reprezentując Chicago i *ten* moment w Cannes.

Wszyscy kupujemy ubrania, ale nie ma dwóch takich samych. Może to być doświadczenie społeczne i głęboko osobiste; czasami może być impulsywny i zabawny, innym razem ukierunkowany na cel, uciążliwy. Gdzie robisz zakupy? Kiedy robisz zakupy? Jak decydujesz, czego potrzebujesz, ile wydać i czym jesteś „ty”? Oto niektóre z pytań, które zadajemy wybitnym postaciom w naszej kolumnie ”Jak robię zakupy."

Kiedy Leyna Bloom przybył na Croisette na 2019 Festiwal Filmowy w Cannes, była najbardziej znana ze swojej pracy jako modelka, natychmiast rozpoznawalna po pamiętnym spacerze po Chromat wybiegu i oklaskiwany za jej wirus kampania ma być pierwszym trans modelem koloru obsadzić w Victoria's Secret Fashion Show. Ale była tam, aby mieć premierę filmu fabularnego „Port Authority” — jej pierwszy — i zrobić trochę historii: stała się pierwsza kolorowa kobieta trans być liderem filmu wybranego na festiwal. Bloom wiedział, że wszystkie oczy będą zwrócone na nią.

Zgodnie ze zwyczajem, Bloom i jej koledzy z obsady mieli pojawić się na sesji zdjęciowej w ciągu dnia, aby promować Port Authority. Zazwyczaj wszystkie aktorzy, reżyserzy i osoby zaangażowane w projekt wyjdą i pozują obok podium z Festiwalem Filmowym w Cannes logo. Ale Bloom tego nie czuł.

„To bardzo fotoksiążkowe rzeczy” – wspomina. „Jestem jak” To jest kiepskie jak cholera. Nie stawiaj mnie obok żadnego stołu, bo w scenie balowej, jeśli jesteś obok stołu, to staniesz na tym stole i będziesz się kochać do tego stołu. Dokładnie to, kurwa, zrobiłem: wskoczyłem na ten cholerny stół i pomyślałem o Dorothy Dandridge, Lenie Horne, Cicely Tyson, Halle Berry — myślałem o każdej czarnej, zwariowanej aktorce, która przyjechała na ten festiwal filmowy i zrobiła swoje pieprzone za chwilę. A to należało do mnie. Zamierzałem to zrobić jak pieprzony mistrz.

Powstałe zdjęcia są zabawne, efektowne i pełne życia. A dla wielu służyły jako wprowadzenie do pani Leyny Bloom.

Bloom nie przestał od tego czasu. Kontynuuje modeling, występując w kampaniach dla Levi's i Dior Beauty, jednocześnie realizując projekty w branży rozrywkowej. (W sierpniu podpisała kontrakt z CAA.) Mimo to znalazła czas, aby porozmawiać z Fashionistką o swojej modowej podróży (i rolę, jaką odegrała w tym jej rodzina), jej odniesienia do lat 90. i dlaczego ten moment w Cannes był taki monumentalny. Czytaj.

Leyna Bloom w Ingie Paris w Cannes.

Zdjęcie: Pascal Le Segretain/Getty Images

„Moja prababcia była trenerem na wybiegu i nauczycielką tańca, a także pokazywała na wybiegu w Chicago dla młodych czarnych kobiet i zawsze nosiła te piękne suknie couture – bardzo Dior. Jeśli pomyślisz o Diorze, ale o czarnej kobiecie z Chicago, to był rodzaj jej stylu i jej estetyki. Wszedłeś do jej domu i zobaczyłeś jej białe futrzane krzesła, jej białe żyrandole, jej biały dywan. Chodziła w swoich wałkach i zawsze w każdy piątek robiła sobie paznokcie w pięknym czerwonym kolorze. Po prostu ciągle byłam przy takiej silnej kobiecości.

„Moja ciocia i moja druga babcia też były hiperkobiece. Moja ciocia tańczyła dla Sammy'ego Davisa Jr., więc zawsze lubiła naprawdę nowe tkaniny, kolory i kształty. Wychowałam się wśród kobiet, które bardzo poważnie podchodziły do ​​mody. Również wchodząc do społeczności balowej, gdzie moda jest podstawowym elementem – jeśli chcesz być gwiazdą, musisz przyjść i przynieść swoją indywidualność.

„Ciągle szukam sposobów na znalezienie równowagi między byciem haute couture, klasą, ale także byciem trafnym. W niektóre dni chcę być super szykowna i czysta, z ładnymi liniami i wspaniałym dekoltem — być tajemnicza, ale też bardzo elegancka. A w niektóre dni chcę być chłopczycą, założyć koszulkę i reprezentować Chicago Bulls i nosić tenisówki. Naprawdę uwielbiam nosić piękne suknie balowe, a pod spodem to świeża para Air Force 1. Kiedy mam możliwość noszenia tego szczególnego rodzaju sukni, zawsze składam hołd temu, skąd pochodzę i kim jestem jako czarna kobieta. Staram się włączyć to do mojej mody na wielu płaszczyznach. Ludzie mody, których kochałem dorastając – co oczywiście widać, skąd pochodzi mój styl – to Halle Berry, lata 90. Aaliyah, czasem Księżna Diana. Jest bardzo uporządkowany. Dużo męskich kształtów, dużo kobiecych kształtów. Staram się znaleźć równowagę w tym wszystkim.

Bloom w sukni bez ramiączek i trampkach na czerwonym dywanie.

Zdjęcie: Jim Spellman/Getty Images

"Dorastanie kochających ludzi takich jak Cher oraz Diana Ross i widząc jak Bob Mackie sprawia, że ​​te suknie są tak idealne dla ich osobowości – nie tylko dla ich ciała czy wizerunku. Naprawdę wciąga ich energię i kolory, które pasują do ich skóry. Dorastałam kochając pióra i diamenty, suknie o kroju syreny i smukłe ciała; ten Hervé Legers, ten Alaïas, ten Gianni Versaces i wszyscy ci najważniejsi projektanci z lat 90., którzy naprawdę, naprawdę mówili, że kobiece ciało jest piękne. Chcę się tym pochwalić... Chcę to zrobić bardzo czysto, bardzo klasycznie i chcę szanować ludzi, którzy utorowali mi drogę do bycia tutaj.

„W 2019 roku byłem na Festiwalu Filmowym w Cannes i nosiłem ten niesamowity, niesamowity numer z piór podczas rozmowy fotograficznej tej projektantki o imieniu Ingie Paris. Chciałem czegoś, co reprezentowało lekkość i świeżość, i nie chciałem, żeby przyćmiewało moją Czerń. Chciałem to skomplementować. [Nieczęsto] widzimy czarne trans kobiety uwielbione w urodzie i przywiązane do tych pięknych, bajkowych chwil — chciałem się upewnić, że reprezentowała ten typ dziewczyny, więc kiedy inne transpłciowe kobiety patrzyły na mnie, mówiły: „Hej, ja też mogę być księżniczką Disneya”. Naprawdę muszę się chronić moją transmisję i upewnij się, że podnosimy nasze doświadczenie, aby ludzie zrozumieli, skąd bierze się prawdziwa kreatywność, ekstrawagancja i pieprzony nerw z.

Bloom ubrana w Ingie Paris w Cannes.

Zdjęcie: John Phillips/Getty Images

„Właściwie, kiedy przymierzyłem tę sukienkę, byłem z pięcioma innymi dziewczynami i wszyscy byliśmy jak cholerne hieny szukające zdobyczy – wyobraź sobie będąc w małym pokoju hotelowym, szukając sukienki, a w tym jebanym pokoju jest pięć innych niegrzecznych suk, które szukają tej samej jebanej sukienki. Wchodzę i natychmiast szukam ruchu w moim ubraniu. Moja szata do mnie przemawia. Musi mnie przyprawić o dreszcze. Ma sprawić, że poczuję się super kobieco, ale też super silna... To było pełne przeżycie... [Ta dziewczyna] przymierza tę jedną sukienkę i mówiła: „Och, naprawdę mi się to nie podoba. To po prostu za dużo piór. Dosłownie go zdejmuje i spada na ziemię. Sukienka była tak przewiewna, bardzo luźna i przewiewna, a ona po prostu ją upuściła, przeszła przez nią i jakby kopnęła na bok. Więc pomyślałem: „Och, nie podoba ci się ta sukienka? Patrz, jak pracuję to gówno...' Ja wiedząc, że ta dziewczyna nie chce sukienki i oto jestem, muszę zaczekać na chwilę... Ta sukienka dosłownie zadbała o całą moją rodzinę. Ta chwila włożyła jedzenie do ust całej mojej rodziny już od dwóch lat. Jestem szczęśliwa i upokorzona tą chwilą i widzę, jak ktoś po prostu rzuca go na bok jak szmatę. Możesz zamienić czyjeś śmieci w skarb.

„Potem na kolację w Cannes i moment na czerwonym dywanie założyłem Alberta Ferretti. Alberta Ferretti była właściwie pierwszą projektantką, która chciała mnie ubrać — wszyscy pozostali projektanci powiedzieli: „Nie, absolutnie nie. Ona nie jest wystarczająco fajna albo nie jest jeszcze tą dziewczyną. Mówię: „Ona tworzy historię na największym festiwalu filmowym na świecie, a ty nie chcesz jej ubrać?”. nie zamierzam usiądź tutaj i zostaw te imiona, ale dam ci znać, że jestem tak szczęśliwy i zaszczycony, że Alberta Ferretti była pierwszą projektantką, która ubrała mnie nie tylko na jedno wydarzenie, ale dwa.

Bloom ubrana w Albertę Ferretti w Cannes.

Zdjęcie: Dominique Charriau/WireImage

„Zapytali mnie: 'Kim są twoje inspiracje?' Pokazuję Boba Mackie, Cher, Dianę Ross. Kiedy o tym myślisz, myślisz o tych ponadczasowych, pięknych chwilach, w których możemy celebrować kobiecość w tak królewski sposób – zwłaszcza Hollywood. Jedziemy aż do Francji, na Riwierę. Przenosimy naszą bogatą kulturę ze Stanów do Francji i świętujemy to. Chciałem naprawdę nie robić za dużo, ponieważ chciałem, żeby ludzie po prostu trochę rzucili okiem na to, kim jestem. Gdybym tam weszła i byłabym cholernie zbyt silna... Nie wiem, to nie miałoby takiego wpływu, jaki chciałem zrobić. Chciałem zrobić bardzo dobre pierwsze wrażenie i po prostu dać znać ludziom, że jestem tutaj, w budynku.

„Wygląd, który nosiłam na czerwonym dywanie, to ta srebrna lustrzana sukienka. Jedynym celem, dla którego wybrałem tę sukienkę, było to, że jeśli przyjrzysz się uważnie, zobaczysz siebie w sukience. Każda osoba, która na mnie patrzyła, patrzyła na siebie. A jako transpłciowa kobieta bardzo ważne jest, aby uczłowieczyć moją widoczność i swoją trans-sytuację, aby ludzie mogli zrozumieć, że jesteśmy podobni. Dlatego nosiłam tę sukienkę.

„Ostatnia chwila, kolacja w Cannes, zainspirowała nas Cher – zrobiła imprezę i miała na sobie tę przezroczystą suknię ze strusich piór. już zrobiłem kolekcję wokół tego i pomyślałem: „Musimy przenieść to na wyższy poziom”. Zrobiliśmy przeróbki, a oni zrobili to więcej nowoczesny... Szczerze mówiąc, to tylko ja przeżywałem moment Boba Mackie. Byłem zdenerwowany, ale tamtej nocy dostałem wszystkie komplementy w pokoju, więc było warto.

Zdjęcie: Mike Marsland/WireImage

„Zawsze szukam czegoś, czego nikt inny nie ma, więc wracam do stylu vintage – próbując odtworzyć klasyczny wygląd w nowoczesny sposób. Nie zamierzam tu siedzieć i rzucać nazwisk projektantom, bo jest ich tak wielu. Patrzę na swoją szafę i widzę dużo niebieskich dżinsów, mnóstwo graficznych T-shirtów, mnóstwo rzeczy, których normalnie byś nie znalazł. Wiele z nich to także prezenty.

„Ta pandemia kupiłem jak pięć torebek vintage — Fendi, Gucci i Christiana Diora. Jestem na eBay, licytowanie, oglądanie i wyszukiwanie. Ludzie mocno śpią na eBayu. Jeśli ma znak uwierzytelnienia, jest prawdziwy. Mam stary kapelusz wiadro Fendi. Mam trochę spódniczek Fendi, trochę torebek Fendi — naprawdę piękne klasyczne kształty Fendi. Uwielbiam to, jak moda przeżywa teraz swoje lata 90-te. Byłem dzieckiem w latach 90., więc cieszę się, że naprawdę mogę mieć chwilę. Ale nie w pandemii, bo nie mam dokąd pójść.

„Są dwie osoby, które zabiorę ze sobą na zakupy i które będą wiedziały wszystko o moich modowych stylizacjach. Jednym z nich jest mój naprawdę, bardzo dobry, dobry przyjaciel i mentor, Thaddeus Laday – jest zajebisty, jest moim guru stylu. Oboje mamy prostotę lat 90., ale mamy wielką osobowość, jeśli chodzi o modę. Aby zrównoważyć ten styl, moja druga mentorka, Karen Baroody. Ona jest całkowicie amerykańską królową mody z sąsiedztwa, która uwielbia być bardzo Stepford, ale także być bardzo swobodnym komfortem. Podoba mi się równowaga... Co zaskakujące, cała nasza trójka nosi ten sam rozmiar, więc ja mam na sobie ich ubrania, a oni mogą nosić moje ubrania.

Bloom w sukience Augusto Manzanares na imprezie New York Fashion Week.

Zdjęcie: STEVEN FERDMAN/AFP przez Getty Images

„Kiedy robię zakupy, zaczynam od inspiracji. To zawsze klimat lat 90... Wszystko, co noszę, ma związek z wygodą. Uwielbiam ładne niebieskie dżinsy. Myślę, że wyglądam tak seksownie w niebieskich dżinsach. Uwielbiam nosić do niego T-shirt lub ładne guziki, wiązać w pasie. Uwielbiam buty na siłownię — to jedna rzecz, która właśnie utkwiła we mnie jako dziecko, ponieważ kiedy byłam dziecko, byłam bezdomna, a ja z bratem musieliśmy dzielić buty i rok po roku mieliśmy to samo buty. Powiedziałem sobie, że kiedy dorosnę, upewnię się, że moja gra w sneakersy jest na najwyższym poziomie. Mam Jsy, jedynki i Vansy. Po prostu mam szczęście.

„Przez tyle lat nie było mnie stać na ubrania i nosiłam te same rzeczy w kółko. Ale tamte rzeczy miały chwile, a ja chciałem kontynuować takie chwile z tymi kawałkami. Jestem tym typem dziewczyny, która z pewnością będzie nosić coś w kółko. Wiem, że wielu ludzi w modzie mówi: „Dlaczego znowu go nosisz?”. To tak: „Dziewczyna, bo ona ma obrzydzenie na tych ciałach i przytula te krzywe. Za każdym razem, gdy wychodzę, widzę różnych ludzi, którzy nigdy nie widzieli mnie w tej sukience.

„Chodzi po prostu o to, by wiedzieć, dokąd idziesz, co czujesz w tej chwili i czy to nie jest klimat w pokoju, czy zamierzasz sprzedawać to tak, jak jest i stajesz się klimatem w Pokój? Dla mnie zawsze chodzi o wygodę. Kiedy mam na sobie suknię, chcę nosić pod nią Air Force 1. Jak gdzieś idę, to chcę to włożyć i zdjąć – nie chcę walczyć z moją suknią.

Bloom przechadza się po wybiegu Tommy Hilfiger x Zendaya podczas paryskiego tygodnia mody.

Zdjęcie: Imaxtree

„Tak naprawdę nie robiłem wielu pokazów mody i mam cholerny spacer. Stoję na 5'10", więc w szpilkach mam 6'1", więc nie wiem, dlaczego nie miałem udanego wybiegu [kariera.] Ale to nie koniec. Wciąż jestem młody i nadal mogę to robić... Dla mnie mam szczęście, że mam chwile. Chodziłem po Paryżu na Tommy Hilfiger show, i to było wszystkie czarne żeńskie pasy startowe. To były żywe ikony – Grace Jones, Weronika Webb. Tyle niesamowitych modeli pionierskich, modeli zakrzywionych, modelek chudych. Byłem jedynym czarnoskórym trans modelem wybranym do udziału i bycia częścią tego historycznego momentu.

„Jeśli mam coś zrobić, musi to mieć cel ponad popularność i musi mieć przesłanie. Kiedy szedłem Chromat i Tommy Hilfiger, był to celowy moment. To była dla mnie chwila, by reprezentować kobiety, które są podobne do mnie, kobiety, które wyglądają jak ja i kobiety, które wywodzą się z mojego środowiska... Kiedy dorosłam, nie widziałam takich kobiet w tych przestrzeniach, a teraz mogę powiedzieć naprawdę dużo chwile, którymi dzieliłem się, dzieliłem z kobietami, które wyglądają tak jak ja i pochodzą z tego samego miejsca, w którym pochodzę z. Wszyscy przeszliśmy długą pieprzoną drogę. To jest coś, co należy wziąć pod uwagę w każdym sposobie myślenia, w każdym sposobie życia i każdej ścieżce życia. To są chwile, które tkwią u mego boku, które cenię i mam szczęście, ponieważ wszystkie wydarzyły się w bardzo, bardzo wyjątkowy sposób... Jeśli mam się pojawić i reprezentować na wybiegu, i jeśli już nigdy więcej nie zagram, to jest moje moment, aby pokazać ludziom, że mogę to zrobić, a także, że wszyscy robimy to razem i jesteśmy reprezentowane. Jeśli wariuję otwierając lub zamykając ten koncert, myślę o pieprzonej Naomi Campbell, która zamyka i otwiera pieprzone koncerty, dziewczyno.

Bloom przechadza się po wybiegu Chromat podczas nowojorskiego tygodnia mody.

Zdjęcie: Imaxtree

„Mój styl zdecydowanie się zmienia, ponieważ robię wiele nowych, niesamowitych rzeczy, więc dużo więcej projektantów zwraca na mnie uwagę. Ale jeśli myślę o projektantce, jeśli na przykład jest jakieś wydarzenie i mam wybór, aby kogoś ubrać, Prawdopodobnie wybiorę projektantów, którzy zawsze byli przy mnie, przez całą moją pracę proces. Uderzę Alberta Ferretti, uderzę Diora, uderzę Chromata... Mam kampanię Levi's, więc nie bujam niczym poza Levi's. Zanim dostałem kampanię, kołysałem Levi's. Noszę projektantów, którzy mnie noszą.

Ten wywiad został zredagowany i skondensowany dla jasności i długości.

Uwaga: Od czasu do czasu używamy linków afiliacyjnych na naszej stronie. W żaden sposób nie wpływa to na nasze decyzje redakcyjne.

Chcesz więcej Fashionistek? Zapisz się na nasz codzienny biuletyn i otrzymuj nas bezpośrednio do swojej skrzynki odbiorczej.