Poznaj marki produkujące akcesoria z gazów cieplarnianych

instagram viewer

Czy naprawdę można wyciągnąć z powietrza metan i dwutlenek węgla powodujące zmiany klimatyczne i zamienić je w torebki i perfumy? Te firmy mówią tak.

Moda od dawna przejawia skłonność do przekształcania śmieci w skarby. Nie trzeba szukać dalej niż w Project Runway wyzwanie „śmieci” lub Kolektyw dla dziewczynNa dowód tego kultowe legginsy wykonane z butelek pochodzących z recyklingu. Ale jako zmiana klimatu coraz większe i bardziej śmiercionośne niż kiedykolwiek, nowe pokolenie kreatywnych myślicieli próbuje przesunąć te ograniczenia: Czy branża może wyjść poza recykling plastiku i bawełny, aby zmienić jeden z najbardziej śmiercionośnych rodzajów odpadów na świecie — gazy cieplarniane, które powodują globalne ocieplenie — w styl życia produkty?

Według Marka Herremy, założyciela Technologie Newlight, odpowiedź brzmi tak.

„Siedemnaście lat temu mieliśmy to pytanie: Dlaczego pozwalamy, by węgiel unosił się w powietrzu? Co by było, gdybyśmy mogli wykorzystać go jako zasób do wytwarzania produktów?”, mówi. „Gdybyś mógł to zrobić, byłaby to potencjalnie jedna droga do zmniejszenia ilości węgla w atmosferze”.

Choć pomysł jest stosunkowo prosty – węgiel jest przecież jednym z chemicznych elementów budulcowych, które składają się na wszystko, od drzew po ludzkie ciała – jego urzeczywistnienie zajęło ponad dekadę. Metoda, na którą Herrema i jego zespół ostatecznie zdecydowali się, po latach testów, polega na dostarczaniu metanu (gazu cieplarnianego 84 razy). silniejszy niż dwutlenek węgla) na mikroorganizmy oceaniczne, które następnie tworzą cząsteczkę zwaną PHB, która staje się topliwa, gdy oczyszczone. Stamtąd może być używany podobnie jak plastik, formowany na wszystko, od sztućców po torebki.

Powstały zastrzeżony materiał, zwany AirCarbon, jest głównym składnikiem torebek, portfeli, okulary przeciwsłoneczne, etui na laptopy i nie tylko, które firma Newlight Technologies wypuściła w ramach swoich nowych akcesoriów marka podrzędna kowalencyjne. I chociaż może być używany podobnie jak plastik – na przykład w oprawkach okularów przeciwsłonecznych lub jako część alternatywnej skóry – rozkłada się znacznie szybciej niż plastik. Według Herrema, niezależne testy na biodegradację oceniły AirCarbon jako rozkładający się szybciej niż celuloza (z której w dużej mierze składa się bawełna) w wodzie.

Torba firmy Covalent wykonana przy użyciu AirCarbon.

Zdjęcie: dzięki uprzejmości Covalent

„Musiałbyś go mieć ze składnikami odżywczymi i organizmami oraz wszystkimi rzeczami, które znajdziesz w wodzie morskiej lub glebie, aby ten materiał się rozkłada”, mówi Herrema, „ale jest to materiał naturalny i rozkłada się z naturalną prędkością materiału”.

Woda nie nasączona żywymi organizmami zamieszkującymi ocean i zdrowa gleba nie degraduje jednak materiału, dlatego sztućce wykonane dzięki temu można go myć w zmywarce i nie rozmoknie – to fakt, o którym Herrema dobrze wie, ponieważ Newlight wypuściła również markę artykułów spożywczych wykorzystującą AirCarbon nazywa Przywrócić. (Kowalencyjne akcesoria modowe są wykonane z AirCarbon, który został zmieszany z naturalną i syntetyczną gumą, aby uzyskać odpowiednie odczucie i elastyczność, podczas gdy produkty Restore są w 99% AirCarbon.)

Statystyki środowiskowe AirCarbon są imponujące. Jest wytwarzany przez naturalnie występujące mikroorganizmy oceaniczne przy użyciu metanu wychwytywanego z farm mlecznych lub wyciekających z opuszczonych kopalń węgla i wytwarzany w zakładzie zasilanym w 100% energią odnawialną. Produkt końcowy ulega biodegradacji szybciej niż liście. Jeśli wszystkie te twierdzenia są przyjmowane za dobrą monetę, twierdzenie Herremy, że AirCarbon to nie tylko neutralny pod względem emisji dwutlenku węgla, ale w rzeczywistości węgiel ujemny (bez konieczności uciekania się do kupowanie offsetów) wydaje się wiarygodne.

Powiązane artykuły
Marki modowe twierdzą, że są „neutralne pod względem emisji dwutlenku węgla” — ale czy to zielone pranie?
Owce Inc. Zamierza być pierwszą na świecie marką modową „negatywną w stosunku do węgla”
Nowa certyfikacja pomaga markom komunikować swoje zaangażowanie w ochronę środowiska

Ale jak znaczące są ilości gazów cieplarnianych, którym produkty Newlight zapobiegają przedostawaniu się do atmosfery? Herrema przyznaje, że jak dotąd odpowiedź nie wystarczy, by naprawdę wyrwać się z kryzysu klimatycznego.

„Pojedynczy produkt to być może kilogram CO2 [ekwiwalent], który w innym przypadku byłby w powietrzu. A to oczywiście samo w sobie nie rozwiąże problemu” – mówi. „Jedną z krytyki, którą otrzymaliśmy, jest to, że to tylko kropla w morzu. I to zdecydowanie prawda”.

Częścią wartości pracy nad produktami konsumenckimi związanymi z modą i żywnością jest jednak to, że mają one większą moc do uchwyć ludzką wyobraźnię niż nieseksowne innowacje, które wpływają na rzeczy takie jak „tył twojej lodówki”, mówi. Herrema jest żywym dowodem na to, co może się stać, gdy czyjąś wyobraźnię porwą wyobrażenia o klimacie: Jego własna firma została założona po tym, jak przeczytał artykuł w gazecie o skutkach uwięzienia ciepła przez metan emisje. Ma nadzieję, że jego własne działania mogą zainspirować innych do zobaczenia, jak mogą się zaangażować.

„Sam te produkty nie rozwiążą problemu zmian klimatycznych”, mówi. „Ale to, co mogą zrobić, to zmienić sposób postrzegania przez ludzi tego, co jest możliwe dzięki gazom cieplarnianym i może sprawić, by ludzie zaczęli myśleć, "Dlaczego nie można wytwarzać większej ilości materiałów w sposób, który faktycznie pochłania węgiel zamiast go emitować?" Jeśli dopisze nam szczęście, stanie się katalizatorem punkt."

Logika Herremy jest powtarzana przez założycieli jednego z najpoważniejszych konkurentów w dziedzinie przekształcania gazów cieplarnianych w produkty. Air Company, założona w 2017 roku przez Grega Constantine'a i Stafforda Sheehana, rozwiązuje ten sam problem, stosując nieco inne podejście: zamiast robić torebki i widelce, Firma powietrzną produkuje alkohol. Jesienią wprowadziła na rynek swój pierwszy produkt, Air Vodka, z planami rozszerzenia w przyszłości o inne produkty na bazie alkoholu, takie jak perfumy.

Wódka Air Company.

Zdjęcie: dzięki uprzejmości Air Company

Proces Air Company różni się od Newlight, ponieważ opiera się wyłącznie na elektryczności i chemii, a nie na żywych organizmach, aby przekształcić gazy cieplarniane w coś użytecznego dla ludzi.

„Wykorzystujemy elektrolizę w wodzie, która składa się z wodoru i tlenu. Zasilamy to odnawialną energią elektryczną. A potem łączymy wodór z dwutlenkiem węgla, aby wyprodukować etanol” – mówi Sheehan.

W tej chwili marka zamienia etanol w wódkę — wódkę, która zwycięży nagrody za eleganckie opakowanie i został opisany jako „czysty i ostry jak odłamek światła” przez ludzie, którzy podobno wiedzą, z czego składa się dobra wódka. Aby utrzymać swój produkt bez emisji dwutlenku węgla, Sheehan i Constantine nie tylko produkują z wykorzystaniem energii odnawialnej. Produkują również hiperlokalnie, z planami otwarcia małych zakładów produkcyjnych, gdziekolwiek sprzedają, ponieważ transport może spowodować ogromne obciążenie emisyjne każdego produktu. (Na razie tylko produkują i dystrybuują w Nowym Jorku.)

„Kończymy z ujemną emisją CO2 netto wynoszącą -1,45 lub -1,47 na kilogram produkowanego przez nas etanolu” – mówi Sheehan, nawet biorąc pod uwagę transport i produkcję opakowań.

Poza wódką, Air Company planuje w przyszłości rozszerzyć działalność na inne produkty konsumenckie na bazie etanolu. Ale długoterminowy cel Sheehana i Constantine'a jest znacznie większy: chcą sięgnąć po świat paliw na bazie etanolu do samochodów, odrzutowców i wszystkiego, czego nie da się łatwo w pełni przekształcić w energię elektryczną.

Sheehan i Constantine pracują nad technologią Air Carbon.

Zdjęcie: dzięki uprzejmości Air Carbon

Jeśli uda im się wejść na ten rynek, mówi Sheehan, „jesteśmy w stanie zobaczyć horyzont dla tej technologii, która może potencjalnie zmniejszyć naszą globalną emisję CO2 o około 7%. To może nie wydawać się dużo, ale pomyśl o całym CO2, który jest spalany i wpuszczany do naszej atmosfery – 7% to miliardy ton”.

Dla profesjonalistów zajmujących się klimatem 7% może wydawać się dużo. To tak ambitny plan dla tego, co jest obecnie startupem wódki, że może to trochę szydzić. Ale duet stojący za Air Company, podobnie jak Herrema w Newlight, widzi mądrość w zaczynaniu od czegoś bardziej przyjaznego dla konsumenta niż paliwo do silników odrzutowych. Zaczęli od namierzenia ogólnego konsumenta, wyjaśnia Constantine, aby udowodnić opłacalność ich modelu biznesowego i zwiększyć świadomość tego, co robią, zanim spróbują wejść na większe rynki.

„Istnieje tak wiele niesamowitych, innowacyjnych, wielkich technologii technicznych, takich jak ta, które nigdy nie ujrzą światła dziennego, ponieważ nigdy nie łączą się z komercjalizacją poprzez produkty konsumenckie”, mówi.

Jaką wartość ma to wszystko w walce ze zmianami klimatycznymi? Według klimatologa Chrisa Fielda, naukowca i profesora ze Stanford, zależy to od tego, jak na to patrzysz.

Z jednej strony wyjaśnia, są to innowacyjne, ciekawe technologie. Ale z drugiej strony „ważne jest, aby nie dać się wciągnąć w fałszywą narrację, że to jest rozwiązanie klimatyczne” – mówi. „Rozwiązanie 0,1% to wkład 0,1%. Rozwiązanie to świetna rzecz i zasługuje na szansę na rynku, ale nie rozwiązuje problemu”.

Pomimo całej uwagi produktów na bazie ropy naftowej, takich jak plastik, Field ostrzega, że ​​nawet całkowite zastąpienie plastiku nie wystarczy, aby odwrócić bieg emisji dwutlenku węgla. Może to być dobre dla zmniejszenia zanieczyszczenia plastikiem, mówi, ale „jeśli naprawdę chcemy rozmawiać o łańcuchach dostaw, które mają znaczenie pod względem wielkości w porównaniu z emisją CO2 jest to beton, stal i piasek”. Dodaje, że nie znajdując sposobów na zajęcie się sektorem budowlanym, tak naprawdę nie robimy wygięcie.

Wspomniany przez niego sektor jest oczywiście zdecydowanie mniej seksowny i skierowany do konsumentów niż produkty, z którymi Air Company i Newlight's Covalent zdecydowały się wprowadzić na rynek.

Okulary przeciwsłoneczne kowalencyjne wykonane przy użyciu AirCarbon.

Zdjęcie: dzięki uprzejmości Covalent

Czy więc torebki, wódka i sztućce wielokrotnego użytku wykonane z gazów cieplarnianych pozwolą wyjść z kryzysu klimatycznego? Prawie na pewno nie. Ale być może, sugeruje Field, to zadawanie niewłaściwego pytania.

„Często wplątujemy się w tę rozmowę o tym, jak duży musi być wkład, aby warto było go omówić w ramach portfolio rozwiązań dotyczących zmian klimatu” – mówi. „Ale nie przeszkadzałoby mi, gdybyśmy dekarbonizowali, stosując tysiąc różnych rozwiązań, z których każde przyczynia się do dziesiątej lub większej części ogólnego problemu”.

Pomimo ostrzegawczych słów Fielda, aby nie przesadzać z rozmiarem rozwiązania, ten sentyment pożegnalny brzmi niezwykle podobnie do sentymentu Sheehana. Nawet jeśli przekształcenie atmosferycznego węgla i metanu w torebki i perfumy nie powstrzyma katastrofy klimatycznej, może nadal należy im dać szansę — zwłaszcza jeśli ich istnienie może utorować drogę do dalszych rozwiązań w dół droga.

„Ludzie myślą, że pojawi się jakaś magiczna srebrna kula, która rozwiąże problem zmian klimatycznych, ale tak nie jest” – mówi Sheehan. „Potrzebujemy portfolio rozwiązań, które połączą się w całość. I myślę, że nasza technologia ma potencjał, aby stać się częścią tego portfolio”.

Bądź na bieżąco z najnowszymi trendami, nowościami i osobami kształtującymi branżę modową. Zapisz się do naszego codziennego biuletynu.