Rodarte Wiosna 2012: Gwiaździsta noc

instagram viewer

RodarteSiostry Mulleavy są niczym innym jak marzycielkami – a ich wiosenna kolekcja 2012 zagubiła się w wymarzonym świecie Van Gogha. Suknie z słonecznikami postimpresjonistycznego malarza i wirującymi gwiazdami z jego rozgwieżdżonych nocy płynęły po wybiegu.

Gwiazdy również obserwowały wybieg: Elle i Dakota Fanning, Beyonce i Solange Knowles, oraz Taylor Swift byli w pierwszym rzędzie. Nieźle. Aby przeciwstawić się gwiazdom głównego nurtu oraz stosom pochwał i uwagi, jakie otrzymał Rodarte, siostry wybrały punkt odniesienia, który przemawia do serca osoby twórczej. Van Gogh – niezrównoważony psychicznie geniusz, który zmarł samotnie, zubożał, nierozpoznany w swoich czasach – jest wzorem dla walczącego artysty, outsidera, którego pasja przewyższa wszelkie inne wyobrażenia o jego istnieniu, w tym jego własne ciało fizyczne (odciął własne ucho; strzelił sobie w klatkę piersiową).

Siostry Mulleavy będą rozmawiać o tej kolekcji. A jeśli reakcja jest bardziej szokująca niż przerażająca, inteligencja i oryginalność w tym wysiłku powinny stłumić takie jęki.

Piosenki Morrisseya i Mazzy Star, przygotowane przez Michela Gauberta przy akompaniamencie Taylor Swift, pomogły poczuć zwiewne warstwy sukienki w odcieniach Gwiaździstej Nocy. Pomarszczony skórzany top z jagnięcej skóry, w niemal niewiarygodnej kwaśnej zieleni, szukał jednocześnie szaleństwa i kontroli, lekkości i wagi. Do każdej ziemskiej, plisowanej sukienki kryły się elementy odsłaniające ramiona. Strukturyzowane szaty sięgały ducha torturowanego artysty, ale nie chciały posunąć się aż do jego wielkiego i strasznego finału. Najwyraźniej ostatnie słowa Van Gogha brzmiały: „Smutek będzie trwał wiecznie”. Nie, nie będzie, mówi Rodarte.

**Wszystkie zdjęcia: Imaxtree.