Wizja Chanel o Hollywood na wiosnę 2021 jest pozbawiona blasku

instagram viewer

Zdjęcie: Pascal Le Segretain/Getty Images

Trudno się nie czuć Wirginia Viard: Podsłuchiwanie, aby śledzić Karl Lagerfeld, prawdopodobnie ostatni z megaprojektantów mody, at kanał, jeden z największych i najbardziej szanowanych domów mody luksusowej, jest trudnym zadaniem. Ale projektantka, która pracowała u boku Lagerfelda przez prawie trzy dekady, miała duże nadzieje — zwłaszcza, że ​​miała być pierwsza kobieta prowadząca Chanel od samej Coco.

Minął nieco ponad rok, odkąd Viard oficjalnie zadebiutowała jako dyrektor kreatywny dla Ośrodek 2020. Z sześcioma kolekcjami rocznie Chanel porusza się szybko, co oznacza, że ​​ma teraz kilka sezonów za pasem łańcuchowym. Stworzyła swoją wizję marki: bardziej oszczędną niż jej poprzedniczka, rozbieranie Chanel z powrotem do najbardziej komercyjnego rdzenia. Ubrania są proste i luźniejsze, buty bardziej uziemione, akcesoria ograniczają się do kilku sztuk biżuterii i być może jednej torebki.

W teorii brzmi to świetnie. W wykonaniu pozostawia wiele do życzenia.

Wiosenna wycieczka Viarda dla francuskiego domu mody w 2021 roku odbyła się na białym tle, „CHANEL” napisany gigantycznymi literami w stylu hollywoodzkim. Powiedziała, że ​​inspirowały ją celebrytki, a konkretnie te, które służą jako muzy w domu.

„Myślałem o aktorkach podczas rozmowy fotograficznej, na czerwonym dywanie, w tym momencie, kiedy są wzywane przez fotografowie: ich twarze są trochę rozkojarzone, ich postawa trochę niezsynchronizowana ze strojami, które noszą” – powiedział Viard. w oświadczeniu. „A potem fani czekają na nich za barierkami, ta bardzo żywa strona kina, która dzieje się poza kinem, to lubię”.

Jednak samej kolekcji brakuje uroku, nie mówiąc już o przepychu ubierania się na czerwonym dywanie. I szczerze mówiąc, nie ma w tym zbyt wiele życia.

Trudno zrozumieć, dla kogo jest ten Chanel. Wiele fasonów wygląda po prostu niechlujnie – są oversizowe kurtki i luźne spodnie, które mają sprawiać wrażenie luźnych, ale zamiast tego wyglądają na źle dopasowane; zestawy garniturów skróconych przez kopacza małży; obcisły kombinezon z dekoltem halter i dopasowanymi rękawami, który wydaje się być przeznaczony do niezapowiedzianej współpracy z Fashion Nova. Paleta kolorów jest w dużej mierze czarno-biała (staje się to znakiem rozpoznawczym projektów Viarda) podzielona przez plamy światła, w tym neonowy nadruk, który mógłby zostać wykopany prosto z archiwum z lat 80-tych. Czy klient będzie chciał oversizowych tweedowych bermudów wykończonych długą szyfonową nogawką czy satynowych szortów, które wyglądają na wymięte zamiast pomarszczonych?

Z pewnością są kupujący, którzy wybierają gotowy do noszenia sezon po sezonie, ale to nie jest chleb i masło marki. Prawdziwe pieniądze są wybijane w akcesoriach, a Viard wydaje się mieć do nich dziwną awersję. (Co prawda Lagerfeld żył zgodnie z filozofią „więcej znaczy więcej”, piętrząc naszyjniki, broszki, mankiety, a nawet torebki, aż trudno było nawet odgadnąć, co było czasami pod spodem.) Oprócz tego, że są czynnikami finansowymi, akcesoria są przyprawami w przepisie Chanel, a spartańskie podejście Viarda pozostawia wszystko smak mdły. W porządku, jeśli nie ma ochoty na kropkowanie swoich projektów torebkami w kształcie piłki plażowe lub statki rakietowe, ale najciekawszym akcesorium na jej wybiegu jest mikro minitorebka przymocowana do pasków i naszyjników – i nawet tam jest za sezonami za takimi markami jak Jakuba oraz Fendi.

Jill Kortleve na pasie startowym Chanel Spring 2021.

Zdjęcie: Pascal Le Segretain/Getty Images

Ryzykując, że w tym momencie zabrzmi to jak zdarta płyta, muszę również omówić casting. To było bardzo nudne. Wśród 70 stylizacji był prawie w przeważającej mierze biały i cienki, z tylko Jill Kortleve — technicznie plus size, zgodnie ze standardami modelarstwa, ale ledwo zauważalne na wybiegu — przełamując proste rozmiary. Być może to nie fair z mojej strony, abym oczekiwał więcej od projektantki niż od ich męskich odpowiedników, ale zawsze trochę bardziej kłuje zobaczyć takie oczekiwane, przestarzałe „standardy” z domu mody o tak globalnym zasięgu, wpływie i mocy kształtowania sposobu, w jaki postrzegamy piękno.

Jednym z plusów pracy w takiej potęgi jak Chanel jest to, że teoretycznie można mieć wszystko, łącząc fantazję high fashion z reklamą zarabiającą pieniądze. Wydaje się, że Viard całkowicie niechętny temu pierwszemu, i nie wydaje się, aby do końca przykleić lądowanie na tym drugim. I choć to prawda, że jesteśmy w środku pandemii, kiedy fantazja grozi ośmieszeniem, kolekcja Wiosna 2021 również nie ma nic do powiedzenia o naszych czasach.

Zobacz pełną kolekcję Chanel Spring 2021 w poniższej galerii:

chanel-wiosna-2021-kolekcja-71
chanel-wiosna-2021-kolekcja-1
chanel-wiosna-2021-kolekcja-2

71

Galeria

71 Obrazy

Chcesz najpierw zapoznać się z najnowszymi wiadomościami z branży modowej? Zapisz się do naszego codziennego biuletynu.