Jak robię zakupy: autor i aktywista Jacob Tobia

Kategoria Jak Robię Zakupy? Jakub Tobia Sieć | September 19, 2021 23:05

instagram viewer

 Jacob Tobia weźmie udział w galowej kolacji The Human Rights Campaign 2019 Los Angeles w JW Marriott Los Angeles w L.A. LIVE 30 marca 2019 r. w Los Angeles w Kalifornii. (Zdjęcie: Charley Gallay/Getty Images dla kampanii na rzecz praw człowieka)

Wszyscy kupujemy ubrania, ale nie ma dwóch takich samych. Może to być doświadczenie społeczne i głęboko osobiste; czasami może być impulsywny i zabawny, innym razem ukierunkowany na cel, uciążliwy. Gdzie robisz zakupy? Kiedy robisz zakupy? Jak decydujesz, czego potrzebujesz, ile wydać i czym jesteś „ty”? Oto niektóre z pytań, które zadajemy wybitnym postaciom w naszej kolumnie ”Jak robię zakupy."

Styl to jeden z wielu sposobów pisarza i aktywisty queer Jakub Tobia odkrył swoją kobiecość. Według twórcy z Los Angeles ubrania i akcesoria zawsze odgrywały główną rolę w zrozumienie ich tożsamości płciowej — głęboko osobisty temat, który jest teraz tematem ich debiutanckiego pamiętnika taflowy „Sissy: historia o narodzinach płci”, który został wydany w marcu 2019 roku.

„Powodem, dla którego napisałem „Sissy”, było to, że chciałem opowiedzieć, jak zrozumiałem, kim jestem, co wpłynęło i pomogło mi dotrzeć do miejsca samorealizacja i upodmiotowienie jako osoby niezgodnej z płcią w świecie, który sprawia, że ​​jest to naprawdę trudne ”- wyjaśnia Tobia przez telefon z Fashionistka. W wieku 27 lat pisarz i performer również korzysta z mediów społecznościowych, aby dzielić się przemyśleniami na temat swojego stroju wybory i sposoby, w jakie często są przedmiotem ulicznego nękania za wyrażanie siebie moda.

Na przykład dla niedawnego pojawienie się w „The Daily Show”, Tobia miała na sobie czerwoną sukienkę by Prabal Gurung, który kiedyś był wzorowany na wybiegu przez Ashley Graham. Udostępnianie obraz o sukience na Instagramie napisali: „Ozdabianie ciał trans jest radykalne. Radykalne jest wspieranie trans artystów i wzmacnianie nas, byśmy czuli się pięknie. Radykalne jest celebrowanie estetyki niezgodnej z płcią, odkupienie trans-piękna w świecie, który tak często uważał nas za brzydkich”.

Tutaj Tobia opowiada nam o swoich najwcześniejszych wspomnieniach z zakupów i wyjaśnia, dlaczego wolą kupować oszczędne i vintage od tradycyjnych, płciowych sklepów detalicznych.

Jacob Tobia bierze udział w Young Hollywood Party w Teen Vogue, zaprezentowanym przez Snap w Los Angeles Theater 15 lutego 2019 r. w Los Angeles w Kalifornii. (Zdjęcie: Gregg DeGuire/Getty Images dla Teen Vogue)

„Jednym z moich najwcześniejszych wspomnień związanych z zakupami były smutne wycieczki, na które jeździłem Kohla dorastanie. Nie dlatego, że Kohl był smutny, ale dlatego, że byłem ograniczony do najnudniejszej części sklepu — działu z odzieżą męską, która promowała nudną, szablonową wersję męskości. Mężczyznom nie wolno było ozdabiać ciała rzeczami, które wtedy były interesujące.

Jeśli przy urodzeniu przypisano ci mężczyznę, musiałeś nosić ubrania o określonym kształcie. Wtedy nie mogłem znaleźć pasujących do mnie spodni. Nie mogłem znaleźć niczego, co byłoby interesujące z wizualnego punktu widzenia. Nie mogłem znaleźć niczego, co byłoby kolorowe. Nie było iskry. Brak teksturowanej tkaniny. Jedynym sposobem, w jaki mogłem wymyślić, jak nosić kolor, były zapinane na guziki poliestrowe koszule od około 1997 do 2003 roku. Wiesz, jak te koszulki Guy Fieri? To było moje gówno w piątej klasie, ponieważ tylko w ten sposób mogłam nosić dowolny kolor. To było najdziwniejsze, na jakie mogłem sobie pozwolić.

Nie mogłam przejść do działu kobiecego, kiedy byłam na nadzorowanych zakupach. I nawet gdy byłam na wycieczce na zakupy bez nadzoru, nadal bałam się, że będę właściwie gejem. Nie mogłem nawet kupić koszulki, która byłaby gejowska. Po prostu musiałem być Guy Fieri i to było moje wyczucie mody przez dwa lub trzy lata, dopóki mój przyjaciel nie powiedział: „Zabieram cię na zakupy do Amerykański orzeł”, a potem przeszedłem przez to bardziej w kierunku preppy.

Myślę, że moje wyczucie mody pochodzi od mojej babci ze strony mamy, która była moją ikoną stylu dorastania. Była uroczą kobietą noszącą ochraniacze na ramiona i wiatrówki dobrze w 2000 roku. Nosiła mnóstwo jasnych spinek z kryształu górskiego, które były masywne, charakterystyczne i bajeczne. Moje upodobanie do wzorów, kwiatów, odważnych geometrycznych nadruków, ochraniaczy na ramiona, jaskrawych żakietów i masywnej biżuterii to wszystko od mojej babci.

Jest wiele dni, w których pozwalam sobie na lenistwo i latanie pod radarem, ponieważ bycie trans-kobiecym na tym świecie jest wyczerpujące, ponieważ uwaga jest stała. W chwili, w której nakładasz szminkę, wszyscy wpatrują się w ciebie na zawsze.

W dni, kiedy staram się ciekawie ubierać, przypominam perwersyjny szyk babci z lat 80. Na przykład, może założę jasną, geometryczną marynarkę z małą skórzaną obrożą i dużymi, masywnymi przypinanymi kolczykami. To moja domyślna wartość. I ta estetyka dobrze mi służy, ponieważ można ją znaleźć w każdej wartości firmy w całym kraju. Albo znajdę całą kolekcję wyjątkowych kolczyków na wyprzedaży w plastikowej torbie za 10 dolców. Aby znaleźć fajne dodatki, albo udaj się na pchli targ, gdzieś bardzo malutkim lub gdzieś na wsi, albo udaj się na wyprzedaż posiadłości po tym, jak naprawdę urocza babcia przeszła do następnej fazy życia.

Nie rozumiem, dlaczego ludzie mają taką obsesję na punkcie estetyki, która zawsze wydaje się bardzo nowoczesna. Nie lubię wyglądać nowocześnie. Nowoczesność mnie nudzi. Lubię wyglądać tandetnie i staro. To sposób na pozostanie na ziemi i uhonorowanie mojego dziedzictwa i kobiet, które uwielbiałem w dzieciństwie. Nie chcę wyglądać na bywalca z Manhattanu. Nie wydaje mi się to tak zabawne, jak wyglądanie jak fajna babcia z kościoła. Nie wiem, kiedy straciliśmy pomysł, że moda może być zabawą.

Z wyjątkiem Projekt Phluid, uważam, że większość sklepów detalicznych jest głęboko zorientowana na płeć pod względem dopasowania ich ubrań, a także rzeczywistego układu sklepu. Jestem tym tak znudzony. Naprawdę ciężko mi się bawić w sklepie z modą. Chcę tylko umieścić moje pieniądze w miejscach, w których czuję się włączony.

Poza tym jestem socjalistyczną małą damą i nie podoba mi się sposób, w jaki kapitalizm kontroluje modę. Dlaczego? miesiące mody niezbędny? Moda powinna skupiać się na społeczności i integracji, w której każdy czuje się mile widziany i nie musi wydawać dużo pieniędzy, aby wyglądać wyróżniająco. Moda nie powinna dotyczyć tego, ile masz pieniędzy ani jaką nosisz metkę. To opresyjny, klasycystyczny sposób na funkcjonowanie mody. Tak więc bojkotuję mainstreamowy handel detaliczny, dopóki nie wymyślą sposobu, aby moda była mniej gówniana dla wszystkich.

Jacob Tobia weźmie udział w 30. dorocznej gali GLAAD Media Awards w The Beverly Hilton Hotel 28 marca 2019 r. w Beverly Hills w Kalifornii. (Zdjęcie: Frazer Harrison/Getty Images)

Dla mnie zakupy vintage i oszczędności to rewolucja. Robię zakupy wyłącznie w stylu vintage i thrift. Zakupy w sklepach detalicznych robię tylko wtedy, gdy potrzebuję spodni, ponieważ znalezienie spodni vintage lub oszczędnych może być trudne. A bieliznę i skarpetki generalnie kupuję nowe. Poza tym większość moich charakterystycznych dzieł to vintage, thrift, znalezione lub przekazane mi.

Opcje są tak nieograniczone. Dzięki gospodarności możesz mieć ten piękny moment odkrycia, gdy znajdziesz coś tak wspaniałego, ale zostało przeoczone lub może zdarzyło ci się to odebrać we właściwym czasie. Dostałem piękną suknię księżniczki Kopciuszka w Goodwill w Silver Lake za 7,99 USD. Ta chwila odkrycia jest dla mnie o wiele bardziej ekscytująca niż znalezienie sukni w drogim sklepie projektantów.

Dzisiaj robię głównie zakupy, kiedy spotykam się ze znajomymi w innych miastach, odwiedzam moje rodzinne miasto w Północnej Karolinie lub kiedy wybieram się na koncert. Moją ulubioną gospodarką i rocznikiem jest wyjście poza główne obszary metropolitalne. Może wydam 100 dolarów na 10 sztuk i wyślę je wszystkie do siebie w Los Angeles i będę mieć wszystko, czego chcę na wiosnę.

Kupując rzeczy vintage, najtrudniejsze jest dobranie rozmiaru, więc muszę przymierzyć wiele rzeczy, aby znaleźć rzeczy, które właściwie do mnie pasują i są wystarczająco duże, aby pomieścić wszystko, co mam. Ale dla mnie warto, bo kiedy znajdziesz coś, co naprawdę działa, a ja na to: „O mój Boże, to jest niesamowite”.

Jest też poczucie „odnalezienia” kawałka: może ktoś inny nie znalazł już w tym czymś wartości, ale zamierzam go podnieść i dać nowemu życiu. Jest w tym coś odkupieńczego. Jest w tym coś niemal duchowego”.

Ten wywiad został zredagowany i skondensowany dla jasności.

Zapisz się do naszego codziennego biuletynu i codziennie otrzymuj najnowsze wiadomości branżowe na swoją skrzynkę odbiorczą.