David Koma opowiada o wiosnę 2015 i jego nowej pracy w Muglerze

Kategoria Dawid Koma Mugler Wiosna 2015 Wiosna 2015 Londyn | September 19, 2021 21:45

instagram viewer

David Koma pełni w tym sezonie podwójny obowiązek. W niedzielę pokazał swoją linię imiennika z wiosny 2015 roku w Londynie i zaprezentuje swój pierwszy pokaz na wybiegu dla Muglera (jego pierwsza kolekcja była dla resortu 2015) w przyszłym tygodniu w Paryżu.

Na pokazie w Londynie spotkaliśmy Virginie Courtin-Clarins, której firma ojca, Clarins Group, jest właścicielem większości Thierry'ego Muglera. Usiadła w pierwszym rzędzie u Davida Komy w pokazie poparcia dla nowego dyrektora kreatywnego Muglera, w którego zatrudnienie była bardzo zaangażowana.

„Rok temu zaczęłam przejmować modę Muglerów i zaczęłam od zatrudnienia Davida” – wyjaśniła. „Powiedział mi, gdy spotkałem go po raz pierwszy, że zaczął robić modę dzięki Thierry'emu Muglerowi. Naprawdę pasjonuje się marką i był tym, który miał najlepszą wizję dla nowej kobiety Muglera. Kim jest ta kobieta? „Myślisz o niej jako o silnej kobiecie, niezależnej itp. Chcemy to zachować, ale uczynić ją bardziej nowoczesną, ludzką, bardziej gotową do noszenia niż haute couture”.

Koma też mówił o stworzeniu nowej, nowoczesnej kobiety Muglerów. A jego projekty dla linii o tej samej nazwie są niczym innym, jak nowoczesnymi. Na wiosnę 2015 r. czerpał inspirację z Mondriana, który przejawiał się w wielu odważnych liniach, głównie na sukienkach i kombinacjach topów ze spódnicami w nowoczesnych bodycon i fasonach typu fit-and-flare. Były tam przezroczyste panele, wycięcia i kolorowe plamy, a wszystko to zostało wykonane z inteligentną powściągliwością. Chociaż zwykle nie był to jeden z niepotrzebnych upiększeń, mógł wypić Kool-Aid, który mieli wszyscy inni projektanci w Londynie, i pokazał część stylizacji z kolorowymi, błyszczącymi kamieniami. „Nigdy wcześniej nie używałem kamieni i pomyślałem, że byłoby ciekawie umieścić je w surowych, graficznych liniach” – wyjaśnił za kulisami po koncercie.

Swój coraz bardziej wymagający styl życia – dzieli swój czas między Londyn i Paryż – nazwał „inspirującym”. W międzyczasie, większość z nas prawdopodobnie opisałaby spędzanie trzech do czterech dni w tygodniu w Paryżu, a resztę w Londynie jako "wyczerpujący."

„Myślę, że wciąż jestem młody, mogę to zrobić, ale zapytaj mnie za kilka lat”.

Przejrzyj galerię, aby zobaczyć jego pełną kolekcję imienników.