W ciągu 10 lat, odkąd po raz pierwszy pojawił się vlog kosmetyczny na YouTube, proste filmy instruktażowe stały się jedną z najbardziej lukratywnych form blogowania. Nie ma na to lepszego dowodu niż Michelle Phan, bostońska vlogerka zajmująca się urodą, która opublikowała swój pierwszy film „Poradnik makijażu naturalnego” na Youtube w 2007. Kilka lat, setki milionów wyświetleń i 500-milionowy biznes później, Phan oficjalnie zapoczątkował ruch vlogerzy piękności jako marki same w sobie. Publikowanie filmów instruktażowych dotyczących urody to nie tylko kreatywne ujście; dla niektórych może to oznaczać lukratywne umowy promocyjne i bona fide status celebryty.
Biorąc pod uwagę samą ilość samouczki wideo o urodzie poza ich niesłabnącą popularnością, firmy i publiczność pozostają zachwyceni tymi „głównymi” vlogerami. Znane nazwiska, takie jak Phan, Ingrid Nelsin z Miss Glamorazzi i Tanya Burr, obejmują duże marki kosmetyczne, takie jak Lancome lub Maybelline – i często są odpowiednio wynagradzane. Ale w ciągu ostatnich kilku lat pojawiła się niszowa społeczność vlogów kosmetycznych, która sprzedaje zarówno produkty, jak i ekologiczny przekaz. Te „zielone” vlogery nowej generacji odzwierciedlają zmianę priorytetów konsumentów. Czy masz na myśli
całkowicie naturalne, ekologiczne lub w 100% ekologiczne produktyklienci zaczęli bardziej dbać o to, co nakładają na twarze. Mimo że powszechnie wiadomo, że z marketingowego punktu widzenia termin „naturalny” jest stosunkowo bezsensowne roszczenie jeśli chodzi o produkty, istnieje cała podgrupa internetowych profesjonalistów zajmujących się urodą, którzy zdecydowanie popierają ich stosowanie.Na czele ruchu jest Alba Garcia z SunKissAlba, która szczyci się 277.oooo obserwujących na Instagramie i ponad 600 tys. subskrybentów na swoim kanale YouTube, pod hasłem „Where Beauty Meets Health”. Garcia promuje w pełni naturalne zabiegi pielęgnacyjne i ma prawie 500 000 wyświetleń filmów takich jak „5 Everyday Curly Fryzury”. Chociaż strona nie była pierwotnie zorientowana na zdrowie, vlogerka powiedziała, że zmieniła temat po zdiagnozowaniu u jej syna z autyzmem. „Dzięki badaniom i eksperymentom z odżywianiem oraz połączeniem, jakie ma ono z naszym umysłem, ciałem i naturą, my odkryła, że wszystko, co pomogło naszemu dziecku złagodzić objawy autyzmu, może również pomóc wszystkim innym” wyjaśnia. „Zaczęłam więc stosować moje odkrycie do żywności i składników w kierunku urody i zdałam sobie sprawę, jak niezdrowe są moje produkty do pielęgnacji skóry były”. Teraz Garcia promuje (i używa) tylko marki kosmetyczne oparte na naturalnych składnikach, takie jak Alima Pure, RMS Beauty i 100% Czysty.
Innym popularnym vlogerem (z ponad 287 000 subskrybentów YouTube) jest Sarah Nagel o holistycznych nawykach, która założyła swoją stronę jako sposób na rozwiązywanie problemów ze skórą. „Byłem w holistycznej podróży, próbując wyleczyć moją skórę z ciężkiego trądziku. Uważam, że naturalne produkty/środki zaradcze są bardzo skuteczne, niezależnie od tego, czy chodzi o makijaż, pielęgnację włosów, czy pielęgnację skóry” – mówi. „Byłem również zafascynowany procesem tworzenia filmów, więc łączył dwie moje największe pasje: film i holistyczne życie”.
W ciągu ostatnich kilku lat vlogerka z Vancouver zdobyła rzeszę fanów w internecie dzięki swoim prostym instrukcjom na wszystko, od ciągnięcie oleju na użycie miodu do rozświetlenia włosów. Tworzy również co miesiąc filmy prezentujące jej ulubione produkty — wszystkie spełniają określone wymagania. "Szukam rzeczy, które są w 100% naturalne, wysokiej jakości, bez testów na zwierzętach, a produkty muszą działać." Jak większość filmów o urodzie, klipy tutaj są narzędziami promocyjnymi (wraz z linkami do zakupu), ale Nagel powiedziała, że celem jej kanału jest przesłanie całościowej wiadomości do widzów. „Ostatecznym celem moich filmów jest zainspirowanie ludzi do przyjęcia zdrowego stylu życia, przy jednoczesnym zapewnieniu rozrywki” – wyjaśnia.
Kate Murphy z Oslo, za kanałem i blogiem Życie ładnie, naturalnie, zgadza się. „Nie chodzi o wymuszanie rzeczy lub sprawienie, by ludzie czuli się źle z powodu produktów, o których nie zdawali sobie sprawy, że są szkodliwe; chodzi o edukację i pomaganie ludziom w dokonywaniu drobnych zmian w ich życiu, które mają na nich pozytywny wpływ”.
Pomimo wzrostu popularności zielonego piękna, nawet najlepsi vlogerzy mają znacznie mniej zwolenników niż ich odpowiedniki z głównego nurtu. Większość kobiet, z którymi rozmawialiśmy, miała liczby oscylujące w połowie setek tysięcy, podczas gdy niektórzy vlogerzy z domowymi nazwiskami lubią Zoella lub Bethany Mota, mogą pochwalić się ponad dziewięcioma milionami obserwujących i ponad milionem wyświetleń na film. Według Garcii z SunKissAlba nie ma sensu nawet porównywać tych dwóch sektorów. „Konkurs nigdy nie byłby prawdziwy i myślę, że jest wystarczająco dużo miejsca dla nas wszystkich” – mówi. „Moje liczby widzów/obserwujących nie są tym, co sprawia, że odnoszę sukces; to moje intencje i moja prawda czynią mnie godną bycia tutaj. Sarah Nagel zgodziła się. „Oglądam też wielu youtuberów zajmujących się urodą niezwiązaną z ekologią, ponieważ lubię ich osobowości i filmy (chociaż niekoniecznie używam produktów, których używają).”
Produkty szylingowe dla fanów online to kluczowy element zarabiania na blogach. Ale poparcie i edukacja nie muszą się wzajemnie wykluczać — a najnowsza grupa zielonych vlogerów uważa, że wiedza o tym, co się kupuje, jest równie ważna, jak wiedza, kto to sprzedaje.