Jak wspólnotowa inicjatywa handlowa The Body Shop pomaga ożywić Rwandę po ludobójstwie

Kategoria Sprawiedliwy Handel Sieć Warsztat Blacharski | September 19, 2021 21:27

instagram viewer

Najnowsza inicjatywa Community Trade Body Shop ma pomóc rolnikom w Rwandzie w ożywieniu żywotnych upraw.

Zwłaszcza w obecnym klimacie politycznym pisanie o modzie i urodzie może czasem wydawać się nieco daremne. Ale zbadanie niektórych sposobów, w jakie firmy modowe i kosmetyczne starają się czynić dobro na świecie — powiedzmy pozywając administrację Trumpa w celu ochrony narodowych zabytków lub rozpoczęcie kampanii na rzecz praw osób transpłciowych — może być odświeżającym antidotum.

Jedną z takich organizacji, która ma nadzieję wpłynąć na pozytywne zmiany na świecie, jest: Sklep z karoserią. Wcześniej tej zimy podróżowałem z firmą, aby w pełni zanurzyć się w jej najnowszym programie inicjatywy Community Trade wprowadzenie na rynek, tym razem oleju Moringa, jednego z najpopularniejszych składników The Body Shop, zbieranego z drzew we wschodnioafrykańskim kraju Rwandzie.

Dla niewtajemniczonych The Body Shop został założony przez kochającą podróże hippiskę Anitę Roddick w 1976 roku w Wielkiej Brytanii; stworzyła swoją inicjatywę Community Trade w 1987 roku, początkowo nazywając ją „Trade Not Aid”. Inicjatywa poszukuje tego, co The Body Shop opisuje jako „na małą skalę rolnicy, tradycyjni rzemieślnicy i spółdzielnie wiejskie”, z których wszyscy są ekspertami w swoich dziedzinach i oferują im dobre praktyki handlowe i budowanie niezależności ceny. W przypadku The Body Shop większość z nich przybiera formę składników (takich jak konopie, olejek z drzewa herbacianego i miód) lub akcesoriów, z których podobno skorzystało ponad 300 000 osób na całym świecie.

Teraz, 31 lat później, Community Trade rozszerzył się na 23 kraje i współpracuje z 31 różnymi dostawcami. Według Heather Ducharme, kierownika ds. zrównoważonego zaopatrzenia The Body Shop, główny etos firmy Handel wspólnotowy to po prostu „czynienie dobra poprzez biznes – lub czynienie dobra poprzez łańcuch dostaw relacja."

Powiązane artykuły

Oczywiście The Body Shop nie jest jedyną firmą kosmetyczną skoncentrowaną na tego typu programowaniu etycznego handlu; Handel społecznościowy jest podobny do inicjatyw, które są również podejmowane w takich firmach jak L'Occitane, Lush Cosmetics i Dr Bronner's, z których każdy wdrożył certyfikację Sprawiedliwego Handlu i praktyki charytatywne, tak jak to zrobiły dorosły. W przypadku L'Occitane założyciel firmy Olivier Baussan ustanowił strukturę handlową podobną do The Body Shop's, ale zamiast tego skupia się na zwróceniu uwagi na składniki pochodzące z jego rodzinnego regionu Prowansja. Kolejna inicjatywa L'Occitane w ramach Fair Trade dotyczy masła shea marki, pozyskiwanego od grupy kobiet z Burkina Faso i którym L'Occitane zapewnia godziwe wynagrodzenie. Teraz, jeśli chodzi o The Body Shop, jego własnym celem jest nawiązanie wszechstronnej relacji, która pomoże społeczności przygotować się na przyszłe sukcesy.

Od czasu ludobójstwa w Rwandzie w 1994 r., w którym podczas studniowej czystki etnicznej zginęło 800 000 Ruandyjczyków, kraj pracuje nad odbudową i osiągnięciem stabilności finansowej. Nowy program Moringa Community Trade, który rozpoczyna się w tym roku, ma być małym krokiem w kierunku bezpieczeństwa finansowego dla niektórych osób obecnie mieszkających i pracujących w Rwandzie

Moringa jest jednym z najlepiej sprzedających się składników The Body Shop od 2010 roku i nie bez powodu: roślina sam w sobie jest jednym z najbardziej bogatych w przeciwutleniacze na świecie, a także zawiera kwasy tłuszczowe omega-3 i żelazo. Olej z nasion marki Moringa jest dwukrotnie tłoczony na zimno, aby zachować te właściwości, zapewniając ich skuteczność.

Nasiona Moringa w rękach rolnika. Zdjęcie: The Body Shop

Aby ustalić, czy składnik zostanie objęty inicjatywą Community Trade The Body Shop, firma czeka, aż zostanie użyty w różnych produktach z asortymentu. „Sprawdzamy, w ilu produktach możemy go umieścić, czy jest ich wystarczająca liczba i czy mają one pewną trwałość” – mówi Ducharme. „Dzięki Moringi jest to główny składnik w całej gamie produktów i sprzedaje się całkiem nieźle, więc jest to klasyczny kandydat”.

Biorąc pod uwagę, że program ma na celu pomoc społecznościom niedocenianym – ekonomicznym lub środowiskowym – we wprowadzaniu ich składników na rynek w sytuacjach, gdy w przeciwnym razie mogą nie mieć takiej możliwości, The Body Shop chce również zapewnić, że składniki wybrane do handlu społecznościowego pozostaną poszukiwane przez długi czas podstawa.

Na początkowych etapach każdego indywidualnego rozwoju handlu społecznościowego marka zastanawia się, co może wymagać dostosowania z lokalnym dostawcą, aby uczynić go naprawdę zrównoważonym. „Podejście, które przyjmujemy, to tak naprawdę zmiana świata” – mówi Ducharme. „Czujemy się jak w handlu społecznościowym, możesz pracować ze wszystkim, o ile istnieje relacja zaufania i wspólnej wartości. Tak więc, jeśli współpracujemy z lokalnym dostawcą i uważamy, że ma on te same cele w zakresie zrównoważonego rozwoju, wydalibyśmy kartę, która zawiera pewne szczegóły dotyczące tego, co chcemy osiągnąć społecznie i ekologicznie poprzez handel”. Oczywiście marka nie toleruje pewnych praktyk, takich jak praca dzieci, którą niestety w przeszłości odkryła u dostawców.

Nasiona moringi zbierane w polu. Zdjęcie: The Body Shop

Jeśli chodzi o to, jak powstała inicjatywa Moringa Community Trade, Ducharme został poinformowany o przedsiębiorstwie społecznym Asili Natural Oils, które pracowało nad odbudowaniem zaufania z Moringą rolnicy w społeczności – o czym później – i zapewnili im godziwe korzyści, aby zainspirować dobre relacje w pracy, a także naprawdę wspierać lokalne społeczność. „Każdy w tym kraju przeżył coś niezwykle przerażającego, a jednocześnie od 1994 roku i od ludobójstwa, ten kraj jako całość przejął to bardzo zdecydowana, bardzo silna droga do poprawy własnego losu – czy to poprawa rozwoju gospodarczego, poprawa warunków życia, czy poprzez handel i biznes – mówi. „To cały model po ludobójstwie w Rwandzie; jest mocno skoncentrowany na rozwoju poprzez inwestycje w sektorze prywatnym oraz stwarzaniu możliwości zatrudnienia i umożliwianiu udziału w biznesie”.

Założona w 2012 roku firma Asili pomaga połączyć krytyczne ogniwo w łańcuchu dostaw w Rwandzie. Współpracuje z 2137 lokalnymi rolnikami, z których wszyscy koncentrują się na nasionach Moringa, aby połączyć ich z międzynarodowymi rynkami. Podczas gdy drzewo Moringa jest w rzeczywistości całkiem samowystarczalne (jego przydomek to „Drzewo cudów”), sama Moringa miała w Rwandzie niełatwą historię. Po ludobójstwie wielu rolników musiało sprzedać swoje bydło, aby móc sobie pozwolić na nowe sadzonki. Obiecano im, że kiedy drzewa zaczną przynosić plony, otrzymają znaczną zapłatę za plony, ale to nie przyniosło owoców. Rolnicy byli rozczarowani, wielu wycinało drzewa i porzucało Moringę jako środek do zarabiania na życie.

Theo Hakizimana, dyrektor generalny Asili, chciał znaleźć konkretne rozwiązanie. Wziął na siebie podróż po Rwandzie, spotykanie się z rolnikami, siadanie w ich domach i wyjaśnianie swojego zamiaru przekształcenia drzew w coś pozytywnego i służącego przyszłości. Przedstawił kontrakt, pokazując rolnikom, że będą zarabiać z góry. Dzięki Hakizimanie zaufanie to zostało odbudowane i jest głównym powodem, dla którego rolnicy Moringi zaczęli w pierwszej kolejności przesadzać drzewa. Asili rozszerzył liczbę drzew (która w 2012 r. spadła z 1 miliona do zaledwie 50 000), a drzewa odrosły w całym kraju — z powrotem do 100 000 i wciąż rośnie.

Rolnicy zbierający nasiona Moringa w fabryce. Zdjęcie: The Body Shop

Oprócz obietnicy stabilnych dochodów, rolnicy otrzymują inne świadczenia, m.in. możliwość bezpłatnego ubezpieczenia zdrowotnego sadzonki w celu zwiększenia plonów, środki transportowe dla swoich upraw, a nawet inwentarza żywego lub miejsc pracy w zależności od umowy z Asili. Dzięki nowej współpracy z The Body Shop, Hakizimana zauważa, że ​​program wywarł szczególnie silny wpływ na kobiety w społeczności. „Patrząc na ludobójstwo, jego następstwa i konsekwencje – materialistyczne i emocjonalne – kobiety były najbardziej dotknięte, a nawet wcześniej najbardziej zmarginalizowane” – mówi. „Tak więc posiadanie większego odsetka kobiet w naszej firmie jest czymś, z czego jesteśmy dumni, że możemy pomóc w odbudowie powojennej”.

Co do samych rolników, są oni optymistycznie nastawieni do wpływu inicjatywy The Body Shop na ich życie. „Jedną z najbardziej ekscytujących rzeczy jest to, że nie musimy już wyrzucać naszych nasion” – mówi Veredian Uwisabaye, owdowiała rolniczka wychowująca samotnie czwórkę dzieci. Rolnicy postrzegają również Moringę jako sposób na wzmocnienie pozycji kobiet na większą skalę. Marie Narame, kolejna wdowa wychowująca pięcioro dzieci, dodaje: „Zachęcamy inne kobiety z innych części świata do uprawy Moringi — my chcemy poszerzyć rynek, abyśmy mogli uzyskać większą wartość dla naszej własnej Moringi, przygotowując się na przyszłość dla życia naszych dzieci”.

„Mam nadzieję, że ten handel cholernie dobrze działa”, mówi Ducharme. „Na co mam nadzieję? Wystarczy, że możemy kupić zrównoważoną, biznesową ilość [moringi] od Asili przez pewien czas, aby życie tych ludzi mogło się dalej poprawiać. Dokładnie tak ma działać handel wspólnotowy”.

Ujawnienie: The Body Shop zapłacił za moją podróż i zakwaterowanie w celu odwiedzenia Rwandy z firmą.

Nigdy nie przegap najnowszych wiadomości z branży modowej. Zapisz się na codzienny biuletyn Fashionista.