Gucci przegrywa sprawę o naruszenie znaku towarowego przeciwko Guess we Francji

Kategoria Francois Henri Pinault Gucci Odgadnąć Paweł Marciano | September 19, 2021 21:21

instagram viewer

Po lewej trampki marki Guess; po prawej tenisówki Gucci.

Gucci od lat oskarża Guess o łamanie znaków towarowych, a w piątek paryski sąd wydał orzeczenie w sprawie, która została już poruszona w Włoski oraz amerykański sądy.

Francuski sąd orzekł na korzyść Guess, nie stwierdzając naruszenia znaku towarowego, podrabiania i nieuczciwej konkurencji między luksusową włoską marką a marką amerykańskiego centrum handlowego. Prośba Gucciego o odszkodowanie w wysokości 55 milionów euro (około 62 milionów dolarów) została odrzucona, a zamiast tego firma otrzymała polecenie zapłaty Guessowi około 30 000 euro (34 000 dolarów). Sąd unieważnił również znak towarowy Gucci trzech z jej logo „G”. W oświadczeniu przedstawiciel Gucci odpowiedział, że firma zdecydowanie nie zgadza się z werdyktem i „z pewnością i natychmiast wniesie odwołanie od decyzji”.

To drugie jak dotąd zwycięstwo Guessa nad Gucci. Jednak w 2012 roku sąd w Nowym Jorku orzekł, że Guess jest winny skopiowania czterech z pięciu znaków towarowych, do których Gucci odnosił się w swoim roszczeniu. Według

decyzja sędziego w tym przypadku chodziło o następujące logotypy:

1) zielono-czerwono-zielony pasek w paski;
2) powtarzający się wzór GG
3) sukienkę handlową z motywem diamentu, która jest powtarzającym się wzorem GG z parą odwróconych G w każdym rogu renderowanymi w kombinacji brązowo-beżowej,
4) stylizowany znak projektu G
5) skrypt Gucci design mark

W dramatycznej sprawie sądowej, która dotyczyła łzy oraz podejrzane e-maile, Guess musiał zapłacić tylko 4,7 miliona dolarów odszkodowania, co było niczym w porównaniu z 124 milionami dolarów, których szukał Gucci i małą zmianą, jeśli wziąć pod uwagę, że Guess zarobił prawie2,7 miliarda w przychodach w 2011 roku.

Dwa główne punkty osłabił sprawę Gucciego i przyczynił się do małej wypłaty. Po pierwsze, sędzia zauważył, że Gucci nie mógł nie wiedzieć o projektach Guess, dopóki w końcu nie wniósł sprawy w 2009, zwłaszcza, że ​​obie marki miały zbliżone budżety reklamowe i sklepy blisko siebie, często w tych samych Centrum handlowe. (Guess została założona w 1981 roku i zaczęła produkować omawiane projekty w okolicach 1995.) Po drugie, sędzia orzekł, że Guess rozcieńczył logo Gucci, nie podrabiając ich, mówiąc: „sądy jednolicie ograniczone roszczenia podrabiania znaków towarowych do sytuacji, w których całe produkty zostały skopiowane ścieg do ściegu."

Zaledwie rok po zakończeniu sprawy sądowej w Nowym Jorku, Włochy podjęły własną decyzję w tej sprawie, ale tym razem roszczenie zostało wniesione przez Guess, dążąc do unieważnienia trzech zarejestrowanych znaków towarowych Gucci w Mediolanie. Sąd orzekł na korzyść Guess i anulował znak firmowy Gucci w postaci diamentowego wzoru, logo G i wzoru „Flora”. Sąd orzekł również, że wzór diamentu Guess Quattro G nie pochodzi od podwójnego G Gucciego. Gucci był zaskakująco wściekły i w oświadczeniu opisał projekty Guessa jako „bezprawne i pasożytnicze freeriding na znaku towarowym Gucci i ogólnie na wizerunku marki.” Gucci odniósł zwycięstwo w sądzie w 2013 roku, jednak, kiedy Chiny rządziły że Guess był winny naruszenia znaku towarowego i działań nieuczciwej konkurencji w kraju.

Gucci odwołał się od decyzji we Włoszech, a w oświadczeniu wydanym w sobotę w odpowiedzi na decyzję francuskiego sądu firma zacytowała oświadczenie Sądu Apelacyjnego w Mediolanie z września 2014 r., w którym stwierdził, że „nieustanny naśladowczy stosunek Guess do Gucciego motywy” jest jasne i że inicjatywa Guess … w wielu przypadkach ma na celu systematyczne i masowe wykorzystywanie inicjatywy [Gucciego] i kreatywność”.

W piątek współzałożyciel i dyrektor generalny Guess Paul Marciano wyraził swoją frustrację sprawami sądowymi w oświadczeniu na temat francuskie orzeczenie, a nawet wezwał François-Henri Pinault, dyrektora generalnego firmy macierzystej Gucci, Keringa, za zmarnowanie swojego czas. „Od sześciu lat Gucci toczy sprawę przeciwko Guessowi i raz za razem przegrywa. Co więcej, Gucci stracił kilka znaków towarowych we włoskiej sprawie, a teraz także we Francji. Nadal mocno wierzę, że wszystkie te prawne batalie to kompletna strata czasu, a ta energia i pieniądze powinny być skoncentrowane na biznesie. Oczywiście FH Pinault nie widzi tego w ten sposób”.

Wygląda na to, że animozja między obiema firmami jest na najwyższym poziomie, a ponieważ Gucci ma apelować we Francji, nie widać końca dramatu na sali sądowej.