Olivier Rousteing, który wyszedł do dziadka za pomocą nagiego portretu samego siebie na okładce magazynu, po raz kolejny rozebrany do kamery. Tym razem to na Balmain's Wiosna 2019 kampanii reklamowej, a do niego dołączył jego długoletni przyjaciel i muza Cara Delevingne.
Czarno-białe zdjęcia sfotografowane przez Dana Beleiu przedstawiają Rousteinga zakrywającego rękami piersi Delevingne'a. Ta poza była pozornie inspirowana kultowym portretem Janet Jackson który posłużył za okładkę jej albumu „Janet” z 1993 roku, który Rousteing wysłano na własny Instagram tuż przed opublikowaniem zdjęć z kampanii.
„Zawsze podobała mi się ta wyjątkowa chemia, którą dzielę się z moją przyjaciółką Carą” – napisał Rousteing w komunikacie prasowym. „To więź, która jest nieoczywista na wielu zdjęciach i filmach zrobionych w ciągu ostatnich kilku lat, utrwalających nasze spontaniczne uściski, pocałunki i oczywiście niekończący się śmiech”.
Rousteing wyjaśnił dalej, że ma nadzieję, że zdjęcia (które nie przedstawiają zbyt wiele w stylu rzeczywistej mody) odzwierciedlają jego pragnienie „rozebrania się” odrzucić wszelkie udawanie” i skupić się na „nic prócz podstawowych zasad dzisiejszej Balmain Woman”, szczegółowo opisując, w jaki sposób widzi Delevingne ucieleśniającego to ideał.
Tak samo połączony, jak w mediach społecznościowych — osobisty Instagram projektanta śledzi 5,2 miliona członków „Armia Balmaina” — to chyba nic dziwnego, że Rousteing również przewidział reakcję, jaką może otrzymać od niektórych hejterów online.
„Tak, jesteśmy nadzy. Tak, jestem czarny, a ona biała. Więc śmiało, trolle, dajcie mi z siebie wszystko” – napisał w komunikacie. „Nigdy nie zmienisz faktu, że uwielbiam to, co udało się tu uchwycić Dan Beleiu… największym luksusem w życiu jest bycie całkowicie otwartym, szczerym i szczerym wobec siebie.”
Bądź na bieżąco z najnowszymi trendami, nowościami i osobami kształtującymi branżę modową. Zapisz się do naszego codziennego biuletynu.