„Smize Cream” to dopiero początek Disneyowskiego uniwersum Tyry Banks

Kategoria Smize Smize Krem Modelland Sieć Banki Tyry | September 19, 2021 19:04

instagram viewer

Zdjęcie: dzięki uprzejmości Smize Cream

Przed wybuchem pandemii Tyra Banks przygotowywała się do długo oczekiwanego otwarcia Modelland, fantastyczny park rozrywki w Santa Monica, który „łączy urok „Następnego modelu Ameryki”, fantazję Willy'ego Wonki i magię Disneylandu” – czytamy w komunikacie prasowym.

Ponieważ otwarcie zostało niestety przełożone, Banks ponownie skupiła swoją uwagę na czymś nieco mniejszym i bardziej przyjaznym dla Covida: biznesie lodziarskim. Po tym, jak wiele lat temu z kaprysu wprowadziła znak towarowy „Smize Cream”, postanowiła to urzeczywistnić. Początkowo miał żyć w Modelland, ale z tym wstrzymanym, dała mu samodzielny moment w sam raz na lato. W piątek możesz odwiedzić pierwszy (z wielu, jak mi powiedziano) Smize Cream Shop w Santa Monica Place — zaledwie kilka kroków od przyszłego domu of Modelland — lub zlecić wysyłkę dowolnych siedmiu jej zastrzeżonych smaków do Twoich drzwi (na terenie sąsiednich Stanów Zjednoczonych) na sucho lód.

Bo Banks jest ekspertem w brandingu (nawet

prowadzi zajęcia na ten temat w Stanford) i posiada naprawdę szaloną wyobraźnię, Smize Cream nie jest przeciętną firmą produkującą lody. Stało się to jasne w środę, kiedy Banks i jej obsada dziwacznych postaci powitała mnie w swoim teatralnym świecie.

Kiedy weszliśmy do małej witryny sklepowej, która znajduje się na dziedzińcu centrum handlowego wewnątrz / na zewnątrz, zobaczyłem gablotę pełną trufli z ciasta ciasteczkowego (o tych później), masywny pomalowany na złoto żyrandol wykonany ze słuchawek i ikonografii z DJ Splitzem, fikcyjną maskotką Smize Cream, inspirowaną własną matką Banks i występującą na wszystkich opakowaniach i brandingu materiały.

Nagle zza kontuaru wyłonił się mężczyzna, aby złamać kilka tandetnych scenariuszy dowcipów i przedstawić Banksa i dr Mayę Allen, samozwańczy naukowiec zajmujący się lodami, który jest prawdziwym, nieopisanym w scenariuszu partnerem Banksa w opracowywaniu wszystkich kremów Smize produkt. Wyjaśnili, w jaki sposób początkowo Banks zamierzał wykorzystać bazę istniejącej firmy do swoich lodów, ale Allen zachęcił ją do opracowania własnych. Wylądowali na lodach w stylu kremu.

„Mamy cały ten adres IP, wszystkie te postacie i historie, będziemy robić książki, telewizję i filmy” – wyjaśnił Banks. „Maya mówi:„ Musimy być właścicielami naszych przepisów ”. Ale przepis na lody nie jest jedynym punktem, w którym wyróżnia się Smize Cream.

„Uczę personal brandingu w Stanford Business School i pierwszego dnia moich lekcji z moimi uczniami mówię: „Różne jest lepsze niż lepsze” – kontynuowała. „Nie mogę po prostu powiedzieć, że moje lody smakują lepszy. Jest tyle lodów. To przesycony rynek, więc co możemy zrobić, żeby się wyróżniać?”

Na dnie każdego pojemnika — lody są zawsze paczkowane, nawet w sklepie — znajduje się duża, miękka trufla z ciasteczka. Nazywa się Smize Niespodzianka. (Marka ma również swój własny język i używa wielu liter Z.) Banks mówi, że zainspirowały ją nagrody, które pojawiły się w pudełkach Cracker Jacks.

Zanim przystąpiliśmy do degustacji Smize Cream, Banks podzielił się z nami kolejnym fragmentem IP: „I Want That Smize Cream”, oryginalna piosenka przewodnia Smize Cream autorstwa (ponownie fikcyjnego) DJ Splitza z udziałem Banksa i artysta Stori. Oczywiście będzie miał swoje własne wyzwanie taneczne Tik Tok, które polega na modnym z pojemnikiem na lody na głowie.

Potem przyszła degustacja. Nie jestem ekspertem od lodów — w rzeczywistości mam umiarkowaną nietolerancję laktozy, więc zazwyczaj staram się tego unikać. Ale wiedziałem, w co się pakuję, a ból brzucha, który miałem, zanim wróciłem do domu, był tego wart. Spróbowałem czterech smaków i musiałem powstrzymać się od dokończenia każdego, żeby mieć miejsce na następny. Wszystkie były tak dobre, zwłaszcza kolorowe Purple Cookie Mon-Star & Me i dziwnie niebrutne Chocolate Barbecue.

Ale najbardziej zaintrygował mnie branding, i to nie tylko dlatego, że jest taki… pomysłowy. Podczas gdy banki są z pewnością robi swoją rolę w promowaniu premiery, wizualizacje są co ciekawe wolne od Tyry. Dlaczego DJ Splitz, a nie Tyra Banks?

„Jestem taka zmęczona sobą”, mówi mi. „Dlatego tak naprawdę mnie tutaj nie widzisz. Jestem w tej branży od 15 roku życia i sprawia mi większą przyjemność tworzenie gruntów i tworzenie możliwości”.

Zdjęcie: dzięki uprzejmości Smize Cream

W pewnym momencie opowiadała o tym, jak w wyniku „winy rozwiedzionego taty” jej ojciec zabierał ją przez cały czas do Disneylandu i miała obsesję na punkcie tego, jak wciągające było to. „Wszystko, co robię, a nie jest w telewizji, chcę zanurzyć ludzi, a to dopiero początek tego, co to jest pod względem doświadczenia. Jest cały świat – wyjaśnia.

Chodzi też o długowieczność. „Chcę tworzyć marki i rzeczy, które żyją poza mną” – kontynuuje. „Nie obchodzi mnie, czy ludzie wiedzą, że to ja, dlatego mojej twarzy nie ma nigdzie”. Na bardziej osobistym poziomie DJ Splitz dał również Banks możliwość uwiecznienia swojej matki. „Dziedzictwo jest dla mnie ważne. Moja mama, widząc to, zanim opuści tę wartość, i wiedząc, że będzie żyć wiecznie dzięki tej marce, coś dla mnie znaczy." 

Smize Cream ma również komponent mentorski, The Smize Goalz & Dreamz Factory. Na początek program obejmuje partnerstwo z platformą mentoringową Eldera, w ramach której młodzi ludzie o określonych celach będą kojarzeni z ekspertami w wieku 60+.

„To pokolenie ma nam tak wiele do zaoferowania i mogą być fajni, a my wszyscy pewnego dnia będziemy starymi ludźmi, więc chcę uczcić to pokolenie” – mówi Banks.

Gdy sama Banks się starzeje (choć nie można tego stwierdzić patrząc na nią), jest tak zajęta jak zawsze. Przygotowuje się do prowadzenia „Dancing With the Stars” i filmu „Life-Size 3”. Mówi, że Smize Cream będzie się rozwijał szybko, nawet na arenie międzynarodowej, a potem jest Modelland i powiązane książki, filmy i programy telewizyjne, które ona obiecał.

Marzenie Banks o jej własnym Disneyowskim wszechświecie może być trochę tam, jeśli chodzi o rozszerzenia marki, ale przynajmniej nie jest to kolejna marka kosmetyczna dla celebrytów. A jeśli to zadziała, jest to gwarancja, że ​​wszyscy będziemy nękać przez przyszłe pokolenia.

Uwaga: Od czasu do czasu używamy linków afiliacyjnych na naszej stronie. W żaden sposób nie wpływa to na nasze decyzje redakcyjne.

Nigdy nie przegap najnowszych wiadomości z branży modowej. Zapisz się na codzienny biuletyn Fashionista.