LONDYN – tyle, ile chciałbym zignorować Peter Pilotto i Christopher De VosNotatki programowe o „armii młodzieńczych rewolucjonistów” z jesieni 2011 i po prostu mówią o tym, jak wyglądały ubrania, nie mogę. Po prostu? post temuArgumentowałem, że moda to sztuka, więc dlaczego nie należy traktować sztuki tego zespołu tak poważnie jak tego, co dzieje się teraz w Tate?
Poprzez ich miszmasz dwurzędowych płaszczy, zdekonstruowanych koszul z oxfordu i charakterystycznych nadruków, Pilotto i De Vos kolekcja „podświadomie cytuje stulecie kultowych ruchów od rewolucji rosyjskiej przez zamieszki w Paryżu po dzisiejsze tło politycznych niepokojów…” Biorąc pod uwagę zmieniające świat, zmieniające życie rzeczy, które mają obecnie miejsce w Afryce Północnej, temat wydaje się dopasowywanie.
I z pewnością stworzyło atrakcyjną kolekcję. Jest coś bardzo płynnego w tym, co oni projektują – jakby naprawdę nie ma początku ani końca. A poza ich niezwykłym wyczuciem koloru i umiejętnością projektowania mocnych ubrań, które są również ładne, ich prawdziwą siłą jest płynność. Nieskończoność oznacza nieskończone możliwości, dlatego istnieje rewolucja: możliwość czegoś lepszego.
**Zdjęcia autorstwa Imaxtree.