Równania z ostatniej nocy: Esquivel x Zero + Maria Cornejo i Wódka Kanon x The Fat Radish + Downtown Scenesters

instagram viewer
Zaktualizowano:
Oryginał:

Cobbler extraordinaire George Esquivel był pod ręką w sklepie Maria Cornejo w Bleecker St. zeszłej nocy, aby świętować rozpoczęcie współpracy z Cornejo w zakresie butów jesienno-zimowych. Esquivel, który ręcznie wytwarza wykwintne skórzane buty w swoim warsztacie w Orange County (zatrudnia tylko 8-12 rzemieślników), produkuje tylko kilka butów rocznie, więc jest gotowy do współpracy. Mówi, że pozwala mu to odkrywać inne koncepcje projektowe. Ale tylko jeśli but pasuje (nie mogłem się oprzeć). „Współpraca, którą mam, musi być płynna i rozwijać się organicznie” – powiedział nam Esquivel. „Maria przeczytała o mnie w zeszłym roku w Vogue Fashion Fund, zadzwoniła do mnie i zaczęliśmy się spotykać”. To jest pierwszy rok Esquivel i Cornejo połączyły siły i jest to pierwsza linia Esquivel na jesień/zimę dla Cornejo. „Kolekcja [Cornejo] jest ustrukturyzowana i architektoniczna, więc staraliśmy się stworzyć linie w butach i nadać im trochę tekstury i kształtów, które są trochę inne” – powiedział Esquivel. „Są trochę poza centrum”.

Autor:
Leah Czernikoff

Pomimo ostrego świątecznego chłodu, który w końcu dotarł do Nowego Jorku, chodziło o ciepłe dni na flagowym statku Asha w Soho zeszłej nocy. Współczesna włoska marka obuwnicza zaprezentowała swoją kolekcję na wiosnę 2012 r. na imprezie zorganizowanej przez Kelly Framel z Glamourai i ze świątecznymi melodiami dostarczonymi przez przydymionych oczu Becka Diamond. Dla tych, którzy nie są jeszcze gotowi na oglądanie butów, których jeszcze nie mogą kupić (styl jesień 2011 jest w sprzedaży, jeśli zastanawiasz się), aplikacje do makijażu, stylizacja manis i warkocz i bang również były dostępne imprezowicze. Dodatkowo w duchu sezonu goście byli zachęcani do przyniesienia zabawki do przekazania na cele charytatywne Baby Buggy Jessiki Seinfeld. Mimo że w końcu jesteśmy gotowi, aby założyć nasze zimowe buciki, udaliśmy się na górę do strychu, aby sprawdzić wiosenne style Asha.

Nie jesteśmy pewni, czyj to był pomysł, ale współpraca między CFDA i Lexusem jest z pewnością dziwna. Niezależnie od tego, ich cel jest zdecydowanie taki, za którym możemy zostać. Ustanowili inauguracyjne Eco Fashion Challenge jako platformę do rozpoznawania i wspierania liderów branży w zakresie zrównoważonego projektowania. Z komunikatu prasowego: „Aby zakwalifikować się jako finalista, każdy projektant musiał wykazać się zaangażowaniem w ekologiczną odpowiedzialność praktyki projektowania i produkcji, przy czym minimum 25% ich kolekcji jest produkowane w sposób przyjazny dla środowiska sposób. Jurorzy wybrali trzy wyróżnienia na podstawie wiarygodności projektu, wyczucia biznesowego i zaangażowania w ekologię, zwracając uwagę na eko tkaniny, materiały, procesy i opakowania”. Ostatniej nocy zwycięzcy zostali ogłoszeni podczas pełnego wydarzenia dj’d przez Fabrizio Moretti z the Uderzenia. Gratulacje dla Costello Tagliapietry, Marii Cornejo i projektantki biżuterii Monique Péan, która wygrała wśród kilku dość sztywnych konkurencja: Behnaz Sarafpour, Marcia Patmos, Organic John Patrick, Slow and Steady wygrywa wyścig, Subversive i Rogana. Prace wszystkich dziesięciu finalistów były pokazywane na wystawach w stylu galerii z informacją o tym, co robią, aby ich proces projektowania był przyjazny dla środowiska. Mieliśmy również okazję pogratulować zwycięzcom Monique Péan, Jeffreyowi Costello i Robertowi Tagliapietrze oraz zapytać ich o wyzwanie.

Komunikat prasowy Marii Cornejo dotyczący jej kolekcji na wiosnę/lato 2011 wydawał się skomplikowany, a nawet przesadny. Cornejo powiedziała, że ​​„badała ideę przemieszczenia kulturowego”, a w komunikacie wspomniano o „push-pull soczewki ocznej” i „złudzenie struktury z plisowanymi kątami”. Nie wiem, co to jest „plissed angle” ani jak ubrania mogą odzwierciedlać „push-pull soczewki ocznej”, ale wiem, że kiedy na wybiegu pojawiły się rzeczywiste ubrania, nie były one skomplikowane i wymęczony. Były proste, pełne wdzięku i klasyczne Cornejo. Kiedy wyobrażam sobie dziewczynę ubraną w Zero + Marię Cornejo, zazdroszczę jej. Jest międzynarodowa, prawdopodobnie w świecie sztuki, może galeristką z galeriami w Barcelonie i Londynie, albo rzeźbiarką, która pół roku spędza na wyspie w Grecji, a drugą połowę w Nowym Jorku. Jej styl jest swobodny, ale odzwierciedla jej światowość, kreatywność i uznanie dla sztuki.

Jesienna kolekcja Marii Cornejo była jedną z najlepszych, jakie widziałem przez cały tydzień. To prawda, że ​​zawsze byłam fanką Cornejo i jej charakterystycznych, asymetrycznych, drukowanych jedwabnych sukienek, które wiszą po prostu tak, ale ta kolekcja się wyróżniała. „Zdałem sobie sprawę, że największym luksusem jest wolność wyrażania własnego punktu widzenia” – powiedziała Cornejo w swoich kartach. Może to właśnie ta świadomość – luksus możliwości wyrażania siebie – sprawiła, że ​​Cornejo dobrze się bawiła w tym sezonie – dodając jej spódnice z twardej wełny klasyczne jedwabne sukienki z nadrukiem, dzięki którym wisiały nieco cięższe i wyglądały na bardziej wyrzeźbione, lub obszywane grubym skórzanym obisem, aby nosić je na godnej pożądania skórze legginsy. Bawiła się też nadrukami na swoich charakterystycznych, drapowanych jedwabiach: był nadruk przypominający futro, taki, który wyglądał jak włosy (co poszło dobrze z dodatkami z końskiego włosia), taki, który był półką na książki (inspirowany „domem głupkowatego przyjaciela”), a mój ulubiony wyglądał jak żywy zachód słońca. Sztywne kawałki skóry były połączone z przezroczystymi jedwabiami, a kudłate dzianiny były nakładane na jedwabne sukienki. Przycięta sylwetka kokonu powracała w całej kolekcji (Cornejo nazywa je strąkami) i była szczególnie uderzająca w jaskrawoczerwonym kolorze i w połączeniu z dopasowaną spódnicą.