Były wiceprezes Tiffany przyznaje się do kradzieży biżuterii o wartości 2,1 miliona dolarów

Kategoria Aktualności U Tiffany'ego Ingrid Lederhaas Okun | September 19, 2021 16:48

instagram viewer

Była dyrektor wykonawczy Tiffany, Ingrid Lederhaas-Okun plan kradzieży biżuterii o wartości ponad 2,1 miliona dolarów od jej pracodawcy była zbrodnią doskonałą. Dopóki nie została złapana.

Lederhaas-Okun, 46-letni były wiceprezes ds. rozwoju produktów w Tiffany & co. który pracował w firmie od 1991 r., przyznał się do wielomilionowej kradzieży w piątek, WWD jest raportowanie. Wiadomość ta jest szokiem dla osób z branży, które ściśle współpracowały z Lederhaas-Okun, opisując ją jako „miłą” i „przyjemną”. Ma nawet dwie rekomendacje na jej temat Strona LinkedIn.

Jako oszust była również dość przebiegła. Od co najmniej stycznia 2011 r. do lutego tego roku Lederhaas-Okun „sprawdzał” ponad 165 sztuk biżuterii o wartości ponad 1,2 miliona dolarów, rzekomo w legalnych celach. Jednym z takich powodów, które podała, było na przykład to, że „tworzyła prezentację PowerPoint dla swojego przełożonego”. W rzeczywistości Lederhaas-Okun zabrał łup „wiodącemu międzynarodowemu kupcowi”. i sprzedawcą biżuterii z biurem na środkowym Manhattanie” i sprzedał ją w paczkach, za pośrednictwem siebie, męża lub znajomego pracującego w jej imieniu, zarabiając w sumie 1,3 miliona dolarów ogólnie.

Podczas wewnętrznej kontroli przychodów w listopadzie Lederhaas-Okun powiedziała swojemu pracodawcy, że biżuteria, którą wyrejestrowała, będzie musiała zostać „odpisana”. U Tiffany'egojednak wyczuł szczura. Jubiler twierdził, że żaden inwentarz nie został zwrócony „wbrew zwyczajowej praktyce”, tak jak w przypadek uszkodzonej biżuterii, która musiałaby zostać spisana na straty, ponieważ „w niektórych przypadkach stała się bezużyteczna sposób."

Po kilku ostatnich próbach Lederhaasa-Okuna – fałszywej prezentacji PowerPoint, której nie można było znaleźć, i twierdzenie, że biżuteria znajdowała się w kopercie na jej biurku, której znowu nie można było znaleźć. opłaty.

Przyznając się do kradzieży, a także jednego z przewozów międzystanowych skradzionego mienia, Lederhaas-Okun grozi teraz do 46 miesięcy więzienia, znacznie krótszy wyrok niż typowy dla jej zbrodnia. Lederhaas-Okun doszedł do porozumienia z władzami w zamian za przekazanie 2,1 miliona dolarów i zgodę na dalsze przywrócenie 2,2 miliona dolarów.

Gdyby ta sprawa nie brzmiała jeszcze jak film zrobiony dla telewizji, żarty amerykańskiego adwokata mogą ją popchnąć.

„Diamenty są na zawsze, ale skradzione diamenty nie są”, powiedział adwokat Preet Bharara. „Przez lata Ingrid Lederhaas-Okun, kierownik w wysokiej klasy firmie jubilerskiej, obrabowała ją inwentarz biżuterii pracodawcy, a następnie odsprzedać towar warty miliony dolarów w celu wzbogacenia się. Dziś jest skazana za kradzież i grozi jej więzienie”.