Jak moja skomplikowana koreańska rutyna pielęgnacji skóry pomaga mi walczyć z depresją

Kategoria Koreańskie Piękno Koreańska Pielęgnacja Skóry | September 19, 2021 16:12

instagram viewer

Esencje i ampułki. Zdjęcie: Jude Chao

Kilka lat temu moja rutynowa pielęgnacja skóry była tak łatwa w utrzymaniu, jak nigdy dotąd. Umyłem twarz dowolnym peelingującym środkiem czyszczącym, który kosztował mniej niż 10 USD w CVS i nawilżyłem generycznymi duplikatami Olay, gdy byłem spłukany, lub kremami Olay Regenerist, gdy poczułem rumieniec. Środek do demakijażu wydawał się bez sensu. Po co marnować papierosy na środek do demakijażu, skoro mogę po prostu zmyć pozostałości z poprzedniego dnia pod prysznicem, odciągając ostatnie płatki tuszu do rzęs z rzęs, jeśli to konieczne? SPF ograniczał się do tego, co zapewniał mój krem ​​nawilżający, i mimo że moja rutyna była minimalna, nadal uważałem, że to robi to tak żmudne, że często nie mogłam się zmusić do codziennego oczyszczania i nawilżania, nie mówiąc już o dwukrotnym dzień.

Och, i byłem najbardziej przygnębiony.

Wiesz, jak mówiłem, że często nie potrafię się codziennie oczyszczać i nawilżać? Często też nie mogłam się zmusić do zmywania naczyń, odkurzania dywanu czy wynoszenia śmieci. Miałam wiele dni, kiedy ledwo mogłam się zmusić, żeby wstać z łóżka i iść do pracy. W depresji nie chodzi o ciągłe odczuwanie smutku, przynajmniej nie dla mnie. To wymagałoby srania. Moja depresja objawia się tym, że nie mogę dać gówna. W rzeczywistości, kiedy jestem w głębi epizodu depresyjnego, gówno mnie obchodzi, że nie daję gówna, bez względu na to, jak bardzo wiem, że naprawdę powinienem to obchodzić. Dni zacierają się razem, aż pewnego dnia budzę się i uświadamiam sobie, że straciłem kolejne sześć miesięcy lub kolejny rok, moje życie i poczucie siebie znowu wykradziono mi spod nosa.

Ale przejdźmy do przodu, bo dyskutowanie o depresji jest po prostu zbyt przygnębiające. Wolałbym rozmawiać o zabawnych rzeczach, takich jak teraz-modne Koreańska rutyna pielęgnacji skóry pomaga mi trzymać z daleka moją depresję.

Przez ostatni rok byłam najmniej przygnębiona, jaką pamiętam w swoim życiu. Zawdzięczam to w dużej mierze lekcjom, które wyniosłem z koreańskiej pielęgnacji skóry. Kilka lat temu natknąłem się na subreddit Reddit's Skincare Addiction i dopiero zaczynałem interesować się odpowiednią rutyną pielęgnacji skóry. Od tego czasu podróż w głąb króliczej nory trwa nieskończoną ilość razy. Koreańskie linie kosmetyków do pielęgnacji skóry rezonowały ze mną w sposób, w jaki nie miały tego zachodnie, ponieważ koreańskie estetyka jest znacznie bardziej zgodna z moimi osobistymi upodobaniami niż typowe obrazy kobiet w westernie głoska bezdźwięczna.

Wszystkie moje produkty do pielęgnacji skóry poza jednym pochodzą z Korei, Japonii lub Tajwanu. Każdy produkt ma jasno określony cel w mojej rutynie. I nie opuściłem ani jednej sesji od co najmniej roku. Oto moja obecna pielęgnacja skóry:

Poranek

Kwasy i substancje aktywne. Zdjęcie: Jude Chao

· Oczyść pH 5,5 Hada Labo Gokujyun kwas hialuronowy Pianka Oczyszczająca o działaniu delikatnie złuszczającym gąbka konjac.

· Lekko nawilża i dostarcza przeciwutleniacze z COSRX Naturalny BHA Skóra Powracający A-Sol toner na bazie propolisu.

· Rozjaśnij, kontroluj produkcję oleju, zwiększ obrót komórek i dostarczaj więcej przeciwutleniaczy dzięki COSRX Galactomyces 95 White Power Essence esencja fermentacyjna drożdży wzbogacona niacynamidem.

· Zwalczaj drobne zmarszczki i uszkodzenia słoneczne dzięki bogatemu w przeciwutleniacze, zawierającemu retinol Missha Time Revolution Night Repair Science Activator Ampułka Borabit.

· Nawilż i zapakuj dodatkowe przeciwutleniacze z miodem, mleczkiem pszczelim i propolisem Shara Shara Miodowa Bomba All In One Ampułka.

· Załaduj kolejną dawką przeciwutleniaczy i tylko trochę więcej wilgoci używając Innisfree Serum z nasion zielonej herbaty.

· Zredukuj drobne linie pod oczami i kurze łapki za pomocą kremu pod oczy Neutrogena Rapid Wrinkle Repair retinol

· Uszczelnij wszystkie te składniki aktywne i przeciwutleniacze w Balsam równoważący z zieloną herbatą Innisfree lub odrobina Jestem Z Miodowego Kremu, w zależności od tego, jak wilgotno lub sucho jest tego dnia pogoda.

· Zapobiegaj uszkodzeniom słonecznym dzięki dużej ilości wysokiej ochrony Biore UV Aqua Rich Watery Essence Japoński krem ​​przeciwsłoneczny na co dzień, deszcz czy blask

Wieczór

Balsam i krem. Zdjęcie: Jude Chao

Moja wieczorna rutyna wygląda mniej więcej tak samo, z wyjątkiem tego, że zaczynam ją od emulgującego olejku do demakijażu, a następnie używam pianki do mycia skóry. Ja również:

· Rozjaśniają plamy słoneczne, oczyszczają pory i przyspieszają regenerację skóry za pomocą Serum z witaminą C C21.5, COSRX BHA Blackhead Power Liquid, oraz COSRX AHA 7 Whitehead Power Liquid natychmiast po oczyszczeniu.

· Zanurz moją twarz w przedłużonej kąpieli z nawilżającej, rozjaśniającej, ujędrniającej i/lub bogatej w przeciwutleniacze esencji za pomocą jednej z moich wielu masek w płachcie lub masek hydrożelowych natychmiast po moim ostatnim serum.

· Nawilżyć bogatym emolientem, wypełnionym miodem i propolisem Jestem Z Miodowego Kremu.

· Połóż warstwę Śpiwór Innisfree White Tone Up zamknąć wszystko na noc.

Zgadza się: kobieta, która kiedyś ledwo mogła zwlec się z łóżka i do zlewu, żeby umyć zęby poranek teraz trzyma się dziewięcioetapowej rutyny pielęgnacji skóry rano i dodatkowych sześciu kroków w ciągu dnia wieczór. Myślę.

Może to brzmieć jak wysiłek herkulesowy, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że teraz żongluję pełnoetatowym, wysokim stanowiskiem w wydawnictwa technologiczne, kilka stałych występów jako konsultant marketingowy i wychowanie bardzo energicznego czterolatek. "Dlaczego ktokolwiek miałby to zrobić?" możesz pomyśleć. Lub, jeśli jesteś na tyle zainteresowany pielęgnacją skóry, by pomyśleć, że taki wysiłek może być tego wart: „Jak?”

Oto sekret: to dla mnie zabawa. Nie mogę się doczekać porannych i wieczornych zabiegów pielęgnacyjnych — to często moje ulubione części dnia. Koreańskie rytuały pielęgnacyjne znacznie pomogły mi w nieustannej walce z depresją.

Przede wszystkim wyniki są pozytywnie uzależniające. W ciągu półtora roku, odkąd przyjęłam poważną koreańską rutynę pielęgnacyjną, widziałam zdecydowaną większość moich znikają widoczne uszkodzenia posłoneczne, zaczątki drobnych zmarszczek wygładzają się, a ciemne plamy stają się jasne, nawet blask. Mam trzydzieści pięć lat i nigdy nie byłam szczęśliwsza ze swoją skórą.

Te wyniki sprawiają, że wracam po więcej. Nie pomijam dni, bo jeśli to robię, to są to dni, w których moja cera traci okazję do wchłonięcia korzystnych składników i poprawy. Trzymam się swojej rutyny. Już samo to poprawiło moje zdrowie psychiczne ponad sto godzin terapii.

Autor. Zdjęcie: Jude Chao

Największym tego powodem jest medytacyjny charakter koreańskiej rutyny pielęgnacyjnej. Nawet kiedy wklepuję swoje esencje, serum i ampułki przy biurku, czytając poranne e-maile, lub na kanapie, przeklinając przypadkowy odcinek „Starożytni Obcy„ w nocy zwracam na siebie uwagę na podstawowym, fizycznym poziomie. Samo poklepywanie jest uspokajające, rytmiczne, dziwnie satysfakcjonujące. Ugruntowuje mnie w mojej skórze, moim ciele i – żeby nie przesadzać z New Age – w teraźniejszości.

To właśnie depresja mi wyrywa: teraźniejszość. Kiedy jestem głęboko w odcinku i boję się każdego prostego zadania, które mnie czeka, bycie naprawdę obecnym we mnie staje się prawie niemożliwe. Jestem zbyt zagubiony w przesadnym niepokoju. Dlatego te wszystkie dni łączą się ze sobą i dlatego tak mało mam wspomnień z mojego życia w jego najgorszych momentach. Mój długi koreański rytuał pielęgnacyjny zwraca mi prezent dwa razy dziennie, każdego dnia. Nakładanie rzeczy na twarz nie tylko koi i wygładza moją skórę, ale także myśli, pozwalając mi w przyjemny, pozytywny sposób poczuć siebie w sobie.

Jest też poczucie spełnienia. Mnóstwo lektur i badań poszło na temat wyboru każdego z produktów w moim obecnym składzie. Po drodze nauczyłem się tak wiele o nauce pielęgnacji skóry. Ulepszenia w mojej skórze są konkretnym dowodem, że jestem na dobrej drodze, co sprawia, że ​​chcę się uczyć i doskonalić, a posiadanie konkretnego dowodu, że robię coś dobrze, zachęca mnie do podejmowania pozytywnych kroków w innych obszarach mojego życia, także. Moja zwiększona pewność siebie i chęć podjęcia wysiłku wyprowadziła mnie z domu, do gabinetu lekarskiego i na przykład zażyłem antydepresant.

W końcu wszystko sprowadza się do dbania o siebie. Z mojego doświadczenia wynika, że ​​dbanie o siebie jest jedną z pierwszych rzeczy, które można zniszczyć, gdy Pociąg Depresji wjeżdża do miasta. Potem pojawia się poczucie winy i nieadekwatności, które pompują więcej paliwa do Pociągu Depresji. Mój koreański schemat pielęgnacji skóry przerywa ten cykl, sprawiając, że chcę dalej dbać o siebie, bez względu na to, jak otępiały i obojętny bym się czuł, i, tak jak w przypadku wielu innych zadań, gdy zrobię pierwszy krok, reszta wydaje się nie tylko łatwiejsza niż sobie wyobrażałem, ale także przyjemniejsza niż ja oczekiwany. Uwielbiam to, jak wygląda teraz moja skóra, ale co ważniejsze, uwielbiam to, jak się w niej czuję. To warte sprowadzenia miliona i jednego produktów do pielęgnacji skóry z Korei i wysiłku klepania-poklepywania po mojej twarzy.

Korespondent K-beauty Juda Chao blogi o urodzie w Pięćdziesiąt twarzy ślimaka. Kupiła swojemu czterolatkowi własną gąbkę konjac, a jej druga połowa teraz regularnie nawilża.